Jak widać materia powstaje zagęszczenia torusa, lub spinu energii światła,
Tworzącego wir czarnej dziury i różnej wielkości tak powstałego od atomu,
Począwszy do wielkiej dziury ciemnej materii super - kosmosu nie kończąc.
Bo nie ma początku i końca, tak jak przepływu i tak samo różnych możliwości torusa,
Więc dla lepszego obrazu jesteśmy na liściu płynącym w nurcie nieskończoności czasu.
Tego nurtu odbiciem jesteśmy tak samo my i podobnie jak tęcza,
Nie rozszczepieni jak ona na niebie, w świetle kryształków wody,
Za to skoncentrowani torusem i spowolnieni w czasie nieomal do 0.
Czyli krótko mówiąc to my jesteśmy światłem,
A teraz zmierzamy dużymi krokami do wdechu,
Z powrotem do pełnego światła wciągani kolorem.
Kolory poprzez czakry muszą być wdychane równomiernie,
A więc cały proces zaczyna się po ich dostrojeniu do wibracji,
Poczucie wewnętrznej równowagi nasze spiny zwalnia do zera,
Wtedy jesteśmy w stanie zmieć również ich kierunek na prawy,
Kto to wie, czy nie po zmianie kierunku z lewego zniknie iluzja,
Być może ktoś nam narzucił lewy, aby wciągać nas w oddalenie?
Pewnie zmiana kierunku ma związek też i ze zmianą; wydechu na wdech,
To są moje i tylko moje dywagacje rozumu, prawda jest bardziej ciekawa!
Teorie; Szypowa o torusach, tak jak i o polu morfogenicznym R. Sheldrake'a
Potwierdzają już bardziej naukowo moje przypuszczenia prostego umysłu....
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_morfogenetyczne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
http://www.eioba.pl/a/2x2u/falowa-teoria-grawitacji
Natura może dochodzić swoich praw i rezultatów na różne światła sposoby,
A my jako jej obserwatorzy i też dzięki przepływowi przez soczewkę oka,
Możemy wybierać to co nam się podoba i przykuwa oko skupieniem uwagi.
I jak w kinie, ale dzięki większej ilości zmysłów, jak w życiu,
Odbierając ciało i całą postrzeganą materię jak żywą strukturę,
Odbijającą tworzoną rzeczywistość jako odbicie naszych myśli.
Nie rozszczepieni jak ona na niebie, w świetle kryształków wody,
Za to skoncentrowani torusem i spowolnieni w czasie nieomal do 0.
Czyli krótko mówiąc to my jesteśmy światłem,
A teraz zmierzamy dużymi krokami do wdechu,
Z powrotem do pełnego światła wciągani kolorem.
Kolory poprzez czakry muszą być wdychane równomiernie,
A więc cały proces zaczyna się po ich dostrojeniu do wibracji,
Poczucie wewnętrznej równowagi nasze spiny zwalnia do zera,
Wtedy jesteśmy w stanie zmieć również ich kierunek na prawy,
Kto to wie, czy nie po zmianie kierunku z lewego zniknie iluzja,
Być może ktoś nam narzucił lewy, aby wciągać nas w oddalenie?
Pewnie zmiana kierunku ma związek też i ze zmianą; wydechu na wdech,
To są moje i tylko moje dywagacje rozumu, prawda jest bardziej ciekawa!
Teorie; Szypowa o torusach, tak jak i o polu morfogenicznym R. Sheldrake'a
Potwierdzają już bardziej naukowo moje przypuszczenia prostego umysłu....
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_morfogenetyczne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
http://www.eioba.pl/a/2x2u/falowa-teoria-grawitacji
Natura może dochodzić swoich praw i rezultatów na różne światła sposoby,
A my jako jej obserwatorzy i też dzięki przepływowi przez soczewkę oka,
Możemy wybierać to co nam się podoba i przykuwa oko skupieniem uwagi.
I jak w kinie, ale dzięki większej ilości zmysłów, jak w życiu,
Odbierając ciało i całą postrzeganą materię jak żywą strukturę,
Odbijającą tworzoną rzeczywistość jako odbicie naszych myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz