Judyta Kusel http://www.judithkusel.com
„Przed Oświeceniem rąb drewno; – po Oświeceniu rąbać drewno”.
(Przysłowie Tao)
Gdy
Przesunięcie postępuje i przechodzimy do najwyższych stanów wymiarowych,
a nasze formy fizyczne zmieniają się w formę Nowego Krystalicznego Świetlistego Ciała,
tak często doświadczamy ogromnych najwyższych stanów czystej błogości;
Jedność i jedność ze wszystkim, co jest.
Kiedy serce i dusza budzą się,
można teraz uzyskać dostęp do tego,
do czego wcześniej nie było dostępu,
jedynie poprzez medytację i bezruch.
Bycie w pełni obecnym w tym stanie Oświecenia.
W ciągu ostatnich kilku dni przypominano mi,
zwłaszcza poprzez rozmowy,
które odbyłem z innymi, i zadawane mi pytania,
w których tak wielu ludzi walczy,
aby zrównoważyć przyziemność,
Starą Ziemię depczącą po piętach i jeszcze bardziej,
że jakie przynosi codzienność i życie, z wyższymi stanami,
w które wchodzą podczas medytacji itp.
Wniebowstąpienie w prawdzie
oznacza zakotwiczenie w najwyższych stanach Błogości,
Jedności, jedności, harmonii, oświecenia, oświecenia
W ziemi, tak, że stajemy się pomostem między niebem a ziemią.
Oznacza zakotwiczenie w tym stanie błogości,
zakotwiczenie w zdobytej mądrości, pobranej wiedzy,
oświeceniu i wszystkim, co otrzymaliśmy.
Naprawdę musimy ŻYĆ nią w życiu codziennym.
Osobiście przekonałem się,
że kiedy jestem w tym najwyższym stanie,
w którym naprawdę chcę pozostać w tym stanie
i uzyskać do niego jeszcze większy dostęp,
wydarzy się coś,
co ponownie mnie uziemi,
i to jest dobre!
W przypadku przyziemnych zadań,
obowiązków domowych,
codziennych spraw życia, wciąż jest z nami.
Pomaga nam uziemić najwyższe stany,
a czyniąc to, rzeczywiście rozświetlamy świat!
To w rąbaniu drewna,
w codziennych obowiązkach i codziennych interakcjach
naprawdę ŻYJEMY oświeceniem.
Co więcej, tak ważne jest teraz,
aby nadal być uziemionym i mocno zakorzenionym w Matce Ziemi,
i odłożyć te uziemiające kable,
ponieważ drzewo bez korzeni zostaje wyrwane z korzeniami
podczas pierwszej silnej burzy!
Zamiast nienawidzić obowiązków,
przyziemności, codziennych spraw życia,
zaczynamy dostrzegać i doceniać sposób,
w jaki uczy nas to ugruntować to, czego doświadczyliśmy,
na Ziemi i położyć podwaliny pod życie na Nowej Ziemi i nowy złoty wiek.
Cóż za błogosławieństwo!
Bo rzeczywiście, im bardziej zaczynamy doceniać wszystko,
co pojawia się na naszej drodze,
i zaczynamy być wdzięczni za wszystko,
nawet to, co wydaje się bez znaczenia i przyziemne,
tym wyższy dostęp uzyskujemy do najwyższych stanów czystej Jedności,
Jedności, Miłości i Błogości.
W pozornym paradoksie leżą klucze i kody Oświecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz