Każde już odsunięcie od właściwej drogi,
Daje karmę za to i odpowiednio tu ciężką,
Karma to ten czyn, a nie wynik skutku,
To jego wypełnienie, a nie koniec drogi!
Ślepi już nie widzą jak tu mkną wydarzenia,
Jak zmienia się podejście i jakość myślenia.
Gdy teraz zbliżają się do siebie np. planety,
Takie rzadkie zjawiska i te liczne fenomeny.
Kto idzie właściwą drogą, ten sam szybko,
Dotrze i tak, i bezpiecznie trafi już do celu!
Karma to ten czyn i zarazem jego rezultat!
Spotkania planet Księżyca, Wenus czy Saturna,
Już za nami i nie to ważne, co ci astronomowie,
Widzieli i zauważyli, i jakie też wnioski postawili,
Czy podobnie astrologowie, ważna była siła działania!
Na nas chemizmu ich w transformacji i naszej zmianie!
Tak jak powietrze z tlenem, wypełniają ludziom płuca,
Tak to ten ogień przestrzenny wypełnia komórki ciała,
Odżywia je tak i zasila, oczyszcza, jak za sprawą myśli,
W ten sposób na Wyższy poziom wynosi nas i wciąga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz