poniedziałek, 16 marca 2015

Lustro


http://i.pinger.pl/pgr135/89801cc7000a5d04503e64e3/kwantowy%20%C5%9Bwiat.jpg


Czyste lustro odpowiada dokładnie tym samym odbiciem,
Ale fizycznie i odbijając ruch ciała bez wyrazu jak i uczuć,
A lustro duchowe odbija emocje uczucia, ale niewidzialnie.

Co się dzieje z całością obrazu, gdy się na siebie nakładają?
Pierwszy obraz ciała jest paletą dla drugiego i pędzlem duszy.


 

Mogę bez zmrużenia okiem patrzeć pod Słońce,
Dawniej było to niemożliwe, bo raziło w oczy,
Albo ono zelżało w swojej intensywności blasku,
Albo ja się zmieniłem w odbiorze może bliżej niego.

Powinno być to odwrotnie, z uwagi na wybuchy na Słońcu,
Myślę, że to my z zachowaniem odległości i niby tej samej,
Już sami jesteśmy tego światła bliżej, a może dlatego niknie,
Różnica między nami, co do tego blasku rozświecania światła?



Tylko przez takie celowe przypominanie sobie o nim,
Możemy być w kontakcie z boskim odpowiednikiem.

To co widzę przed oczami, a już nie tylko pod powiekami,
Tańczące iskierki w świetle, to pewnie ten kontakt przez falę.

Sądzę, że to boski odpowiednik umożliwia patrzenie pod Słońce,
Przestaje już blaskiem razić, jak świeca w rozjaśniającym pokoju.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz