poniedziałek, 21 marca 2022

W chwili obecnej rozwija się wieczność




 

Judith Kusel
http://www.judithkusel.com

"Przyjmuję każdy dzień jako nowy świat, 

który trzeba odkryć.

 Niech to, co ponadczasowe,

 kieruje moją przyszłością." (Deepak Chopra)

Czytałam to dziś rano i przypomniało mi się, 

że w tej chwili rozwija się wieczność, a do mnie, 

w tej chwili, należy odkrywanie tego, co nowe, 

z poczuciem zdumienia, podziwu i inspiracji. 

W tej chwili, kiedy zbliża się równonoc, 

znajdujemy się w momencie,

kiedy otwierają się kosmiczne drzwi 

i kiedy naprawdę możemy ujrzeć nowe życie i nową rzeczywistość, 

która rozwija się dla nas wszystkich w Nowej Ziemi

 i Nowym Złotym Wieku.

Uświadomiłam to sobie dziś rano, 

kiedy zastanawiałam się nad ostatnimi kilkoma tygodniami, 

a właściwie od lutego, 

kiedy wszystko w moim życiu wydawało się być na opak.

 Zmuszono mnie do pozbycia się harmonogramów 

i stref komfortu i dosłownie wepchnięto mnie w stan chaosu, 

w którym nigdy nie wiedziałam, co przyniesie życie.

Jednak w samym środku chaosu można znaleźć nasiona nowych dzieł.

Kiedy wszystko się rozpada, 

wszystko jest w stanie chaosu i pozornego nieładu -

 a jednak to, co się dzieje, to fakt,

 że każdy atom, każdy elektron, 

każda pojedyncza cząsteczka jest zajęta reformowaniem

 i wymyślaniem siebie na nowo w tym niezwykle potężnym

 czasie odnowy w każdym sensie i na każdy sposób.

Stare ustępuje miejsca nowemu.

Zmiana nigdy nie jest wygodna.

 Jednak w wiatrach zmian kryją się możliwości, 

aby pozwolić Boskiej Doskonałości wyłonić się i w ten sposób, 

w głębokim poddaniu się i stając się JEDNOŚCIĄ ze wszystkim, 

co płynie i jest w ruchu, zaczynamy pozwalać,

 aby Bezczasowy kierował czasem. 

Bo rzeczywiście na poziomie Uniwersalnym czas nie istnieje. 

Czas jest rzeczą stworzoną przez człowieka.

 Kiedy zaczynamy być ponadczasowi, 

zaczynamy wkraczać w nieskończoną i nieśmiertelną Wyższą Jaźń, 

która rzeczywiście istnieje w niewidzialnych sferach 

bardziej niż w pozornie fizycznym świecie.

To, co fizyczne, jest tylko złudzeniem. 

Jest tylko najdrobniejszym ułamkiem samej ekspresji siły życiowej. 

Kiedy koncentrujemy się tylko na tym, co fizyczne, 

w istocie czynimy siebie ubogimi w duchu, 

ponieważ tak naprawdę to, co niewidzialne,

 ma o wiele więcej do zbadania, 

doświadczenia i życia niż to, co pozornie fizyczne.

Jest to czas transcendencji i przemiany, 

- ponieważ im bardziej podnosimy się w częstotliwości wymiarowej

 i w pełni wkraczamy w 5D, a następnie 7D, 

tym mniej gęste staje się wszystko.

 Zaczynamy działać na poziomach wielowymiarowych 

i dostrajamy się do jeszcze wyższych stanów wymiarowych niż kiedykolwiek wcześniej. 

Na Starej Ziemi i w starym 3D nigdy nie były one widoczne gołymi oczami 

- byliście po prostu ślepi na to wszystko. 

Mogliśmy się do tego dostroić tylko poprzez nasze trzecie oko, 

a więc jasnowidzenie.

Kiedy złapiemy się na tym, 

że chcemy trzymać się starego życia, starych lęków, 

starego programowania itd., po prostu weźmy głęboki oddech i skupmy się. 

A potem pozwólmy sobie wejść w prawdę o tym,

 kim i czym tak naprawdę jesteśmy, 

a kiedy odzyskamy nasze wewnętrzne "ja" i wewnętrzną równowagę,

 pozwólmy sobie rozpłynąć się w Nowym Doświadczeniu, 

w bezczasowości, i pozwólmy się zreformować, 

wymyślić i przekształcić w NOWE MY. Nową Ciebie. Nowe Ja.

I razem wznosimy się coraz wyżej i wyżej, do piątego, 

a potem siódmego poziomu, kiedy stare rozpada się w nicość. 

Za kilka miesięcy spojrzymy wstecz i zobaczymy,

 jak daleko zaszliśmy, 

jak bardzo rozwinęliśmy się na wszystkich poziomach 

i jak teraz przyjmujemy zupełnie nowe życie, 

w którym panuje wewnętrzny spokój, 

wewnętrzna harmonia i wewnętrzna równowaga, z bezwarunkową miłością. 

I z tego miejsca Całości i Jedności współtworzymy Nowy Złoty Wiek, 

z wielką miłością i oddaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz