Nie myśl za dużo bo się to stanie...
Umysł z zawartością śmieci sam teraz wybuchnie,
A gdy świadomością się wypełni, to się obudzisz...
Jeśli nie wiesz co masz zrobić zrób pierwszy krok,
To jest jak wejście na tajemniczą ścieżkę duchową.
Możesz to zrobić, gdy nie myślisz za dużo nad tym wszystkim,
Odrywasz uwagę od zewnętrznego świata będąc w równowadze.
My wiemy, że to trudne w realizacji bombardowani dniem codziennym,
Ale można się choć na chwilę od niego zdystansować i złapać powietrze.
Spróbuj zacząć oddychać przeponą, a zobaczysz, że da się nić odciąć,
Nawet w gwarze tłumu skandującego na stadionie, czy w czasie jazdy.
To niewypowiedziane ma znaczenie. Gromadzi się i ma znaczenie.'
Nawet najczarniejsza noc kiedyś się kończy, trzeba tylko doczekać świtu.
Nie musimy zwracać na siebie uwagę niecodziennym zachowaniem,
Wręcz odwrotnie, zacznijmy się wtapiać w tło obrazu jak niewidzialni.
Na początku tego nie zauważymy, że będziemy mieli więcej czasu,
Zachowania innych jak gdyby przyspieszą, będą ciągle czymś zajęci.
Z początku będą rozdrażnieni, żądający od nas jakiego zajęcia,
Ale z czasem, ich czasem, to przestaną nas jak gdyby zauważać ...
Podejrzewam, że z czasem będziemy w roli tego kota,
Nawet nie zauważać mrugających świateł ich wibracji.
Bo zwiększać poziom wibracji już nie oznacza to że czasu,
Odwrotnie czas zacznie się poszerzać jak w nieskończoność.
Może zaczynam rozumieć to tzw. bezczasie i w 'tu i teraz', tak modne,
Wiedzieć niekoniecznie znaczy rozumieć, szczególnie gdy przyspiesza.
Lepiej już spóźnić się na swoje pięć minut niż na coś czekać,
Bo nie ma się po co spieszyć, bo nie można dwa razy spóźnić.
Co ma być, to i będzie jak lekarze dawniej powiadali pacjentom szczerze,
Dziś na wszystko mają zewnętrzną receptę jako na wewnętrzne problemy.
Dawniej choroba miała tzw. okres inkubacji, a lekarz był jej obserwatorem,
Niezadługo tak jak u Pana Kleksa tabletka, na wszystko będzie szczepionka.
sytuacja wydaje się jak:
Tylko samego siebie i w stanie medytacji, ale nie umysłu, tylko samoświadomości,
Bo gdy umysł zasypia tak jak przed telewizorem, to zaczyna się sen świadomości.
Nie wiem, czy to olśnienie, ale warto spróbować,
Czas pokaże, czy się będzie wydłużał, aż stanie?
Zachować świadomość, to jedyna recepta....
Tylko ona istnieje i przejmuje materialne treści,
W nie jak my w poglądy, a otula się na czas jakiś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz