środa, 23 września 2020

Wejście do świata Wieczności

 

( Przekaz Hatorów )
Jedną z największych trudności dla wcielonych istot jest przejściowy stan świadomości zwany śmiercią fizyczną. Wynika to z faktu, że znaczniki percepcji, wliczając w to pięć zmysłów, znikają. Jeśli osoba identyfikuje się wyłącznie ze swoją materialną egzystencją, wówczas ten stan przejściowy jest najtrudniejszy z możliwych. To dlatego, że to z czym się identyfikuje przestaje istnieć.
Mimo, że świat fizyczny dzieje się nadal, nie ma bodźców zewnętrznych przedostających się poprzez pięć zmysłów do świadomości. To tak jakby świat zniknął a ciało razem z nim.
Wielkie JA JESTEM, główny element transcendentnej świadomości nie otrzymuje już informacji z ciała, pięciu zmysłów czy z zewnętrznego świata. Może to być głęboko niepokojące i dezorientujące dla kogoś kto nie doświadczył wcześniej innych poziomów własnej istoty.
Używając przenośni, jesteście jak ogromne drzewo, Drzewo Życia z wieloma gałęziami i wieloma, wieloma liśćmi i kwiatami, a wasze obecne życie jest właśnie jednym z tych liści, jednym z tych kwiatów.
Kiedy osoba przechodzi przez stan przejściowy świadomości nazywany śmiercią, istnieje kilka możliwości. Jeśli żyła w tradycji duchowej, której centralną postacią był guru, awatar czy zbawiciel, może podążać ścieżką tej istoty w kierunku wibracyjnego poziomu jej świadomości.
W niektórych religiach nazywane jest to niebem.
Jeśli podążacie ścieżką guru, awatara czy zbawiciela zrozumcie, że wchodzicie do jego nieba, jego wypracowanej wibracji i z konieczności przyjmujecie również jego ograniczenia świadomości.
Z naszego punktu widzenia wszechświat jest w swojej naturze nieskończony, i przez to nie odnosimy się do przestrzeni zewnętrznej ale do między-wymiarowych rzeczywistości Waszego wszechświata i nie znalazłaby się nawet jedna istota, która byłaby w stanie zrozumieć złożoność tego wszystkiego.
Jeśli jednak życzysz sobie przyłączyć się do swojego guru/awatara/zbawiciela w obliczu śmierci, mamy kilka rad. Jedna, to mentalnie wzywaj jego imię. Jest to starożytny sposób, którego znaczenie zamknięto w Egipskim słowie Ren, co znaczy imię. Kiedy wzywasz imienia istoty duchowej jego aspekt duchowy zmuszony jest do przyjęcia, do siebie.
Jeśli w chwili spotkania guru/awatara/zbawiciela oceni on Was jako wartościowych, zostaniecie przyjęci przez niego do jego królestwa niebieskiego.
Dla tych z Was, wywodzących się ze wschodnich tradycji duchowych, są mantry związane z określonymi bóstwami. Śpiewanie tych mantr w myślach podczas umierania lub już w sferze śmierci da ten sam efekt.
Dla tych, którzy nie przynależą do żadnej tradycji duchowej przejściowy stan świadomości określany jako śmierć, oferuje jeszcze inne możliwości.
Podobnie jak w przypadku dwóch pierwszych przejściowych stanów świadomości, przestrzeń śmierci ma swój punkt nicości a jego dominującymi cechami jest bezruch (cisza) i ciemność. W tej nicości zawarte są wszystkie możliwości ale żadna z nich nie jest powołana do istnienia. To jest jak żołądź dębu. Dąb, to ogromne drzewo, zawarte jest potencjalnie w żołędziu ale jeszcze faktycznie nie istnieje.
Tak więc gdy znajdziecie się w Nicości, którą rozpoznacie dzięki temu, że jesteście zupełnie sami w ciemności i całkowitej ciszy, wiedzcie, że to jest samo centrum Waszej mocy kreacji.
Co zdecydujecie się następnie stworzyć zdeterminuje przebieg Waszego losu, to jakie światy zasiedlicie lub na jakich poziomach egzystencji zamieszkacie. To jest miejsce nicości.
Wiele osób przestraszonych ciemnością instynktownie lecz przedwcześnie kieruje się do światła. A nie zdają sobie sprawy, że to w swojej tęsknocie oni sami tworzą to światło. Otwiera się przed nimi portal, jak świetlisty tunel, przez który mogą się poruszać napotykając po drodze znane sobie osoby.
Tym samym wprowadzają z powrotem do swojego otoczenia istnienia i wibracje z przeszłego życia, bez zrozumienia konsekwencji takiego postępowania. Jest to z pewnością jedna z opcji jakie się pojawiają i to taka, która jest najczęściej wybierana.
Inną z opcji jest jednak pozostanie w miejscu nicości, zamieszkanie w Nicości, pozostanie świadomym swojej Jaźni jako najczystszej świadomości – transcendentnej względem wszelkich zjawisk.
Jeśli pozostaniecie w tym stanie uważności wystarczająco długo bez potrzeby kreowania czegokolwiek, odkryjecie Waszą osobowość jako wielkie JA JESTEM.
Z tego miejsca uwagi możecie wybrać okoliczności twórcze. Możecie wybrać światy w jakich chcecie przebywać lub poziomy świadomości gdzie chcecie rezydować.
Ta ostatnia metoda daje największe możliwości, choć jest najtrudniejsza dla większości z Was. Powodem tych trudności jest fakt, że większość ludzi odczuwa dyskomfort nie posiadając ciała. Tęsknota za ciałem i doświadczeniem świata materialnego często wyciąga osoby za wcześnie z Nicości.
Podsumowując, ze względu na intensywną fazę Węzłów Chaosu wielu z Was znajdzie się w przejściowym stanie świadomości. Niezależnie od tego, w którą z kategorii będziecie włączeni, czy dotyczącą życia osobistego, czy doświadczenia zbiorowego, czy przejściowego stanu określonego jako śmierć, wiedzcie, że jesteście twórcami własnej rzeczywistości.
Hatorowie,
 20 Kwietnia, 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz