sobota, 7 stycznia 2012

Próbować zrozumieć ducha.....




Nie da się nam zrozumieć ducha, gdy go się nie uwolni,
Jest jak gin zamknięty w kamiennej zakorkowanej butelce!
Czy kamień zrozumie co odczuwa motyl gdy sam będzie latał?
Człowiek to ten skamieniały motyl jak archeologiczny artefakt,
Co to zamiast sam latać konstruuje pojazdy kołowe wyobraźni.

Gdy mam sen o lataniu, to świadomością w nim latam,
A gdy zmysły kamiennego ciała za nią już nie nadążają?
Czy stąd nie jestem w stanie cieszyć się wolnością ducha?

Wydaje się to być zasadniczym do ducha pytaniem.......
Co on sam czuje gdy jest kamieniem w śnie zaczarowanym,
Czy mamy za świadomością gonić, jak we śnie lekceważąc ciało,
Czy też w nim rozwijać dodatkowe mechanizmy zmysłowe latania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz