(email)
Osądzanie ma miejsce wtedy,
gdy jesteśmy bardziej sprawiedliwi niż współczujący.
Człowiek ma tendencję do bycia sprawiedliwym jako miejsca,
w którym może się ukryć strach.
Ucząc się współczucia dla prawości,
która uparcie dąży do pomniejszania
i dominowania nad innymi poprzez swoje przekonania dotyczące projekcji,
krawędzie sztywności topnieją,
by zaprosić głębszy lęk do wyjścia z ukrycia.
Kiedy głębsze lęki spotykają się ze współczuciem,
zarówno osąd,
jak i sprawiedliwość rozpływają się,
pozwalając niewinności w tobie znaleźć bezpieczeństwo w teraźniejszości
- bez koncepcji czy projekcji,
za którymi mogłaby się ukryć.
Nawet jeśli musisz mówić w odpowiedzi na czyjś osąd,
jeśli pozwolisz,
by współczucie komunikowało się przez ciebie,
być może zapyta ono drugą osobę: "Kto cię skrzywdził?".
Jeśli pytanie to zostanie zadane z autentycznej przestrzeni,
może przerwać wzorzec osądzania
i zainspirować tę osobę do zadania pytania:
"Dlaczego pytasz, kto mnie skrzywdził?".
Na co współczucie odpowiada:
"Pytam, kto cię skrzywdził,
ponieważ twoje słowa (i/lub działania) ranią mnie w tej chwili".
Jeśli ranisz kogoś innego,
to może to być tylko twój własny,
nieprzepracowany ból".
Czy to wypowiedziane na głos, z dystansu,
poprzez ustanowienie granic,
jako cicha modlitwa o uzdrowienie wysłana,
gdy opuszczasz gorące interakcje,
wpisane w odpowiedzi na komentarze w mediach społecznościowych,
czy jako błogosławieństwa wysyłane do ludzkości na co dzień,
jest to transformujące piękno świadomości skoncentrowanej na sercu.
Wszystko dla Miłości,
Matt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz