czwartek, 26 września 2019

Człowiek

CZŁOWIEK


... to iskra odpięta od płomienia Świętego Ognia,
który wytrysnął z wód życia

... Święty Ogień i woda to głębiny naszej świadomości,
to Chrystusowa substancja
i całe życie wyrasta z niej

... a ten Ogień oczyszcza wszystkie rzeczy
i przekształca w doskonałość

... ogień działa w sercu życia,
przemienia wodę za pomocą jego ciepła w subtelną parę

... a to już jest wielka alchemia
kiedy dotyka ciała człowieka,
ogień działa na nasze cztery ciała
aby je wynieść do poziomu doskonałości.

Wyciągamy z naszej poczwary czystego Ducha
a czysty Duch wylewa czysty olej
... ale zapali się tylko wtedy
kiedy pozbawiony jest zanieczyszczeń
... i pali się niewysławionym płomieniem.

Kiedy w człowieku zapali się Ogień Kundalini,
zamienia jego Ducha w czyste złoto
... i to jest dopiero wielka alchemia w życiu człowieka

... i tak jak pszczoły zamieniają kwiaty w miód
ty możesz zamienić swoją duszę w złoto
... i nie będziesz żyć więcej w ciemności
... i poznasz tą wielką tajemnicę,
która się jeszcze przed tobą ukrywa w mroku wód.
Vancouver
20 Sep. 2019


WIESŁAWA
 

Obraz może zawierać: tekst


Ludzie widzą w nas problemy, które tak naprawdę są ich problemem. 
Wszystkie rady, które nam dają nieproszenie, 
udzielają tak naprawdę samym sobie. 
Zatem zacznij słuchać tego co mówisz i usłysz siebie. 
Poznawaj siebie poprzez ludzi, których spotykasz na swojej drodze.
Jeśli mówią o Tobie źle, to tylko po to by zmyć z siebie winę. 
Może porównywali się do Ciebie 
I w ich odczuciu nie byli równie dobrzy jak Ty 
np w tym co robią, na polu osobistym, zawodowym, rodzinnym. 
Zatem ich własny sposób myślenia robi im kuku 
- patrząc na Ciebie spada ich poczucie własnej wartości. 
Zatem ego czuje się atakowane - trzeba się bronić! 
Jak bronić poczucie własnej wartości? 
Ano uderzając w poczucie wartości I godność osobistą drugiego człowieka. 
I tak zaczyna się kołowrotek wiecznej walki. 
Tylko trzeba pamiętać, że dla naszego mózgu istniejemy tylko my. 
Uderzając w inna osobę uderzamy tak naprawdę w siebie - wynik: stan zapalny w organizmie, ból stawów albo siada kolano ( czyli ktoś sam sobie w nie strzelił). 
Organizm jest bardzo mądry I zawsze pokazuje nam co sobie sami robimy poprzez nasze myśli, trzymaniu urazy, zapominają o tym kim jesteśmy I czego tak naprawdę chcemy.

Paradoks: matka mówi "żyje tylko dla moich dzieci". 
Zatem ona jako jej wewnętrzne JA jest martwe. 
Rezultat: mama jest martwa, mamy nie ma w mamie. 
Jest to stan podobny do bycia sierotą - wychodzi niezłe pomieszanie. 
Dziecko widzi fizycznie matkę ale jego serce nie może zidentyfikować jej serca - 
 A już wam pisałam, że naprawdę odczuwamy rzeczywistość sercem. 
Dochodzi do pomieszania. 
  To obciąża dziecko ponieważ ten maluch niesie swoje życie i matki, 
która fizycznie jest, ale na pewnym poziomie jest nieobecna. 
Serce dziecka będzie chciało ratować mamę- można dorobić się 
ciągłego poczucia winy za to, że się żyje, depresji, problemów z nauką czy ze snem. 

Absolutnie uważam, że najlepsza mama to ta, która żyje dla siebie. 
Która się realizuje, spełnia I szuka swojego szczęścia i harmonii ze sobą. 
Na nieszczęśliwej matce lub takiej pełnej poczucia winy trudno się oprzeć. 
Jeśli czujesz, że czas na zmiany to to zrób - dla siebie, nie dla innych.
 Nie bierz nic do siebie co ktoś Ci zarzuca. 
To jego dialog z własnym wewnętrznym krytykiem bądź sabotażystą.
Akceptując siebie dajesz akceptację i przestrzeń innym.

Ewa 


Obraz może zawierać: niebo, ocean, chmura i tekst


Wrażliwi i życzliwi.
Mistyczni, który wierzą w siebie.
Szukają w sobie umiarkowania i spokoju.
To poeci, marzyciele, magicy, pisarze, alchemicy, artyści, ...
Lubią tańczyć, śpiewać i sprawić, by życie stało się świętem.
Obejmują swoje zranione wewnętrzne dziecko, słuchają go.
Chcą się uzdrawiać i pomagają uzdrawiać innych.
Nie chcą być niewolnikami własnej rany 

i pomimo bólu oczyszczają ją i leczą cierpliwie, z miłością i odwagą.
Pochodzą z gwiazd i pamiętają moc swoich skrzydeł, moc ich rąk i moc ich serca.
Znają intuicję i używają jej jako kompasu.
Dzielą wolność, ponieważ są wolni i nie znają innego sposobu życia.
Chronią energię innych, wiedzą, jak odczytać wygląd drugiego 

i nie zamierzają ich zmieniać, po prostu mądrze im towarzyszą podczas lotu.
Są Całością, nie potrzebują niczego z zewnątrz, 

ponieważ już wiedzą, że wszystko mają to w sobie.
Mają prawdziwe oczy, które widzą siebie i dlatego kochają 

i szanują każde stworzenie na ziemi, tak jak siebie samego.
Umieją przyjmować i dawać miłość w równowadze, 

słuchają i mówią, ci, którzy żyją i pozwalają innym żyć.
Żyją seksualnością jako świętą, ponieważ wiedzą, że jest to wspaniały dar.
Wierzą w swoją boskość, którą się stali.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz