Ludzie nie chcą nawet podejrzewać w jakim napięciu jest planeta,
Co do warunków życia jakie sami sprawiają za władzy przyczyną!
Całe państwa przypominają sytuację wioski jak u samego podnóża,
Czynnego wulkanu, co może zniszczyć kraje idące przeciw światłu!
A Nowa Zorza i Świat już świeci nad ciemnym horyzontem nieba!
Strach taki odbija się sam w sobie jak w lustrze,
Ukazuje podejrzenia, mniemania i uprzedzenia.
Niszczy tak każdej rady dobrej - samo poczęcie,
Usprawiedliwia też podjęte i z góry mniemanie,
'Nie warto zaczynać czegokolwiek ze strachem'!
Zmartwychwstanie ducha, to wielkie pojęcie!
Spójrzmy na to trochę szerzej, inaczej i jaśniej,
Jak na osobisty zew i krok piękna do wcielenia,
Lub następny jako magnes zmieniający życie,
Jako przebudzenie wyższej naszej wyobraźni.
To skok nurka w głąb własnego ognistego serca,
Odkrywający tam pod powierzchnią skarby jego,
Czy nowe formuły i ogniste wezwania do służby!
To dążenie do prawdziwego czynu, ale i nie tylko!
To obietnica, której nikt nie miał uczciwie spełnić!
A to nasza misja i droga do osobistego szczęścia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz