W wielu przekazach mówi się o takim rozdziale częstotliwości,
Kiedy ludzie bardziej rozwinięci duchowo zaczną innym znikać,
Nie bardzo rozumiem dlaczego i kto wymieszanych trzyma tutaj?
Ale prawdopodobnie tak to będzie wyglądało, to jak gdyby jedni,
Zachowują status quo, a drudzy nadmuchani energią się ulatniają,
Przypomina proces wrzenia cząsteczek wody przed parowaniem.
Ci co są już gotowi będą wszystko widzieć, ale odbierając inaczej,
Znikną powoli z oczu tych pozostałych, jako to i wniebowstąpienie,
Ale my już wiemy, że ten proces to początek drogi podobny schodom,
Znów można odnieść to do amfiteatru, gdzie każdy stopień widzi dolny,
Natomiast to co jest na wyższym nie będzie im dane zobaczyć wyraźnie.
Podejrzewam też, że z tą stratosferą i nieboskłonem, to jakaś ściema,
Bo kiedyś sam leżąc na Słońcu pod powiekami widziałem spadające..
Jak ziemia nie widząc rolnika widzi jedynie padające nasiona zasiewu.
Długo nie chciałem tego zaakceptować w świadomości,
Więc odsuwałem w czasie interpretację by to zrozumieć,
Wreszcie się pogodziłem i widząc te embriony miniaturki,
Doszedłem do wniosku, że to symbol uproszczony dla mnie.
Rodzimy się niejako z punktu jednej komórki zygoty i do podziału,
A niewidzialny system zajmuje się podziałem, tak niby przypadkowo,
To złudzenie przypadkowości cały czas w życiu nam tutaj towarzyszy,
Codziennie się z nim spotykamy przyciągając i odpychając jak cząsteczki.
Widzimy to zjawisko pod mikroskopem elektronicznym,
Podobnie jak i zjawiska kosmiczne te z przeszłości czasu,
A propos widzimy tylko różnicę w prędkości tego zjawiska.
Więc można przypuszczać że także i my mu podlegamy,
Jedynie tylko z niezauważalną różnicą pozornego czasu..
http://innemedium.pl/wiadomosc/teoria-kwantowa-dowodzi-ze-swiadomosc-w-momencie-smierci-przenosi-sie-innego-wszechświata
Dla mnie tutaj nie ma zaskoczenia, bo sam podróżowałem świadomością,
Mogłem być w dwóch miejscach jednocześnie w ułamku sek. podróżować,
Mało tego zmieniać widzenie kolory, czy pory roku i nie będę dyskutować,
Czy to dzieje się już na prawdę, czy też w umyśle materialnej czaszki głowy.
Wszystko w niej tu staje się chemicznym obrazem świadomości,
To tak, jak patrzymy na obraz telewizora nie myśląc o programie,
Wiemy że to ktoś kręci, nagrywa i odtwarza, że to pomieszana iluzja.
Świadomość można porównać do pola magnetycznego,
I przepływu informacji jak elektryczności światła obrazu.
Wiemy jak to robić jak kodować znaki, ale nie wiemy jak to działa,
Elektryczności też nie widzimy, znamy tylko rezultaty, jak i obrazy,
Zjawiają się tylko po to by natychmiast znikać jak fale i cząsteczki.
Czy zaczniemy znikać dla innych jak żaglowiec za horyzontem zdarzeń,
Coś będzie podobnego, bo gdy zaczynamy się zbliżać do Źródła, to tak,
Jakbyśmy płynęli pod Słońce nie widząc do przodu, a doskonale do tyłu.
By się na nowo w innym świecie jeszcze piękniejszym na nowo odrodzić:
https://www.facebook.com/video.php?v=722706677811696&fref=nf
Mam coraz bardziej rzeczywiste sny, jedne dość realne, a inne symboliczne,
Jak ten z ostatnich, o posiadaniu takiego wielkiego i odkrytego samochodu,
Coś na kształt dżipa , który się nie słucha mechanicznych poleceń kierowania,
A jedynie umysłem woli uruchamia całą mechanikę napędową i kierunek jazdy.
Żeby jednak nie uciec z Gai, to lepiej się zakorzenić,
Tak jak się to czyni z balastem przywiązanego balonu.
http://tamar102.bloog.pl/id,346128353,title,KONSUBSTANCJALNOSC-ISTOT-cz-I,index.html
Podobnie jak i zjawiska kosmiczne te z przeszłości czasu,
A propos widzimy tylko różnicę w prędkości tego zjawiska.
Więc można przypuszczać że także i my mu podlegamy,
Jedynie tylko z niezauważalną różnicą pozornego czasu..
http://innemedium.pl/wiadomosc/teoria-kwantowa-dowodzi-ze-swiadomosc-w-momencie-smierci-przenosi-sie-innego-wszechświata
Dla mnie tutaj nie ma zaskoczenia, bo sam podróżowałem świadomością,
Mogłem być w dwóch miejscach jednocześnie w ułamku sek. podróżować,
Mało tego zmieniać widzenie kolory, czy pory roku i nie będę dyskutować,
Czy to dzieje się już na prawdę, czy też w umyśle materialnej czaszki głowy.
Wszystko w niej tu staje się chemicznym obrazem świadomości,
To tak, jak patrzymy na obraz telewizora nie myśląc o programie,
Wiemy że to ktoś kręci, nagrywa i odtwarza, że to pomieszana iluzja.
Świadomość można porównać do pola magnetycznego,
I przepływu informacji jak elektryczności światła obrazu.
Wiemy jak to robić jak kodować znaki, ale nie wiemy jak to działa,
Elektryczności też nie widzimy, znamy tylko rezultaty, jak i obrazy,
Zjawiają się tylko po to by natychmiast znikać jak fale i cząsteczki.
Czy zaczniemy znikać dla innych jak żaglowiec za horyzontem zdarzeń,
Coś będzie podobnego, bo gdy zaczynamy się zbliżać do Źródła, to tak,
Jakbyśmy płynęli pod Słońce nie widząc do przodu, a doskonale do tyłu.
By się na nowo w innym świecie jeszcze piękniejszym na nowo odrodzić:
https://www.facebook.com/video.php?v=722706677811696&fref=nf
Mam coraz bardziej rzeczywiste sny, jedne dość realne, a inne symboliczne,
Jak ten z ostatnich, o posiadaniu takiego wielkiego i odkrytego samochodu,
Coś na kształt dżipa , który się nie słucha mechanicznych poleceń kierowania,
A jedynie umysłem woli uruchamia całą mechanikę napędową i kierunek jazdy.
Żeby jednak nie uciec z Gai, to lepiej się zakorzenić,
Tak jak się to czyni z balastem przywiązanego balonu.
http://tamar102.bloog.pl/id,346128353,title,KONSUBSTANCJALNOSC-ISTOT-cz-I,index.html
„Musisz oduczyć się tego, czego się nauczyłeś.”
Yoda, "Gwiezdne wojny"
Wyraźniej niż kiedykolwiek dotąd w swych dziejach ludzkość stoi dziś na rozdrożu.
Jedna droga prowadzi w rozpacz i skrajną beznadziejność,
druga w totalne unicestwienie.
Módlmy się o mądrość właściwego wyboru.
Woody Allen
Yoda, "Gwiezdne wojny"
Wyraźniej niż kiedykolwiek dotąd w swych dziejach ludzkość stoi dziś na rozdrożu.
Jedna droga prowadzi w rozpacz i skrajną beznadziejność,
druga w totalne unicestwienie.
Módlmy się o mądrość właściwego wyboru.
Woody Allen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz