sobota, 28 lutego 2015

Mapa Piri Rejs'a

piri


Mam szczególną do niej słabość, bo zmieniła mi poglądy,
I to na wszystko, otwierając świadomość po raz pierwszy,
Nie z uwagi to, co ona przedstawia na rysunku jako mapa,
Ale to co do mnie dotarło dzięki niej do mojej świadomości!


Przestałem wierzyć temu co uczyli mnie w szkole i na studiach,
Uprzytomniłem sobie, że historię piszą zwycięzcy i już po czasie,
Jak i to, że nasza cywilizacja to nie wyrosła z okresu pierwotnego,
Ale z pogorzeliska wcześniejszych ukrytych patyną pozostałości.


Zacząłem podejrzewać, że tak samo jak się rozwijamy tak i też cofamy,
Że rozgrywa się to cyklicznie i nie zawsze z naszej winy, a ograniczenia.

Ograniczenia mogą być od nas zależne jak i od samej natury,
Mogą też być z innego pojęcia , aby w warunkach przetrwać,
Cykliczność może być wymuszona zmianami wewnętrznymi,
I zewnętrznymi i zależnymi bezpośrednio naszą działalnością,
Jak i interwencją z zewnątrz w naszym Układzie Planetarnym.

Zdjęcie użytkownika Natalia Eł.


To ona skłoniła mnie do samodzielnego myślenia be ślepej wiary,
Zrozumiałem dlaczego nasze możliwości mózgu są ograniczone,
Dlaczego religie uczą nas pokory do już ustalonej wiedzy i prawd,
Kto na tym korzysta i kto kim manipuluje i dlaczego to też ukrywa?
Z ogólnej teorii ewolucji rozumiałem, że aby przeżyć po katastrofie,
Trzeba być najpierw silnym, a następnie doświadczonym i sprytnym,
Spryt i wrodzona chęć przetrwania spowodowała dalszy rozrost mózgu.

Nie było miejsca; dla słabych, dla leniwych i dla głupich,
To spowodowało modę na władzę i zagarnianie dla siebie,
Bardzo trudno teraz to wyplenić i stworzyć system miłości.
Ale to właśnie mapa Piri Rejsa, zmieniła moje tu myślenie,
Uprzytomniła mi też zagrożenie rozwoju bez świadomości.

„Dokładnie tu i teraz jesteś szczęśliwy, ale o tym nie wiesz, ponieważ twoje fałszywe zapatrywania, twój zniekształcony obraz rzeczywistości zamknęły cię w pułapce lęków, niepokojów, przywiązań, konfliktów, poczucia winy; wreszcie w całej gamie ról które odgrywasz, ponieważ tak zostałeś zaprogramowany. Gdybyś potrafił spojrzeć dalej niż sięga to wszystko zrozumiałbyś, że jesteś szczęśliwy, tylko o tym nie wiesz. 

(Anthony de Mello, „Przebudzenie”)”


Tak właśnie świadomość wypuściłem na wolność poglądów,
Sam uwalniając siebie od poglądów zbiorowej świadomości.

Mogłem spokojnie zacząć samodzielnie myśleć i wypróżniłem umysł.


"A Ziemia to jak myślicie, że została stworzona?
Czy myślicie, że jakieś małe motylki przyfrunęły tutaj
od anielskich rodzin i rozsypały swój motyli pył?
No cóż, w pewnym sensie. Troszeczkę. (śmiech)
Troszkę ich wspomogły jednorożce, oczywiście,
Nie! To, co się stało, wyglądało mniej więcej tak:

„Łał. Potrzebujemy jakiegoś miejsca.
Miejsca, które jest zupełnie odmienne od wszystkich innych miejsc, w jakich byliśmy.
Potrzebujemy miejsca, gdzie rzeczywiście będziemy mogli odgrywać swoje role
 w prawdziwie cudaczny, dziwny, osobliwy, pokręcony sposób.
A więc umieśćmy wszyscy swoją świadomość w tym niesamowitym miejscu.”
Przedtem nie było tam żadnego niesamowitego miejsca,
ale nagle to niesamowite miejsce się pojawiło.
 Nazywa się Ziemia i wszechświat.
I nagle tym się właśnie stało. "
Adamus



Jeśli tak, jak mówili starożytni nie było ewolucji i powstała tu natychmiast,
Trzeba też i z weryfikować uczonych teologów, jak Kopernika i Galileusza.


W iluzji wszystko jest możliwe, a więc takie rozciągnięcie czasu,
Jak nasze tutaj, które i innego punktu widzenia jest "bezczasem".
To by potwierdzało zapis powstawania Ziemi w tydzień kreacji...


Czy to takie ważne z jakiego punktu się patrzy na Kreację,
Szczególnie wtedy, kiedy się jest współautorem Stworzenia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz