https://www.youtube.com/watch?v=Ob3oV7KWV40
https://www.youtube.com/watch?v=mSPBt1KOL2Q
Czym może się odróżniać zrozumienie od wiedzy,
Jest tak podobna jak teoria i praktyka w działaniu,
Tu jednak chodzi o świadomość zrozumienia bytu,
A nie ma odpowiedzi w materii poza świadomością,
Świadomość ożywia materię tylko wtedy, gdy ją próbujemy,
Zrozumieć jako takie zjawisko uwagi dostosowane do myśli,
To tak, jakbyśmy siedzieli przed komputerem bez programu...
Ekran telewizora śnieży się czekając na program,
A my wysyłamy go z własnego wnętrza na ekran,
Więc zrozumienie to uprzytomnienie sobie siebie.
Widać wyraźnie, że święta geometria jest na nasze usługi,
Czyta z naszych myśli obrazy i przekłada na język kodów.
Dlaczego ono nie następuje od razu i w całości,
Wije się liniami czasu jak wątek i osnowa tkanin.
Dzieje się tak na początku życia u niemowlaka,
Podobno widzi odwrotnie i pewnie te zamazane,
Powoli tworzy na własne obrazy zrozumienia bytu.
Doświadczenia tak jak i uwaga koncentracji je zagęszcza,
Podobnie jak u malarza pędzlem i warstwa po warstwie,
Właśnie kiedy mi rozum i logika podpowiada mam rzucić?
Właśnie wtedy, gdy chcemy zawierzyć,
Mamy wiedzę i zrozumienie odrzucić?
Czy właśnie na tym ma polegać oddanie się całkowicie Stwórcy,
Że boskie rozpoznanie to nie polega na zrozumieniu zależności?
Nie wiem, czy to oprogramowanie zdobyte tymi doświadczeniami,
Nie pozwala nam teraz widzieć całości a tylko zdobyte fragmenty?
Sądzę, że właśnie nadmierna ciekawość zewnętrznych obrazów,
Odciąga nasza uwagę od wewnętrznego patrzenia poprzez serce.
Czy tak mam rozumieć przyszły podział świata,
Przecież ten podział już istnieje od zarania czasu.
Więc każdy jest tam zgodnie z własnym doświadczaniem,
Myśli, czynów i mowy, sprawiedliwie zgodnie z życzeniem.
Nie ważne, jak i do kogo są one kierowane,
Ważne, że w proporcjonalnej życia Kreacji.
Myśl najskuteczniejsza, mowa mniej, a czyny,
Zgodne z intencją i rozkazem innych u władzy.
A więc sprawiedliwie, bo odpowiedzialnie do tego,
Czy stanowią przyczynę nieszczęść, czy rozkazów.
Żołnierza w obronie własnej czyny się nie liczą,
Tak jak chciwych władców rozpętujących burzę.
Czyn, czynowi nie równy, gdy w złości, jak w obronie,
Tak jak mowa oskarżycielska, w stosunku do obrończej.
Najgorsze w skutkach są myśli, co do intencji wymienionych,
Bo skutki nie są natychmiastowe, a uderzają niespodziewanie,
W najmniej spodziewanym czasie, jak i znienacka okoliczności.
Nie wiem, co każdemu się teraz lęgnie w głowie,
Ale wiem, że to co się lęgnie, ptaszki przynoszą,
Splatają rzeczywistość jak pająk wątek i osnowę.
https://www.youtube.com/watch?v=mSPBt1KOL2Q
Czym może się odróżniać zrozumienie od wiedzy,
Jest tak podobna jak teoria i praktyka w działaniu,
Tu jednak chodzi o świadomość zrozumienia bytu,
A nie ma odpowiedzi w materii poza świadomością,
Świadomość ożywia materię tylko wtedy, gdy ją próbujemy,
Zrozumieć jako takie zjawisko uwagi dostosowane do myśli,
To tak, jakbyśmy siedzieli przed komputerem bez programu...
Ekran telewizora śnieży się czekając na program,
A my wysyłamy go z własnego wnętrza na ekran,
Więc zrozumienie to uprzytomnienie sobie siebie.
Widać wyraźnie, że święta geometria jest na nasze usługi,
Czyta z naszych myśli obrazy i przekłada na język kodów.
Dlaczego ono nie następuje od razu i w całości,
Wije się liniami czasu jak wątek i osnowa tkanin.
Dzieje się tak na początku życia u niemowlaka,
Podobno widzi odwrotnie i pewnie te zamazane,
Powoli tworzy na własne obrazy zrozumienia bytu.
Doświadczenia tak jak i uwaga koncentracji je zagęszcza,
Podobnie jak u malarza pędzlem i warstwa po warstwie,
Właśnie kiedy mi rozum i logika podpowiada mam rzucić?
Właśnie wtedy, gdy chcemy zawierzyć,
Mamy wiedzę i zrozumienie odrzucić?
Czy właśnie na tym ma polegać oddanie się całkowicie Stwórcy,
Że boskie rozpoznanie to nie polega na zrozumieniu zależności?
Nie wiem, czy to oprogramowanie zdobyte tymi doświadczeniami,
Nie pozwala nam teraz widzieć całości a tylko zdobyte fragmenty?
Sądzę, że właśnie nadmierna ciekawość zewnętrznych obrazów,
Odciąga nasza uwagę od wewnętrznego patrzenia poprzez serce.
Czy tak mam rozumieć przyszły podział świata,
Przecież ten podział już istnieje od zarania czasu.
Więc każdy jest tam zgodnie z własnym doświadczaniem,
Myśli, czynów i mowy, sprawiedliwie zgodnie z życzeniem.
Nie ważne, jak i do kogo są one kierowane,
Ważne, że w proporcjonalnej życia Kreacji.
Myśl najskuteczniejsza, mowa mniej, a czyny,
Zgodne z intencją i rozkazem innych u władzy.
A więc sprawiedliwie, bo odpowiedzialnie do tego,
Czy stanowią przyczynę nieszczęść, czy rozkazów.
Żołnierza w obronie własnej czyny się nie liczą,
Tak jak chciwych władców rozpętujących burzę.
Czyn, czynowi nie równy, gdy w złości, jak w obronie,
Tak jak mowa oskarżycielska, w stosunku do obrończej.
Najgorsze w skutkach są myśli, co do intencji wymienionych,
Bo skutki nie są natychmiastowe, a uderzają niespodziewanie,
W najmniej spodziewanym czasie, jak i znienacka okoliczności.
Nie wiem, co każdemu się teraz lęgnie w głowie,
Ale wiem, że to co się lęgnie, ptaszki przynoszą,
Splatają rzeczywistość jak pająk wątek i osnowę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz