wtorek, 10 lutego 2015

Ogień przestrzenny

lUDZIE - myślą, że są - zdobywają lub są zdobywani, stają na szczytach lub w dolinach, uznają swoją brzydotę lub piękno, mądrość lub głupotę, są odważni lub tchórzliwi, itd.....dylemat za dylematem, dramat za dramtem........a przecież, ICH NIE MA.
JEST TYLKO BÓG, ISTNOŚĆ, która poprzez figurę człowieczą "POZNAJE i ROZRASTA SIĘ."
SKĄD więc tyle zamieszania i po co?

Elen Elijah Niosąca WIatr
www.epokaserca.pl
 
Co do różnych światów jest ich nieskończenie wiele,
Patrząc na to w przedziale materialnym duch w iluzji,
Sam podział, na duchowy i materialny, jest za prosty,
 Światy materialne są nieskończone w swoim podziale,
Swej częstotliwości, jakie zajmują w czasoprzestrzeni.

 A duchowe są nam nie do pojęcia i mimo innych podziałów,
Jak i dywagacji to są tylko wizje natchnionych innych ludzi.

Księga Urantii o tym mówi, czy Księga Wiedzy itp. przekjazy,
Wszystkie je czytałem pod kątem intuicji i własnych wyobrażeń,
A więc jeśli tu jesteśmy, to wypada myśleć o tych materialnych,
Jak i tych w astralu, a ducha zostawić w świętym spokoju...

Chociaż przyjęło się teraz mówić o rozwoju duchowym w materii,
To slogan określający wysiłki rozwoju poszerzenia świadomości.

Już samo to pojęcie zbliża nas do duchowego,
Ale ten podział wymyślili ludzie aby rozumieć.
Pewne jest jedynie to, że wszystko jest Jednością,
W duchowym jest materialny, jak żółtko w białku,
A zajmowanie się równoległymi to nie ma sensu,
Podobnie jak i z podziałem na zło, czy też dobro,
Bo wszystko jest dobre to co nas uczy i poszerza,
Świadomość, że każda rola i każdy świat jest mój.
 
"Kochać Ciebie to za mało, więc uwielbienie swe Ci daję, za odwagę, za mocarność, za niezłomność, za niepoddawanie się pomimo trudów, za powroty na Ziemię tę, za nieskazitelność pomimo pozornego zła i niewierności Światłu.
Kiedy przejrzysz na oczy swe duchowe, sam zadziwisz się swej potędze i niezwykłości, a światło Twego wnętrza powali całkowicie, choć nie zabije. Powali, zachwyci, nazwiesz to jak zechcesz, lecz zrozumiesz wówczas, jak mógłbym nie miłować Ciebie, w tej doskonałości, mistrzu."
Maleńki fragment książki, nad którą jeszcze pracuję METATRON - JAM JEST TWÓRCĄ ŻYCIA,PEŁNE ZROZUMIENIE SWEJ ISTOTY.

Elen Elijah Niosąca Wiatr 
www.epokaserca.pl

 Fizyka też to też potwierdza, że nie ma materii,
To tylko zagęszczenie energii przez obserwatora,
Jak na ekranie tv, są obrazy które sami włączamy,
Bo sama materia ta nasza to niecały 1% w ciemnej.

O której nic nie wiemy, że jedynie to czarne dziury,
Ale i my sami też jesteśmy zagęszczonym obłokiem,
Takim co to ciągle jak obraz w tv zmieniającym się,
I dlatego to nazywamy iluzją dla stałej świadomości,
Wiem sam bo dwukrotnie zatrzymało mi się serce.

A ja dalej byłem świadomy wszystkiego,
Więc mogłem być tam gdzie pomyślałem,
Bo mogłem zmieniać obrazy samą myślą.
 
 
 Dla żywego organizmu punkt zapłonu może oznaczać,
Uwolnienie wszystkich napięć, represji i polaryzacji,
 To dlatego widzimy tak wiele "objawów wznoszenia"

Więc w naszej psychice to te ciała fizyczne walczą,
Aby stać się udrożnionym torem wysokich napięć.
Taki punkt zapłonu oznacza takie zerowe napięcie,
Gdzie już wszystko jest w należytym spoczynku,
Gdzie wszystko jest też wyważone i na zewnątrz,
Tam gdzie i też już żaden "ładunek" nie pozostał.



http://tamar102.bloog.pl/id,345762420,title,Punkt-Zaplonu,index.html
Wszystkie rzeczy mają swój "punkt zapłonu"
Bo i dlatego, że nie wszystkie, są takie same.
 Jednakże, jest i ten ostateczny "punkt zapłonu",
Jak kamerton co to tłumi te ostateczne wibracje,
A do których wszystkie rzeczy teraz zmierzają.

To jest ta różowego koloru częstotliwość miłości.
To moc miłości co dociera do wszystkich rzeczy,
Przekształca je i równoważy je i przynosi pokój.


 
Aby przejść przez ten punkt zapłonu trzeba zrównoważyć,
Zarówno to co jest dla nas cieniem /my/ jak i bliźniaka Jaźni.
Gdzie wszystkie stłumione energie i emocje zostaną uwolnione.

Jeśli miałbym się pokusić o określenie tego, co się ze  mną dzieje od kilku dni, to z biedą mógłbym to pokazać tak !! ( tylko bardziej z Serca.... ) <3
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz