Kłaniała mi się dawniej ortografia,
Po raz ostatni głęboko na maturze,
Za to teraz ja jej kłaniać się muszę!
Grzecznościowo i to bardzo głęboko!
Chociaż komputer mi w tym pomaga!
Poprawiając błędy tą czerwoną kreską.
#
Młoda miłość do starego przeboju!:
*Miłość ci wszystko wybaczy,
Gdy rachunek wypisze ci los,
Będzie już jutro trochę inaczej,
Gdy sypnie groszem pełen trzos!
*Wydałeś wszystkie pieniądze,
Na gry, czy zabawy i totka los,
Miłość ci wszystko wybaczy,
A resztę dokończy Twój mąż!
*Teraz już będzie inaczej i słuszniej,
Wszystkim zajmie się nowy rząd,
Odda Ci beż odliczeń cały podatek,
Jako całej fortuny wcześniejszy trzos!
*We wszystko Cię też wyposaży,
Byś też kupować na nowo mógł!
Miłość Ci wszystko wybaczy,
Bo miłość to pieniędzy grób!
*Zacznie się znów kołowrotek,
Tych samych zachowań i cnót,
Miłość Ci wszystko wybaczy,
Tylko cokolwiek taniego kup!
*Bierz teraz na wszystko rachunek,
By dalej kołowrót ten ciągle trwał,
Miłość Ci wszystko wybaczy,
Bo za pieniądze krótko trwa!
*Kto nas tak wszystkich urządził?
Zaraz teraz opowiem to Wam,
Pożyczki, zaliczki, kredyty bank,
Dawniej - to lichwiarz-żyd i Pan!
*Miłość znów Ci wszystko wybaczy,
Tej fortuny naszej toczący się krąg,
Miłość Ci wszystko to też wybaczy,
Niestety nie żona zdradzona i mąż!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz