piątek, 6 kwietnia 2012

O czasie poważnie...


Tak więc teraz pomówimy o naszym czasie pozornym poważnie.
Czas i przestrzeń są aspektami tego samego mechanizmu bytu.
Przestrzeń jest w pewnym sensie wyrażeniem zamrożonego czasu,
Który jest teraz utrzymywany w formacie kinetycznej matrycy, 
Pośród dwoistości, co uwzględnia rozdzielenie i program iluzji.
Prawdopodobnie celowo zaprogramowanej przez metrykę czasu.

Zatem odpowiednio do tego, czas w przeciwieństwie do przestrzeni,
Znajduje się już sam w dynamicznym i swobodnym przepływie.
Wtedy gdy obie formy występują w harmonicznych błyskach jednostek,
Indywidualnej świadomości za pomocą mechanizmów wewnętrznych,
I zewnętrznych impulsów materii do antymaterii przez czarne i białe dziury.

Wewnętrzne-zewnętrzne błyski harmoniczne nie są tylko punktem,
W którym to przestrzeń i czas stapiają się w jednorodną pianę,
Ale stanowią też część percepcji przebłysków tu świadomości,
Takie jakie włączają uwagę w każdym naszym bieżącym życiu.
Ma to związek z magiczną liczbą Plancka, przy 10 do -44 sekundy.
(czas Plancka wynosi: t(p) ≈ 5,4·10-44 s).

W tym punkcie miesza się czas i przestrzeń, które stają się nielinearne,
A do gry wkracza aspekt torusa i przestrzeń jest odbijana odwrotnie,
Jak z powrotem do siebie, gdy jednostki czasu biegną w nieliniowym,
Ale nieciągłym kwantyzowanym polu, co teraz nazywacie przeszłością,
Teraźniejszością i przyszłością, bo gdy samo kontinuum czasoprzestrzeni,
Zaczyna rozpuszczać się samo i też staje się świadomą jednostką energii.
Która już teraz tutaj będzie sama reformować się do materii i antymaterii,
Będąc równocześnie wciąganą i wyrzucaną  przez białe i czarne dziury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz