Znamiona bestii

 

 

Osobiście nigdy nie uciekam od trudnych tematów,

Nikogo do nich również nie namawiam osobiście.

 

Uważam, że sam każdy decyduje czym się interesuje,

Sam wybiera rozwiązuje problemy i za nie odpowiada. 

Dotyczy to wszystkiego co nam los przekłada i tematy,

Od których nie powinniśmy uciekać bo nam do wglądu.

Zazwyczaj dzieje się to odgórnie przez fizycznego posłańca,

Osoby guru, książki, przesłania kierowane do nas osobiście ...

Tak się działo na początku ścieżki, ktoś coś powiedział, nakłonił,

Np. kilka osób wspomniało o książce Rozmowy z Bogiem itp.

Potem przychodzi moment, gdy sam zaczynasz odbierać,

Zazwyczaj po otrzymaniu pewnego rodzaju kodów z góry.

Nauczyciel przychodzi wtedy, gdy uczeń jest już gotowy,

Przedwcześnie jak wiemy niema to najmniejszego sensu.

Czemu poruszam ten temat i to teraz w świetle znamion bestii,

Bo gdy teraz nie uwierzysz w osobisty kontakt to ją dostajesz.

Jako przeciwieństwo kodów światła, by je coraz więcej przyjmować do siebie,

To wtedy gdy na wszystko jesteś otwarty na zło i dobro jednakowo do poznania.

Nie ma zła, jest tylko to, co sami rozumem stworzyliśmy,

Więc jako przez poznanie możemy ciemność rozświetlić.

 

 

 

Nie namawiam, aby się ciemnością ekscytować, jak widzowie na arenach walki,

W czasach cesarstwa rzymskiego, czy teraz na ringach, dla adrenaliny ....

 

Ale nie możemy uciekać od tematów np. dzieci na sprzedaż,

Czy produkcję adrenochromu i części płodów w szczepionkach. 

Za moich czasów były choroby bakteryjne bo przy takich,

Kojarzono obecność bakterii które można było zobaczyć,

 

Jako, że nie każda była pasożytem i tolerowaliśmy je w symbiozie,

Nieliczne stawały się groźne w pewnych okolicznościach ubytku.

 

Zdrowie było gwarancją ich nieszkodliwości teraz wiemy, że i światła,

Dlatego Pandemią określano niekontrolowany ubytek światła jako ciemności.

 

 

 

Takie były już opisywane w dawnych latach związane z nieszczęściem wojny,

To ona pozbywała nas światła, przez brak dostępu do świeżej wody i pokarmów.

 

Głód, nędza, smród, strach przed niepewną przyszłością,

Obniżał wibracje w całym organizmie narażając na pasożyty. 

 

By stworzyć taki obraz w obecnym czasie bez wojny użyto objawów,

Takich jakie towarzyszą przeziębieniu babci i zmieniono na grypowe.

 

 

Czyli to co stwarza organizm broniąc się przed pasożytniczymi bakteriami...

Zmieniano nazwy grypy, a przyczyną obarczono czynnik i nieznanego wirusa.

Straszono nim i objawami ludzi od HIF począwszy, a teraz kończąc na koronie, 

Nazywając odpady komórkowe mRNA jak zeschłe liście drzewa widziane z kosmosu.

 

 

Nieżywymi winowajcami bez możliwości ich rozmnażania i wydzielenia,

A jak wiemy i naukowcy przyznają, że na płynnej granicy materii i energii

Cząstki, atomy, elektrony zachowują się tak jak chce obserwator,

Prawdopodobnie żywa materia komórki bakterii już sama to wybiera.

Wystarczy jej stworzyć odpowiednie warunki, wtedy się sama rozwija,

Gdy ktoś się zastanowi to zrozumie cuda Jezusa na poziomie atomowym.

 

Ciemność stwarzana umysłem odtwarza ją jako sztuczną materię,

Jest tłem dla światła żywej materii Matki natury jako Stworzenia. 

 

Maseczka jest znamieniem posłuszeństwa i zewnętrznej ochrony,

Może chronić przed pyłem i komarami, ale nie wielkościami mikro.

To satyra co do nie wiedzy i ust zamykania, a otwarcie na IS,

Efektem pylica mikro folii dusznica bolesna z niedokrwienia. 

Niby to walka dobra ze złem, ale faktycznie natury środowiska z IS,

To narzędzie ciemności zatrzymane w rozwoju sztucznej inteligencji.

Możemy ją kontrolować naszą wewnętrzną mocą świadomości,

Wystarczy włączyć The Solar Holon w splocie słonecznym Ankh.

 

Planetarne Przesłanie Hatorów przez Toma Kenyon’a  

https://tamar102a.blogspot.com/2021/06/usuwanie-mrocznego-dziedzictwa.html

 

i powędrować wymiarowo poza problemy i dyskusje:

https://tamar102a.blogspot.com/2021/06/z-cyklu-rozmowy-z-marta-meilowym.html