poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wybaczanie i Reżyser spektaklu


Jak ktoś już powiedział mądrze, że machanie skrzydeł motyla,
Na drugiej połowie globu może skutkować wichru huraganem,
To było to porównanie do naszych teraz wywołanych emocji..

Dlatego nie tyle ważna jest nasza teraz sama jakość myśli,
Ale również, ile w to miejsce wkładamy i w czyny uczucia,
Te na podstawie jakości naszych emocji i ich utwardzania.



Zigong zapytał: „Czy jest jakieś słowo, którym można się kierować całe życie?”
 Konfucjusz rzekł: To ‘wybaczenie’. Czego nie narzucasz sobie, nie narzucaj i innym”
- Dialogi konfucjańskie XV:23
 

Umiejcie obserwować zdarzenia i zachodzące wokół was jakby na wskroś ekranu,
Dlatego tak ważne jest nastrojenie na Boskość tak jakbyście uczestniczyli w teatrze,
A otaczający was ludzie byli tu aktorami, bo jeżeli zastanowicie się nad sensem życia,
To wiedzcie, że rzeczywiście przyszliście na ten świat i to żeby odegrać określoną rolę.


W przeciągu życia wasze role mogą się zmieniać grając nawet różne w ciągu dnia.
Ale to odczucie grania nigdy nie powinno was opuszczać: że Bóg stworzył ten świat,
Tu jako scenę, na której możecie grać swoje role i jednocześnie przechodzić naukę.

Wkrótce będziecie wiedzieć, że istnieje Reżyser całego tego ogromnego spektaklu.
Zadaniem tego Reżysera nie jest zmuszanie was do grania wg „z góry” scenariusza.
Każdy dodaje do ogólnego zamysłu i ma możliwość przejawiać własną twórczość.
W końcu też nadejdzie moment, że kiedy sprzykrzy się wam własna improwizacja,
To wtedy zwrócicie się wprost do Reżysera i wejdziecie z Nim w twórcze stosunki.
 Zdjęcie
 
Dlatego też im głębiej będziecie pojmować zamysł Stwórcy,
Tym bardziej wasze działania będą zgodne z Jego zamysłem.
A kiedy znudzi wam się wypełniać takie role grane wcześniej,
To i kurtyna zamysłu dla tego wszechświata będzie i ciekawić,
Zajmować całą waszą uwagę przenikać same zamysły Stwórcy,
I w ten sposób coraz bardziej ważne role będziecie tu odgrywać.

Jak myślicie, czy zamysł Stwórcy się liczy, czy nasza nań odpowiedź?
A może chodzi też i o współudział w boskim tworzeniu rzeczywistości? 

Czy kiedyś my sobie wybaczymy, jak może Tusk z Jarosławem,
Łamiąc stereotyp "Polaka": nie uznającego zdania innych w imię:
Gdzie "Polaków" sześć tam zdań na ten sam temat różnych tysiące. 

Nie wiem, ale mam cichą nadzieję....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz