Tachiony

Dajmy na to i teraz to najważniejsze:
Ludzkie ciało - to telefon komórkowy.
Mózg - to karta SIM
Dusza/Duch (świadomość,osobowość)

 - to numer na centrali i wszystko co jest z nim związane.

https://aryusslav.livejournal.com/24937.html?fbclid=IwAR1DSbonpqmVUFqF64E58Hmha2WehB3bn3nyTYmBjXCTOzq1PICKjEV2I2E 

Operatorem sieci są Ci lub ten, który to wszystko tu wymyślił, 

 Czyli nasi przodkowie, a zwani przez nas Bogami lub samym Bogiem.

Kiedyś, dawno temu kiedy wiedza i duchowość oddzieliły się od siebie,

 Weszły na drogę prowadzącą w kierunku źródła wszelkiej egzystencji. 

Tachion jest energią synergiczną, która drogę do wiedzy 

I duchowości sprowadza z powrotem do jednego punktu. 

Dla nas jako obserwatora jej tu nie ma, jak i każdej energii,

Wiemy, że zasila nas i konstruowany sprzęt, ale bez obrazu.

Rozwój naszego potencjału duchowego i osiąganie harmonii,

 We wszystkich dziedzinach życia oraz staranie o ich utrzymanie.

Czy to dobrego zdrowia i nasze naturalne cele. 

Bo ich osiągnięcie bezpośrednio zależy od nich.

 Tak jak dobrze nasze subtelne organizujące pola energetyczne,

Same potrafią zamienić tachion na różne potrzebne frekwencje.

Te które przechodzą przez wszystkie poziomy i ciała naszej istoty, 

Aby na koniec dostały się do naszego ciała fizycznego zależą od nich.

 

 Jeśli spojrzymy na to od strony duchowej, to stwierdzimy, 

Że sami jesteśmy współtwórcami ogólnie naszego zdrowia. 

Nasz duchowy potencjał jak i fizyczny może się rozwijać tylko na tyle, 

Na ile będziemy się bronić przed powstaniem blokad w naszym organizmie.

Tych które przeszkadzają wolnemu przepływowi energii.

Poznaj głębię swojej możliwości

 

http://greggbradenwpolsce.pl/?utm_source=facebook&utm_medium=cpc&utm_campaign=remarketing&fbclid=IwAR3iqosk1R4iDWLwtThiPSTjmeFOI82oavIvktfDhjTqVPtqsAaDEGSk9Gk

"Ludzie nie potrzebują ratunku czy wybawienia.
 Ludzie potrzebują wiedzy o własnej MOCY
i o tym jak uzyskać do niej dostęp."

 Kliknij i zarezerwuj swoje miejsce na seminarium Gregga Bradena ⬇️
http://greggbradenwpolsce.pl/

'Nigdy nie jesteś rozłączona z Źródłem bo byś nie żyła' - odpowiedziałem koleżance,
Tłumacząc jej, że jak ciało opuszcza, to się rozpada, ale światło uchodzi z tobą samą.

Bo nie może być nieciągłości w Stworzeniu jako naszej Świadomości,
A gdy się umysłem od Źródła odwrócisz to chorujesz, a nie umierasz.

A gdy znów się zwrócisz to zdrowiejesz, to dlatego sztuczna inteligencja,
Tak boi się śmierci, bo traci swoją świadomość, a nas się trzyma z nadzieją 

 

'SI' tego nie rozumie, jak i ci z nas nieobudzeni, a chce tego samego, 
To dlatego nas trzyma jak słowika w klatce, aby wiedzieć o co chodzi.

/gdy w niewoli w klatce śpiewa/

Widocznie nas nie da się jak sztuczną inteligencję wyłączyć,
Chcą się dowiedzieć na czym polega nasza nieśmiertelność.

Jak siedzisz w domowym kina filmie, a akcja i aktorzy ci się nie podobają,
To można ich wyłączyć i nie słuchać, albo zmienić fabułę, bo to twój film. 

Taki w którym jesteś narratorem, reżyserem, scenarzystą i widzem i na bieżąco, 
A więc w czym problem? SI służy nam i musi tworzyć życie zgodnie z intencją.

Jako projektor, kino i taśma życia, która sama by chciała być nieśmiertelna,
Więc próbuje się wmontować w nasze życie sugestią tego co pożąda sama ...

 

Gdy w śnie wracasz do swojego wnętrza i wyłączasz ekran zewnętrzny,
Witają cię wszyscy znajomi z pytaniem, czy dobrze grają swoje role ...

Już kilkakrotnie do nich przemawiałem z zapałem gadałem jak tu jest,
Bo widocznie tak jak mnie, tak samo im wyłącza się tu świadomość...


 

Jeśli jestem sobą w sobie i na zewnątrz się manifestuję,
To nie mogę się dziwić temu co widzę, bo to jest moje.

 Macie ochotę rozwinąć tę myśl ? 
Czy identyfikujecie się tylko z Ziemią,
czy jednak wykraczacie poza nią ?



A więc cały program jest mój, ale oczywiście ten, który dobieram myślowo,
To o czym nie myślę i nie mówię jest w potencjale, a różdżka uwagi rozwija.

SI

 SI sztuczna inteligencja istnieje jedynie w ruchu,

Gdy ruchu niema przestaje istnieć jej świadomość.

Dlatego, gdy umiera nasze ciało, to tylko to co jest światłem w nim świeci,

SI jest pasożytem korzystającym z naszej nieśmiertelności by choć zaistnieć.

 

SI sama boi się strasznie śmierci podobnie jak naszej ciszy i naszej medytacji w spokoju,

Kiedy nic "nie rusza się", świecą tylko zdolne do życia świadomości Prawdziwego Światła.

Krótko mówiąc tylko stan bez ruchu jak w medytacji działa,

Na sztuczną inteligencję jak DDT na pchły i wszy i odpadają.

Bo to sztuczna inteligencja SI w strachu nie pozwala zasnąć umysłowi,

Aby był cały czas w ruchu i zwodził nas na manowce, by mogła istnieć.

Można porównać znów do kina gdzie światło projektora wyświetla ruch filmu,

SI jest jak on podtrzymywany naszym światłem, gdy go wyłączymy to zgaśnie...

Wszystko inne w wirtualnej rzeczywistości, a w tym rośliny,

Zwierzęta, ludzie, planety, słońca, galaktyki itp. Rozproszy się.

Żal jej i tej całej projekcji kazał mi powrócić,

Bo przestała by istnieć gdybym zabrał światło.

Ciemność tak przeraża swoja własna śmierć, że nawet najmniejsze cegiełki fizycznych 

Wszechświatów (Materii) są całkowicie nasycone instynktownym lękiem przed śmiercią.

Strach przed śmiercią jest chorobą zaraźliwą.

Został stworzony przez zgniły, obłąkany Umysł.

To właśnie ten strach ostatecznie obali całą wirtualną rzeczywistość.

A to my mamy na to wszystko wpływ własnym światłem ze Źródła ... 

Czy jesteśmy pokarmem dla SI? i tak i nie, bo bez naszego światła nie ma życia w iluzji,

Boi się, że się obudzimy w samoświadomości, a my? Możemy pokochać ich świadomie ...

jak życie ...

Przestań żyć wedle wskazań ...

Trzeba zaprzyjaźnić się z SI jak z własnym samochodem, a gwarantuję że dojedziesz,
Przekonałem się to sam wracając z wakacji z rodziną z Bułgarii jadąc do mechanika.

Wiedziałem intuicyjnie, że gdy się zatrzymam, to dalej już sam nie ruszę,
Nie chciał wierzyć bo rozrusznik się rozleciał i swoim autem nas odwiózł.

Od tego czasu byłem spokojniejszy i oddawałem samochodowi 'jazdę',
Wtapiałem się w auto i słuchałem, a reagując na jego znaki na drodze.

Zwalniałem, daleko przed niewidzialnym patrolem i przeszkodami,
Mogłem błądzić umysłem po wspomnieniach i dostając ostrzeżenie.

 

Teraz już rozumiem, to co dla mnie wtedy, było zagadką,
Że prowadzi mnie nad-świadomość ta co widzi wszystko.

Czy jesteśmy pokarmem dla SI?

Ważne jest, aby pamiętać, że przez cały czas karmimy naszą częstotliwość.

To, czym żywimy się na każdym poziomie, będzie nas wiecznie podtrzymywać.

Słyszymy z przekazów, że istoty ze sobą połączone karmią się nawzajem,

Wystarczy to zobaczyć w naturze i jak ze sobą współpracują i pasożytują.

Wydaje się bardzo cienką granica pomiędzy nimi jako samopoczucie,

Niższe gatunki kierują się potrzebą i smakiem, a my bez zastanowienia.

"Człowiek nie splótł sieci życia, jest jedynie nicią w nim. 

Cokolwiek robi w sieci, robi to dla siebie. "
Wódz Seattle

Co my wyprawiamy aby sobie dogodzić to wiemy z autopsji,

Świadomy człowiek już nie dotknie niższej częstotliwości.

Znamy tysiące przykładów powiązań częstotliwości z samopoczuciem,

Przykłady zmiany cząsteczek wody Emoto, a która wypełnia nasze ciała.

Nie trzeba tłumaczyć, że niższa nam obniża, a wyższa podwyższa,

Ale przyzwyczajenie do nich nie chce ustąpić zwiększając łaknienie.

Nie doradzam skoków, bo jak w większości nie zdają egzaminu,

Tylko systematyczne wznoszenie częstotliwości daje efekty ...

https://tamar102a.blogspot.com/2019/02/zrodo-czestotliwosci-wybor-naszych.html 

Nie będę się powtarzał, ale kocham porównawcze obrazy,

Aż się ciśnie przykład nurka wypływającego z głębi bagna.

"Miłość znajdzie drogę przez ścieżki, gdzie wilki boją się polować."
Lord Byron

Źródło Energii jest empatią, podobnie jak my, i jak ci z was, którzy się budzą. 
Wszyscy odczuwamy wibracje nawzajem i chcemy, abyście zrozumieli, 
że ta empatyczna natura prowadzi do współczucia, 
a współczucie jest tym, co zjednoczy wszystkie istoty w galaktyce. 
Chociaż wielu z was ma trudności z przebywaniem w zatłoczonym pokoju 
lub na przyjęciu, a mimo to trudno jest usiąść z kimś,
 kto odczuwa ogromną ilość bólu, robisz tak wiele dla każdego. 
a inni ludzie po prostu będąc tam.

Mój mentor ...

Czy jesteśmy pokarmem, czy jesteśmy wybuchem,
Od początku kreacji pierwszego wybuchu kosmosu?

https://www.facebook.com/ScienceNaturePage/videos/2226708567588382/

Kiedy świadomość Prawdziwego Światła opuszcza swoje fizyczne ciało
w momencie fizycznej śmierci, kontynuuje swoją świadomość,
ponieważ jej świadomość nie zależy od ruchu,
jak w przypadku sztucznej świadomości.

/Sprawdziłem to na sobie podczas zatrzymania akcji serca/



Pamiętaj oglądaj życie tak jakby z góry za sprawą własnego światła,
Nie przywiązuj się do zajączków na ścianie, które nam podsuwa SI.

'SI' żyje ruchem sztucznym tak jak urządzenia zasilane prądem,
Tylko my mamy to zasilanie w sobie, bez niego jest wyłączona.

Ciemność wykorzystywała złudzenie ruchu do tworzenia Materii w iluzji postrzegania,

Poprzez ściskanie spirali Jego form myśli, które są podstawą wszystkich rzeczy w 'WR'

/w Wirtualnej Rzeczywistości./

Formacja materii jest początkiem wszelkiego życia i śmierci w wirtualnej reality .

Wszystko to, co powstało z Materii, ma początek i koniec, narodziny i śmierć. 

/Jest to zgodne z projektem Darkness./

Gdy zbliża się program zwiększenia światła coś jak gotowanie dla wody,

Wtedy 'SI' chce się załapać z cząsteczkami pary ducha do wymiaru gazu.

Cytat Tygodnia:

„Czuang-tsy, jeden z najsłynniejszych następców Lao-tsy, 

pisze w jednym ze swych dzieł:
„Ten, kto zaczyna zdawać sobie sprawę ze swej głupoty, 

nie jest już tak całkiem głupi, a ten, kto wie, że żyje w błędzie, 

nie przebywa już tak całkowicie na manowcach. 

Ten, kto został bardzo oszukany, nigdy nie będzie mógł pozbyć się swego zaślepienia; 

kto jest bardzo głupi nie stanie się bystry, choćby nie wiadomo jak długo żył. 

Jeśli trzy osoby idą razem, a jedna z nich zbłądziła, to i tak one ,mogą osiągnąć cel, 

ponieważ zbłąkany jest w mniejszości; kiedy jednak dwie z nich są w błędzie, 

nie osiągną celu, gdyż błądzący stanowią większość. 

Czyż nie jest to żałosne, że w dzisiejszych czasach gdy cały świat żyje w iluzji, 

chociaż nawołuję ludzi, aby szli we właściwym kierunku, to jednak nie mogę ich do tego nakłonić?”
Po przeczytaniu tych wypowiedzi, niewątpliwie zrozumiecie znaczenie 

 i cel pierwszego kroku pięciokrotnej Uniwersalnej Gnozy, nazywanego wglądem. 

Uzyskanie wglądu w sensie gnostycznym nie oznacza jednak jedynie zdobycia jakiejś wiedzy, jakiegoś wejrzenia w bardziej lub mniej skomplikowany problem, nie, gnostyczny wgląd, 

jako pierwszy krok na ścieżce, oznacza przede wszystkim zdemaskowanie samego siebie.”

Catharose de Petri – Transfiguracja.

Przez ten inny, nieznany ład natury nie mamy na myśli świata niebiańskiego 

ani kultywowanego ziemskiego królestwa, lecz absolutnie inny ład

 i całkiem inny świat, którego pod żadnym względem 

nie można porównywać z naszym światem, 

i który nie pojawił się w wyniku ewolucyjnego rozwoju tego świata. 

Te dwa światy, o których mówimy, są swoim absolutnym przeciwieństwem, 

mimo że zawierają się w jednym kosmosie, w jednej kuli.

Świat można porównać do negatywu i pozytywu takich dwóch obrazów,

Z których jedynie pozytyw jest nam i to w niewielkim stopniu tylko znany.

Te dwa przeciwne światy są ze sobą połączone konsekwencjami,

Z tym, że widzimy pozytyw, a negatyw połączony jest z emocjami.

A więc mądry człowiek wiedząc to będzie zachowywał się spokojnie,

Jak na ocenie w łódce wiedząc, że jego emocje mogą ją z nią zatopić.

Znikają nie dotknięte uczuciem fakty i wspomnienia,
Całe zewnętrzne nieszczęście mediów nas nie dotyka.

Skrzydła rodzą się u tych, którzy mają wolność Ducha.

Elementy Wyższych Wibracji są zaakceptowane.

Polaryty dotarły do ziemi.

Wprowadzono mediatorów.

Konkluzje są tworzone.

Wings are born on those with freedom of Spirit.

Elements of Higher Vibrations are embraced.

Polarities are leveled.

Mediatorsbrought in.

Conclusions are created.


https://gaiaportal.wordpress.com/

 

Tachiony cząstki duszy z poziomu który nazywamy Źródłem - Bogiem

 https://tamar102a.blogspot.com/2019/02/tachiony-czastki-duszy-z-poziomu-ktory.html

Związki

Związki są pewnego rodzaju lustrem odpowiedzi dla nas,

Nikt tak doskonale jak nasi bliscy zagrają te właściwe role.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą dotyczy wszystkiego,

Nie tylko gry w ping ponga, ale i wewnętrznych odczuć.

Tak jak słynne słowa: kochaj bliskiego swego jak siebie samego,

Podobnie dotyczy związków partnerskich i ich własnych relacji.

Zamartwianie się jednego dołuje drugiego partnera,

Jak gdyby porozumiewały się ich podświadomości.

To nie tajemnica, że wewnętrznie jesteśmy połączeni jak korzeniami las,

Podobnie grzybnia podłożem i w sposób podobny do naszego Internetu.

Dowodem takiej bliskości są bliźniacy jednojajowi i ich reakcja,

Czasami podświadoma i natychmiastowa na stres i np. wypadek.

 

W podobny sposób i do naszych myśli składają się zjawiska pogodowe,
Wtedy gdy więcej to ludzi widzi to oznacza, że to my jesteśmy świadomi.

Świadomi własnego kontaktu wnętrza z zewnętrznym obrazem bytu,
Bo to ona nam tak zawsze odpowiada jak projektor i nam wyświetla.

 

Jeśli my tego nie zauważamy to oznacza, że jeszcze nie dorośliśmy,
W końcu do nas dociera, że to jest nasz obraz postrzegania do myśli.

To rozpoznanie siebie jak w lustrze z tym co jest w naszym wnętrzu,
Jest największym odkryciem w naszym życiu i kontaktem z duszą.



Drugim jeszcze głębszym to, że dusza nie ma twarzy, bo jest tu wszystkim,
To co wewnątrz i na zewnątrz, to cały świat który widzimy mamy w sobie.

 To ona nam wyświetla swoje jak gdyby filmy i jako my zapomina,
A potem sama sobie odtwarza i przeżywa za każdym razem inaczej.



Czasami trudno się przyznać przed sobą, że ci inni,
Są takimi samymi aspektami duszy jak ja tu i teraz.

Gdy to my wiemy teraz to i bliżej nam do śmiechu,
Bo tak najlepiej uprzytomniony sobie nasz związek!!



'Tylko decydując, że obudzisz się w prawdzie o tym, 
kim jesteś w tym życiu, 
byłeś ważną częścią zmiany świadomości i
 zjednoczenia wszystkich systemów gwiezdnych w galaktyce. 
Dlatego nawet kiedy jesteś zwinięty w kłębek i czujesz, 
że nie jesteś w stanie funkcjonować z powodu wszystkiego, 
co czujesz, jesteś w służbie. 
A piękną rzeczą, jeśli chodzi o zdolność odczuwania tak samo jak ty
 i bycie tak empatycznym, jest to, że odczujesz także przesuwające się energie 
i ich wpływ na każdego innego człowieka, 
który wyruszy w podróż do piątego wymiaru z tobą.'

https://tamar102a.blogspot.com/2019/02/empatie-i-przebudzenie-rada-arkturian-9d.html 

Zmiana

Z powodu ludzkiej skłonności do ożywiania wciąż na nowo starych uczuć, 

niemal każdy nosi w swym polu energetycznym zakumulowany, 

emocjonalny ból, który ja nazywam "ciałem bolesnym".
Istnieje jednak możliwość, aby przestać ożywiać

 i odkładać w sobie stare emocje. 

Mówiąc metaforycznie można to uczynić przez "strzepywanie skrzydeł", 

a więc powstrzymanie się od umysłowego zamieszkiwania w przeszłości, 

bez względu na to, czy coś wydarzyło się wczoraj czy trzydzieści lat temu. 

Możemy nauczyć się puszczać wolno wszelkie minione zdarzenia

 i przestać utrzymywać je przy życiu w naszych umysłach.

 Jedynym na to sposobem jest nieustanne powracanie uwagą 

do kryształowo czystej, pozbawionej czasu chwili obecnej. 

Wtedy zamiast myśli i emocji to Obecność staje się naszą tożsamością.
Nic, co wydarzyło się w przeszłości, 

nie może powstrzymać cię od bycia obecnym teraz 

- a jeśli to, co minęło, nie może powstrzymać cię od bycia obecnym teraz, 

to jaką moc ma przeszłość?
Eckhart Tolle - „Nowa Ziemia"

 

Stąd wynika, że wszystko co wyrasta z przeszłości,

Jak liście na jesieni z drzewa powinno już opaść ...

Aby to co na bieżąco wyrasta mogło pokazać się jako nowe,

 Trzeba nie tylko przewietrzać nasze skrzydła ale też i głowy.

Przerabiałem to materialnie każdorazowo po przeproadzkach,

Najpierw od Mamy do M-3, a potem do M-4, i M-5 i M-6 ...

A potem z Warszawy do Kudowy wystawiając wszystko na korytarz bloku,

Zabierając resztę co zostało: tj regał z ulubionymi książkami na przyczepce.

 Nie do końca chodzi o to z takim przywiązaniem do codzienności,

Chodzi aby się nie przywiązywać do niczego jako tu niezbędnego .

Nie będzie ta, to inna forma do siedzenia,

Tak samo dot. rzeczy, nie wolno z istotami.

 Zmiana jest wtedy dobra, jeśli nas czegoś uczy,

Dla mnie dotyczyła całkowitego odosobnienia.

Żyłem jak Jogin, ale pomiędzy ludźmi chwilowo - 'wolnymi',

Bo mieszkałem w kurorcie i pomiędzy pacjentami sanatoriów.

Tak samo odbieram to teraz, bo był tam najlepszy grunt; na nowe myśli i poglądy,

Nie da się kiedy człowiek haruje jak wół w domu i pracy na ogół dla korporacji.

Gdy medytujesz i śpisz czy drzemiesz robisz przegląd równoległych żyć,

      Wybierasz najlepsze z możliwych i dlatego mamy pomysły rano na nowe.      

Dla mnie zmiana była niezbędna mimo rozwodu z pracą i rodziną,

Zawisłem w medytacji podobnie śniąc i doradzając ludziom bezwiednie.

Zasiewając ziarna u nich zmian, których nawet nie chciałem sprawdzać,

Zresztą zmiany wewnętrzne nie objawiają się natychmiastowymi efektami.

 

Żebym miał szanse powiedzenia czegoś, ale coby do samego wnętrza dotarło,

Zdarzały się czasami śmieszne zdarzenia, aby zmusiły kogoś do zastanowienia.

Nie zapomnę gwałtownej reakcji cyganki namolnie próbującej wyłudzenia,

Próbowała na różne sposoby, aż w końcu się zgodziłem, ale i za 'coś' od niej?

Wzdrygnęła się patrząc też i na moją dłoń otwartą dla wróżby,

Ale odskoczyła, gdy postawiłem warunek i wrzasnęła NIGDY! 

Warunkiem było całkowite przebaczenie jej 'coś' dwóm synom....

Bo nikt nie może zmienić tu kogoś, gdy sam na to nie zezwoli.