Nawet w wielu dziecinnych bajkach jest poruszany wątek,
Nadużywania władzy jednych nad drugimi i w imieniu Boga,
Zastanawiam się jak on i kiedy powstał i czy nie czasem wtedy,
Gdy zabrano nam wolność i w zamian za to dano nam wolną wolę,
Byśmy rzekomo sami decydowali w zakresie pola z drutem kolczastym.
<Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie pożądaj, żyj zgodnie z dogmatami!>
Czy właśnie nie takie zasady przypominają nam o nieposłuszeństwie?
Czyż nie rodzą duszka przekory by robić właśnie wszystko odwrotnie?
Patrzę też teraz na obecne szkoły pełne dziecięcej przemocy,
Podobno wyniesionej z domu, tak jak twierdzą nauczyciele,
I oczywiście podobnego zdania są rodzice o nauczycielach,
Jedni i drudzy zwalający odpowiedzialność za to na innych,
Zapominając, że dzieci, wychowanie i naukę zostawili obcym!
Przyczyna jak zwykle zostaje sierotą i nikt się nie przyzna,
Że wychowanie, to dawanie innym osobistego przykładu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz