Oczywiście to takie uwodzenie jest wcielone w psychikę człowieka już od wieków.
Powiedziała jedna z największych dusz, które kiedykolwiek przybrały ludzką postać:
"Nie wiedzcie, że jesteście bogami w tworzeniu".
/Inaczej w podtekście staniecie się wolni od wszystkiego!/
Różne religie ortodoksyjne lekceważą jednak tę wielką prawdę jako usta "złego",
No bo jakże, bluźnierstwem jest uważać siebie za aspirującego do bycia Bogiem.
/jakoś delfiny nie rozwżają tego problemu/
A jednak, aby wykorzystać tę wewnętrzną moc, aby uznać jej
powołanie,
To ponad powołanie niższego ja, trzeba być psychicznie i duchowo
silnym.
A my ciągle wpadamy w tę starożytną pułapkę niższego skończonego ja,
Tą która uwodząco
szepcze o naszej słabości ducha i naszej niezdolności.
Do pokonania wszystkiego bez zewnętrznej pomocy.
A moc umysłu jest związana wyłącznie z wolą ducha.
Pamiętajmy też, że każdy z nas jest pilotem własnego pokładu komputerowego
I choć wszyscy jesteśmy połączeni z komputerem Matką, Ona nie robi wyjątku!
Sama zachowując naszą wolną wolę w grze, bo my mogąc coś zmienić,
Możemy jedynie na własnym pulpicie i przez Nią tak zmieniamy innych.
Na zewnętrznym ekranie nas wszystkich, to możemy stworzyć jedynie tylko chaos,
Jak i władzy nieporządek, a na cudzym nam nie wolno, bo to wolna wola każdego ..
Za każdym razem, gdy pokonujemy coś w swoim życiu, jakieś swoje wyzwanie,
Ta cała informacja o tym, jak to zrobiliśmy, jest umieszczana w wspólnym polu.
Całej ludzkiej świadomości zbiorowej, a inni przez to mogą mieć do niej dostęp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz