czwartek, 28 października 2021

Błogosławieństwo i uzdrowienie

 

 Matt Kahn:



mattkahn.org

Być może byłeś źle traktowany w ten sposób. 

Oferuję te słowa, aby pomóc ci w uzdrowieniu:

To, kim jesteśmy, 

nie ma absolutnie ni

c wspólnego z poczuciem własnej wyższości nad innymi 

lub przedstawianiem etykietki jako bardziej 

lub mniej istotnej w stosunku do jakiejkolwiek innej zindywidualizowanej formy. 

Kto odnosi się do przyjęcia i utożsamiania się z twoją najwyższą etyką i wartościami. 

Kto oznacza - kim jesteś w trakcie serii ważnych wyborów? 

Kim jesteś, kiedy szanse wydają się ułożone przeciwko tobie? 

Kim jesteś w najbardziej desperackim momencie podejmowania decyzji, 

nawet jeśli nikt nie patrzył?

Superman jest świetnym przykładem.

 Nie zyskał tego imienia, decydując, że jest super. 

Zbudował reputację,

 robiąc niesamowite rzeczy w imię pomagania innym.

Oferuję ten wgląd, aby zaradzić subtelnemu, ale powszechnemu błędowi w podróży. 

To właśnie tam pewna liczba istot duchowych naprawdę chwyta się 

wglądów takich jak pytanie Ramany Maharshi 

 

"Kim jesteś? 

Pytanie, 

które jest pomocne na bardzo konkretnych etapach przebudzenia. 

Jeśli jest używane w rozmowie, 

może w rzeczywistości natknąć się na dogmatyczną modę,

 jak duchowa gra o władzę, 

gdzie ktoś używający swojego odniesienia do tożsamości "kto" czuje się źle lub gorzej za to, 

że nie wydaje się wiedzieć, co inni mogli przeczytać lub doświadczyć.

Przykładem tego może być ktoś, kto mówi: 

"Wow. Co za trudny dzień". 

W odpowiedzi inna osoba pyta: 

"A kto jest tym, który ma taki trudny dzień?". 

W tym przykładzie, druga osoba wykorzystała nauczanie jako grę o władzę,

 aby przyjąć rolę korektora lub ratownika,

 o którego druga osoba nie prosiła. Nawet jeśli dana osoba ma trudny dzień

 i jest otwarta na wyrażenie tego w poszukiwaniu większego wsparcia, jej poziom świadomości nie musi być osądzany 

lub kwestionowany przez założenie,

 że musi wiedzieć to, co tak wiele duchowych ego ma ochotę powtórzyć lub odegrać.

Ta osoba po prostu szukała pocieszenia, 

a nie odświeżenia. Innym przykładem jest szczekanie:

 "Żadnych niskich wibracji!" w odpowiedzi na czyjś ból lub strach. 

Zwłaszcza gdy udręka innej osoby wydaje się zabijać brzęczenie czyjegoś 

ciągle zmieniającego się stanu emocjonalnego.



W najbardziej niewinnym kontekście, 

istoty duchowe mają tendencję do prowadzenia z jakąś formą poprawiania, 

jako próbą bycia pomocnym. 

Ale pomocniczość jest oferowana tylko poprzez procesy takie 

jak przeformułowanie, kiedy ktoś jasno wyraził, 

że zaprasza do pomocy w odpowiedzi na swoją ciekawość, 

zakłopotanie lub troskę.

Bardziej prawdopodobne jest, 

że duchowe ego przyjmuje rolę ratownika poprzez wzorzec współuzależnienia. 

Kiedy tak się dzieje, ratownik myśli, że pomaga oszczędzić komuś cierpienia, 

podczas gdy w rzeczywistości stara się przyspieszyć czyjeś doświadczenie,

 aby oszczędzić sobie rozpaczy, 

której nie chce czuć w otoczeniu innych.

Unikanie może być podstępną rzeczą. 

Nawet kiedy nie omijamy już własnej gęstości emocjonalnej, 

łatwo jest rzutować unikanie na trudności, 

z którymi borykają się inni, próbując je szybko przesunąć,

 zamiast zdecydować, 

czy jesteśmy w stanie utrzymać przestrzeń dla podróży innej osoby

 - niezależnie od tego, jak powolne mogą być zmiany.

Zbyt często tendencje, 

które przejawiają oczytane ego, 

są nieświadomym wzorcem,

 który nazywam "duchowym karaoke". 

 

Tak jak ludzie uwielbiają przeżywać chwile, 

w których mogą poczuć się jak ich ulubieni artyści na scenie,

 tak wiele istot duchowych ślini się na myśl 

o możliwości narzucenia swojej woli innym, 

mając nadzieję, że uda im się powtórzyć obecność,

 zmiany i wdzięk, 

które być może ich najbardziej czczony guru 

lub ulubiony nauczyciel zademonstrował w chwili dyskursu z uczniami.

Omawiałem to właśnie rozróżnienie 

z duszą Ramany Maharshiego w sferze astralnej. 

Spotkałam się z nim,

 aby poprosić o pozwolenie na rozszerzenie i ugruntowanie tego, 

co często jest nauczane jako zbyt męski proces dekonstrukcji, 

z równą równowagą kobiecego serca i męskiej pokory.

Pomimo tego,

 jak ludzie mogą nadużywać nauk takich jak proces samooszukiwania Ramany,

 Bhagavad Gita, czy nawet ACIM jako niechcianych form korekty - istnieje ktoś, 

kto istnieje w tobie. To jest to, kim jesteś w jakości swoich wyborów.

 Nie chodzi tu o negowanie wyjątkowości indywidualności na rzecz ukrywania się 

z kompleksem niższości lub chodzenia po tej Ziemi jak duch tylko dlatego,

 że nie jesteśmy pewni, jak i gdzie się dopasować. 

Chodzi o to, by być pomocnym dla siebie i innych.

Może być zdjęciem przedstawiającym tekst

Niezależnie od tego, 

czy inspirują cię pomocnicy wokół ciebie, 

czy inspirujesz innych poprzez pomoc, 

której sam udzielasz,

 to nieskończona moc uczynności rozpuszcza nienawiść,

 przemienia ból, 

a nawet przenosi cię poza potrzebę niekończącego się leczenia.

Prędzej niż później, będziemy żyć w świecie tak wielu pomocników, 

że kolektyw nie będzie potrzebował nienawidzić, 

ranić czy uzdrawiać, aby aktywować pomocnika we wszystkich. 

Dopóki ten dzień nie nadejdzie, sprawmy, 

by nasze decyzje się liczyły, 

demonstrując nasze najwyższe standardy etyczne najlepiej jak potrafimy 

poprzez piękno osobistego postępowania.

 Jak zawsze, kochając siebie bardziej, a nie mniej,

 niezależnie od tego,

 czy odnosimy szaleńcze sukcesy, 

czy też potykamy się na każdym kroku.

W ten sposób przechodzimy od ofiary do duchowego złego dupka.

 Duchowy zły dupek widzi wiele rzeczy, ale nie zna żadnej innej. 

Zna tylko łaskę swojej najbardziej natchnionej odpowiedzi,

 która uzdrawia zewnętrzne warstwy Jednego Wiecznego Ja

 - bycia udekorowanym jako świat ludzi, miejsc i rzeczy. 

Po prostu dlatego, że duchowy bad ass jest zasadniczo tym, 

kim jesteś, bez względu na to,

 jak wielkiego ogromu zakosztowałeś,

 o którym słyszałeś lub czytałeś.

Niech wszyscy, 

którzy czytają te słowa będą błogosławieni i uzdrowieni.

Miłość niech będzie imieniem twoim.

Wszystko dla Miłości,
Matt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz