Co tak naprawdę może, ale nie musi się zdarzyć się w grudniu 2012 roku?
Zmiana biegunów wraz ze zmianą kierunku obrotu Ziemi,
Oraz prawdopodobną zmianą konta odchylenia osi ziemskiej,
I to w stosunku do kierunku promieniowania naszego Słońca?
Morze to dać trzydniowy efekt zatrzymania obrotu samej Ziemi,
Co możemy odebrać jako chwilowe zatrzymanie Słońca na niebie,
Podobnie jako trzydniowy brak Jego dla drugiej Ziemi połowy,
Tzn. dla mieszkańców znajdujących po drugiej stronie globu.
Oby dla tych drugich sam księżyc świecił jak lustro w pełni!
Bo po trzech dniach może kręcić się już w tą drugą stronę!
Czyli w prawo, a co to będzie znaczyć dla naszych komórek?
Te przygotowane do tego z miłością będą mocniej płonąć!
Te nieprzygotowane przestaną się słuchać właściciela!
Ci drudzy wypełnią zatłoczone szpitale psychiatryczne.
Jeśli wcześniej z tego planu jak nie pyszni nie odejdą!
*
A gdyby tak po wejściu do pokoju dziecka,
Można było puścić dwa bąki równocześnie,
Duży kręcący się wolniej, ale za to w prawo,
Oraz ten mniejszy ale obracający się w lewo,
Czy będąc obserwatorami z obu powierzchni,
Bylibyśmy dla siebie jednocześnie widzialni?
Dla każdego czas byłby zmiennym pojęciem,
Zasadniczo różniącym się znacznie od drugiego!
Ale żaden z nich nie widziałby dobrze drugiego,
Chyba, że zbliżyliby się do siebie świadomością!
Gdy odrywamy się nią od obrotu własnych planet,
To łączymy nasze świadomości miłością obie razem!
Tak to się dzieje gdy medytujemy w stanie Samandi!
Tak to odrywając się od tych obrotów ziemskich w lewo,
Zbliżamy się do tych świadomości Wyższych, bo w prawo,
Czas ziemski biegnie szybciej od naszego i wewnętrznego,
Pięć minut naszej medytacji to taka godzina ziemskiego,
Oczywiście w wewnętrznym pojęciu czasu świadomości,
Oderwanej od tej materialnej rzeczywistości naszej Ziemi,
Jak takie odejście od programu telewizyjnego, do kuchni!
Wtedy należy zadać sobie zasadnicze pytania,
Czy to świat wiążąc uwagę zwalnia swe obroty,
Czy my przyspieszamy je w naszej świadomości?
P.S. Bo odrywając się na chwilę od telewizora,
To czy mamy wpływ na prędkość jego akcji?
Czy gdy przyspieszamy, bo nie skupiamy świadomości?
Jak należy się zachować gdy ziemia zacznie hamować?
Czy już należy odrywać od niej własną świadomość,
Czy też odwrotnie, skupienie zacznie ją stabilizować?
Czasy na obu planetach są diametralnie zróżnicowane,
Ale w najlepszym czasie zaczną się do siebie zbliżać,
Zdecydowanie i wtedy gdy w tą samą jej obrotu stronę!
Może dojeżdżając tak rozpędzonym wagonikiem,
Do amortyzowanej przeszkody myślą podskoczyć?
Czy też wręcz razem z nią przyjąć jej ciężar sobą?
Ci przygotowani do takiego wstrząsu, będą ocaleni?
Nieprzygotowani i zaskoczeni tym z niego wypadną?
To tylko od nas zależy, czy uwolnimy świadomość,
Czy unikać wstrząsu z nieprzygotowanym tu ciałem?
Czy w ciele za jej sprawą natychmiast dostosujemy,
Komórki do nowych obrotów naszej ziemi w prawo?
Czy też znikną pozostałe planety kręcące się w lewo?
To dostrajanie świadomości do komórek ciała,
Tym obrotem w prawo zbliży nasze dwa światy,
By razem już dostosować się do tego „Nowego”?
Tak rozrzedzona Ziemia uwolniona od ciężaru,
Oraz od warstw otaczających naszych pożądań,
Rozkwitnie wtedy na nowo pięknem i radością!
Wstanie świt na nowo i pewnie już od zachodu,
A dawny wschód będzie jego słońca zachodem!
Dostosowani miłością zaczną żyć na nowo,
Niedostosowani nie będą tego już widzieć,
Nie da się wskoczyć z powrotem na ziemię,
Tak jak za duży ciężar przyczepiony do bąka,
Przy zmianie obrotu po prostu sam odpadnie?
Więc wysubtelniajcie własne ciała miłością!
Wyobraźmy sobie starą płytę gramofonową adaptera,
Kręcącą się jak ziemia z dużą prędkością i w prawo,
A nas przywartych do niej strachem wyobraźni żądzy,
Głównie tych co nie potrafią się od nich tutaj oderwać,
Ale już nie nas i w chwilach ekstazy i miłości uniesienia,
Pozwalających ziemskim komórkom kręcić się w prawo!
Tak to działają nasze modlitwy, medytacje i uniesienia,
By uwolnić nas od złogów tradycyjnych przyzwyczajeń,
Ale nas ponad tą płytą unoszonych z radością i miłością,
Uwolnioną od naszego ciężaru przyzwyczajeń i uwagi!
Uwolniona będzie szybciej kręcąc w prawo uzdrawiała,
Znikną te choroby, udręki, rozpacze i stare zmartwienia!
Tak dostosujemy się do zmiany obrotu naszej Ziemi!
Jak motyl uwolnimy się z kokonu przywiązania ciała,
A my już dobrze przygotowani do nowej drogi planety,
Jak tego bąka kręconego się tak jak macierzysta Nibiru,
Wtedy to zostaniemy przyjęci do Kongregacji Światów,
Z poczuciem spełnienia powierzonego misji obowiązku,
Jak bohaterowie słynnych wojen gwiezdnych „Star Trak’a
P.S. więcej na blogu: Dnia-myśli, Dnia-myśli.cd i cdn