Człowiek buduje swoją świątynię
i musi być wielka i czysta...
-aby Boże, pomieścić w niej
Twoje Imię
-i aby złożyć własny krzyż
... czyli ukrzyżowanie
i ukoronowanie człowieka
... który wycierpiał... aż tyle...
wycierpiał w swoim ziemskim życiu
... aż do szpiku kości
-aby je przebudować w czysty diament
-i płakały twoje oczy
bo nie rozumiałeś
- na co to wszystko?!
I brakowało ci w życiu
śmiechu... i oddechu
-i tylko czarne kruki krzyczały
nad twoją udręczoną głową
... że nie jesteś nic warty!
A twoje ukrzyżowane członki
przeszyte bólem... każdego dnia
bo albo brakowało ci chleba
albo zdrowia...
zawsze było czegoś brak!
Lecz to wszystko zmieni się o świcie
-ten udręczony i pogardzany człowiek
będzie wywyższony i uwielbiony
-i wszystkie strzały jakie w niego lecą
wpadną w suchy las.
Bo ty człowieku prawdziwy
który znalazłeś w sobie
aż tak wiele siły
-schronisz się w swojej świątyni
gdzie wypisałeś Imię Boga...
-i znajdziesz w niej
już bezpieczne schronienie
-tam u Tronu Boga
- ty... ta biała lilia
znajdziesz tam
swój wieczny dom.
Vancouver
2 May 2023
WIESŁAWA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz