Jak ciemna noc duszy
7 marca 2023 przez Steve Beckow
Jako osoba pisząca o świadomości, informuję o tym,
co dobre, co złe, a nie tyle co brzydkie.
W tej chwili jestem w czymś,
co św. Jan od Krzyża mógłby nazwać "ciemną nocą duszy". (1)
Nie to, co my moglibyśmy nazwać ciemną nocą.
Rozumiemy przez to bardzo trudną,
a nawet beznadziejną sytuację, tak traumatyczną,
że prawdopodobnie nigdy jej nie zapomnimy.
Jan miał na myśli szczególny etap rozwoju duchowego,
w którym doświadcza się pozbawienia zmysłów i wszystkiego,
co mogłoby pomóc nam połączyć się i doświadczyć Boga.
Nie twierdzę, że jestem w pełni doświadczony przez noc ciemną.
Byłoby to przesadą.
Ale jestem w miejscu,
które dzieli niektóre z jej cech, jak opisał to św. Jan.
Wielu na tym etapie czuje się opuszczonych. Miłość i błogość,
które odczuwali, są teraz nieobecne.
Wydaje się, jakby Bóg już ich nie słyszał.
Są ogarnięci ciemnością.
Przez cały dzień nie miałam pocieszającego sygnału od Michała.
Nie czułem jego pocieszającej obecności.
Od rana nie odczuwam błogości,
podczas gdy zwykle w ciągu dnia odczuwam przynajmniej krótkie jej chwile.
Mam wrażenie, że na wewnętrznym froncie wszystko jest spokojne.
Ponieważ byłoby niewłaściwe z mojej strony wspinać się po drabinie oświecenia,
kiedy jestem zaangażowany w pozostanie uziemiona i zakotwiczony w 3/4D,
interpretuję tę "ciemną noc" jako Matkę i Michała,
którzy chcą, abym był bardziej zdany na siebie,
aby odsłonić mój boski autorytet, który wszyscy mamy.
Przypisując wszystko, co mi się przydarza do Wzniesienia,
widzę to również jako odpowiedź na wzrastające energie miłości.
To, co powiedział korespondent Suzy Ward, Saminten, rezonuje ze mną:
"Z przyspieszeniem wszystkiego we wszechświecie, jest naturalne,
że komórki twojego ciała reagują na podniesienie do wyższego trybu przetrwania.
Przede wszystkim wpływa to na wasze mózgi - komputery,
które włączają wasze procesy myślenia i rozumowania - i jest to konieczne!
Światło pochłaniane przez wasze komórki pozwala waszym mózgom
zrzucić warstwy zapomnienia i programowania,
które odmówiły im pełnej zdolności funkcjonowania." (2)
Oddaję Matce całą potrzebę działań naprawczych i po prostu trwam w obserwacji,
aż ten nastrój zdecyduje się minąć.
Dzięki Bogu studiowałem św. Jana po wizji z 1987 roku. (3)
W przeciwnym razie do zwykłego rozczarowania
tak cichym dniem mogłabym dodać depresję i przerażenie.
Wiem wystarczająco dużo,
aby po prostu być cicho z tą czysto pustą przestrzenią.
To też minie.
Cichy umysł jest więcej o umysłowym chatter.
To jest więcej o emocjonalnym/eksperymentalnym bezruchu i ciszy.
Przypisy
(1) Opis św. Jana trzech ciemnych nocy,
przez które przechodzimy w naszym oczyszczeniu
prowadzącym do doskonałości,
obejmuje kilka stron.
Zamieszczę tutaj kilka najważniejszych punktów:
https://goldenageofgaia.com/2023/03/01/st-john-of-the-cross-on-the-dark-night-of-the-soul/
Oto interpretacja Bernadette Roberts dotycząca tego terminu:
"W doświadczeniu,
początkiem tego procesu (urzeczywistnienia Boga)
jest zejście chmury niewiedzy,
którą, ponieważ jego poprzednie światło zgasło i pozostawiło go w ciemności,
kontemplujący początkowo interpretuje jako boskość, która się ukryła.
"W nowoczesnym ujęciu zejście chmury
to w rzeczywistości odpadnięcie ego-centrum,
które pozostawia nas patrzących w ciemną dziurę,
pustkę lub pustą przestrzeń w nas samych.
Bez zasłony ego-centrum, nie rozpoznajemy boskości;
nie jest ona taka, jak myśleliśmy, że powinna być. ...
"Odtąd musimy czuć naszą drogę w ciemności,
a specjalne oko, które pozwala nam widzieć w ciemności,
otwiera się w tym czasie." (Bernadette Roberts, "The Path to No-Self"
w Stephan Bodian, ed. Timeless Visions, Healing Voices.
Freedom, CA: Crossing Press, 1991, 131).
(2) Saminten w "Suzy Ward on Memory Loss", 6 marca 2023,
na stronie https://goldenageofgaia.com/2023/03/06/suzy-ward-on-memory-loss/.
(3) Na temat wizji, patrz "The Purpose of Life is Enlightenment - Ch. 13 - Epilogue", 13 sierpnia 2011, na https://goldenageofgaia.com/2011/08/13/the-purpose-of-life-is-enlightenment-ch-13-epilogue/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz