Co się z ludźmi porobiło, czy dali się z rozsądku jak taką koszulę wyprać,
Nie słuchają tego co się mówi do nich, a opisują tylko swoje sądy o tym.
To tak jakby ktoś stał przed namiotem i opisywał tylko swoje przypuszczenia,
W żaden sposób nie dając się namówić, aby choć na chwilę zajrzeć do niego.
Religia jest jedynie sugestią osądów przetworzoną ze słów mędrców,
Ale wynika głównie z niezrozumienia tego, co oni chcieli przekazać...
Obawiam się, że to najgorsze, gdy ktoś chce wpleść swoje interpretacje,
I podpisać mędrcem dla zwrócenia uwagi przekręcając sens jego wiedzy.
Wtedy to ludzie już nie modlą się do Boga, ale do Jego namalowanego obrazu,
Wchłaniają podprogowo to, co przemycone i bez sensu z wypowiedzi Mistrza.
Sama sugestia nie może być złem w samym sobie, bo zmienia tylko pogląd,
Czasami jest to zbawienne w medycynie, bo otwiera drogę do samoleczenia.
"Idź z Bogiem" oznacza czyli sugeruje, aby iść za jego przykładem,
Wtedy człowiek słysząc to idzie drogą taką jaką zrozumiał wcześniej.
Dlatego korzystają z tego i rodzice i nauczyciele i kapłani,
Przemycają własne sugestie i wkładają w usta Stwórcy Boga.
Tego rodzaje sugestii do naśladowania nie spełniają wymogi,
Poglądu, żeby radzić się tego swojego Mistrza wewnętrznego.
A gdy kierują twoją uwagę na zewnętrzne postacie guru są już nie czyste,
Zawierają zbiorowisko sugestii nie zawsze udanych bo po prostu innych.
Nie ma w nich niczego złego, gdy stają się znakami ostrzegawczymi,
Problemy są wtedy, gdy bezmyślnie idziemy za innymi jak na 'krzyż'.
To świetny sposób do manipulacji naszym rozwojem, bo odwraca naszą uwagę,
Od naszego bezpośredniego kontaktu z Bogiem w sercu i z Jego swoim obrazem.
Adamus
https://winoduszy.blogspot.com/2018/06/materiay-karmazynowego-kregu-seria.html
Ale wynika głównie z niezrozumienia tego, co oni chcieli przekazać...
Obawiam się, że to najgorsze, gdy ktoś chce wpleść swoje interpretacje,
I podpisać mędrcem dla zwrócenia uwagi przekręcając sens jego wiedzy.
Wtedy to ludzie już nie modlą się do Boga, ale do Jego namalowanego obrazu,
Wchłaniają podprogowo to, co przemycone i bez sensu z wypowiedzi Mistrza.
Sama sugestia nie może być złem w samym sobie, bo zmienia tylko pogląd,
Czasami jest to zbawienne w medycynie, bo otwiera drogę do samoleczenia.
"Idź z Bogiem" oznacza czyli sugeruje, aby iść za jego przykładem,
Wtedy człowiek słysząc to idzie drogą taką jaką zrozumiał wcześniej.
Dlatego korzystają z tego i rodzice i nauczyciele i kapłani,
Przemycają własne sugestie i wkładają w usta Stwórcy Boga.
Tego rodzaje sugestii do naśladowania nie spełniają wymogi,
Poglądu, żeby radzić się tego swojego Mistrza wewnętrznego.
A gdy kierują twoją uwagę na zewnętrzne postacie guru są już nie czyste,
Zawierają zbiorowisko sugestii nie zawsze udanych bo po prostu innych.
Nie ma w nich niczego złego, gdy stają się znakami ostrzegawczymi,
Problemy są wtedy, gdy bezmyślnie idziemy za innymi jak na 'krzyż'.
To świetny sposób do manipulacji naszym rozwojem, bo odwraca naszą uwagę,
Od naszego bezpośredniego kontaktu z Bogiem w sercu i z Jego swoim obrazem.
„A przy okazji, to wasze fizyczne ciało nie jest życiem. Powiadacie:
‘No co, przecież żyję.’ Ale wasze fizyczne ciało nie jest życiem.
To energia. To wszystko. To energia w formie ciała.
Jest to tak proste, jak podjęcie decyzji, drogi człowieku.
Drogi człowieku, czy jesteś gotów przestać siebie testować?
Bo wszystko to jest tylko grą: ‘Czy jestem tego godny?
Czy ciągle jestem palantem? Czy ciągle mam zachwiania równowagi?’”
Jest to tak proste, jak podjęcie decyzji, drogi człowieku.
Drogi człowieku, czy jesteś gotów przestać siebie testować?
Bo wszystko to jest tylko grą: ‘Czy jestem tego godny?
Czy ciągle jestem palantem? Czy ciągle mam zachwiania równowagi?’”
Adamus
https://winoduszy.blogspot.com/2018/06/materiay-karmazynowego-kregu-seria.html
Sądzę, że celowo, Adamus wsadził kij w mrowisko, bo nie zależy mu na % zrozumiałych,
A tylko na sprawdzeniu tych co rozumieją o co biega, ale ciągle się bawią doświadczaniem.
"Ja się bawię - powiedział. - Inni się wściekają na mnie, a mnie w to graj.”
Człowiek w doświadczeniu jest zresztą ekspresją Ja Jestem, a Mistrz to mądrość.
Ale my się bawimy w doświadczanie życia nie w sobie,
Tylko na ekranie, który jest tworzoną przez nas energią.
A tylko na sprawdzeniu tych co rozumieją o co biega, ale ciągle się bawią doświadczaniem.
"Ja się bawię - powiedział. - Inni się wściekają na mnie, a mnie w to graj.”
Człowiek w doświadczeniu jest zresztą ekspresją Ja Jestem, a Mistrz to mądrość.
Ale my się bawimy w doświadczanie życia nie w sobie,
Tylko na ekranie, który jest tworzoną przez nas energią.
To fakt byś się nie tłumaczył nikomu co nie zrozumie, bo zaraz znajdzie sposób,
Aby zrobić z ciebie głupca i wciągnąć w te swoje gierki, co dotyczą tylko racji.
Ja sam obawiam się też że nie będzie konsternacji Polskiej Shambry,
Tylko celowe udawanie niezrozumienia czytelników o co mu chodzi?
Zasugerowanie komuś, że nie jest swoim ciałem, a świadomością,
Jest jak tłumaczenie Edith, aby nie prosiła o pieniądze z biedy.
Według mnie Adamus w ostatnim Shoudzie zastosował terapię wstrząsową,
Próbując wytrącić wszelkiego rodzaju grupy z wzajemnej samo-adoracji.
Licytującej się wiedzą teoretyczną taką ze znanych drogich kursów,
Ale dalekiej od wprowadzenia jej w życie, jak i wiedzy chrystusowej.
Wielu jest orędowników, jeszcze więcej z nich wierzących dla chwały,
Ale mało samodzielnych poszukiwaczy i jeszcze mniej praktykujących.
Otwórzmy szeroko wewnętrzne oczy tak jak tu do własnego ogrodu,
Nie zamartwiajmy się niezrozumieniem innych siedzących w domu...
Aby zrobić z ciebie głupca i wciągnąć w te swoje gierki, co dotyczą tylko racji.
Ja sam obawiam się też że nie będzie konsternacji Polskiej Shambry,
Tylko celowe udawanie niezrozumienia czytelników o co mu chodzi?
Zasugerowanie komuś, że nie jest swoim ciałem, a świadomością,
Jest jak tłumaczenie Edith, aby nie prosiła o pieniądze z biedy.
Według mnie Adamus w ostatnim Shoudzie zastosował terapię wstrząsową,
Próbując wytrącić wszelkiego rodzaju grupy z wzajemnej samo-adoracji.
Licytującej się wiedzą teoretyczną taką ze znanych drogich kursów,
Ale dalekiej od wprowadzenia jej w życie, jak i wiedzy chrystusowej.
Wielu jest orędowników, jeszcze więcej z nich wierzących dla chwały,
Ale mało samodzielnych poszukiwaczy i jeszcze mniej praktykujących.
Otwórzmy szeroko wewnętrzne oczy tak jak tu do własnego ogrodu,
Nie zamartwiajmy się niezrozumieniem innych siedzących w domu...