wtorek, 10 kwietnia 2012

O karmie jak o drodze


Jeden jedzie do światów Wyższych,
Jak po bezdrożach i szukając drogi?
Drugi czytając znaki, ale te subtelne,
Jak po świetnie oznakowanej drodze!

Jednym z charakterystycznych objawów,
Tego zbliżania się do światów i hierarchii,
Jest dla tych ludzi znak, że im czas ucieka,
Tak jak ziemia spod kół pędzącego pociągu.

Bo jak można sobie wyobrazić ich pracę,
I to życie w wieczności z balastem czasu,
W tak krępującymi myślami o przyszłości?

„Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”
Co tutaj posiejesz, to i tu też zbierzesz”
Właśnie tyle niektórzy wiedzą o karmie,

Ale dalej już sami ją sobie tworzą „bezkarnie”,
Bo nawet szczęście przychodzi do nich gwałtem,
I często nie zauważone, jak niepyszne odchodzi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz