Mam takie drzewo przed domem, jak Jan z Czarnolasu,
Pod którym piszę te tzw. swoje wiersze jak najlepiej umie,
To ono nasyca moją spadającą od Stwórcy wenę twórczą.
To ono w środku lata nagradza dodatkowo słodkimi jabłkami,
Pod którym piszę te tzw. swoje wiersze jak najlepiej umie,
To ono nasyca moją spadającą od Stwórcy wenę twórczą.
To ono w środku lata nagradza dodatkowo słodkimi jabłkami,
A ja razem z nim odbieram weny słodycze i piszę, piszę, piszę..
http://krystal28.wordpress.com/2012/04/19/wspieranie-wzniesienia-przez-nature/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz