Jak można dogadać się z dzieckiem, kiedy nie można z dorosłymi?
Jak można żądać od dziecka tego, czego sami nie chcemy wykonać?
Czy nie chcemy dlatego, że nas do tego w dzieciństwie się zmuszano?
Łatwo dawać rady dzieciom, trudniej je samemu w życiu zastosować!
Ale gdy to my trudności mamy i w porozumiewaniu się sami ze sobą,
Wszystko to już i tak szybko znika, gdy widzą i czują, że się kochamy!
Przyszła jesień życia, ale i niedługo też ta kalendarzowa,
Co będzie w roku dwunastym, gdy się we trzy zmówią?
„do trzech razy sztuka”, że na pewno, coś się tutaj zmieni,
Na pewno w naszych głowach, bo jak się bieguny zmienią,
Nie będą problemy nikomu potrzebne, a więc korzystajmy!
Zarówno z życia, którego niewiele zostało i ciała,
Nie licząc ducha, który podobno jest nieśmiertelny!
A co zrobimy z ciałem, gdy staniemy się nieśmiertelni?
Dalej będziemy płakać, jak nad rozlanym mlekiem,
Czy cieszyć się nowym bez potrzeb już zmysłowych?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz