środa, 5 lutego 2014

Oddychaj


Z każdym oddechem posuwasz się tak jak gdyby naprzód,
Możesz nic nie robić, nie trzepać rękami, tylko oddychać,
Jest to ruch pozorny, jak przesuwanie koralików różańca,
Wszystko ma sens, co nas powstrzymuje od ruchu umysłu,
Po to by stać się obserwatorem własnego oddechu zabawy.

W kinie zaraz zwrócą nam sąsiedzi siedzący uwagę,
Tutaj ich nie widzimy podobnie, a w pozornym ruchu,
Zajętych tylko oglądaniem swojego teraz wycinka iluzji,
Gdy zaczynają nas podglądać i oceniać plączą się im sieci,
Tkając zasłonę  sobie z przeszłości i podejrzeń przyszłości!


Świerzy oddech bez naszej uwagi na bieżąco usuwa strzępki iluzji,
Kto wie, czy nie w czarną dziurę widoczną na powyższym zdjęciu,
Jak uciekające obrazy okna posuwającego się naprzód pociągu życia,
Gdy za długo poświęcamy im uwagę tworzą coraz gęściejsze artefakty,
Widoczne i niewidoczne objawiające się po odejściu z bieżącego programu.

Czasami w sprzyjających warunkach objawiają się one jako duchy:
http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/widziales-to-auto/7ykz5
Czasami te artefakty widzimy śniąc, a czasami przebłyski na jawie.

http://www.is.umk.pl/~duch/Wyklady/Kog1/05-filu.htm


Jak widać wg mojego pojęcia jesteśmy nie więźniami Matriksu, a umysłu!
Z drugiej strony to ograniczenie daje nam nieprawdopodobne możliwości,
Poznania i przeżywania zmysłowego podzielonej rzeczywistości dobieranej,
Wedle potencjału możliwości poznawczych i indywidualnych emocji uczuć!



http://kompresja.pl/koniec-monopolu-lewej-polkuli-przetwarzaniu-mowy/

"Alegoria jaskini: widzimy jedynie cienie, 
zamknięci w świecie poznania zmysłowego.
To prawda! 

Widzimy jedynie cienie prawdziwego świata, 
nieskończoność przefiltrowaną przez zmysły i korę zmysłową, 
produkującą materiał dla naszych wrażeń, 
postrzeganych wewnętrznie stanów mózgu. 
Jednak nic nie wskazuje na to by prawdziwy świat był idealny, 
matematyka pozwala jedynie na jego zgrubny opis." 

"Takie spory nie dają się rozstrzygnąć. 
Dobre pytanie jest jak słup, 
do którego przywiązać można osły 
na parę tysięcy lat ... "




Cieszyć się sobą tak na wzajem, 
To najpiękniejsza muzyka miłości,
 Gry jak na tym instrumencie Boga, 
Bo to gra fletni Pana harfy i ruczaju..

Więc nie wstrzymuj oddechu choćby na chwilę,
Graj pieśni miłości od wdechu, aż do wydechu.

Tak jak na powyższym zdjęciu malujemy życie,
Pędzlem myśli słów wypowiadanych do siebie,
Każdy z nas jest malarzem własnego życia obrazu,
Tylko dla zabawy niewidzialnym dla nie oświeconych!

W świecie materialnym trzeba być pewnym siebie i uważnym,
By nie tworzyć nieskończenie wiele i to nie potrzebnych rzeczy,
Gdyż to tylko my możemy je zneutralizować i jedynie przeżyciem.
Dlatego twórzmy mało i pięknie, ale nie tak, by się obudzić ze snu,
Jak na wysypisku astralnym niepotrzebnych śmieci własnego umysłu.



Oddychaj głęboko i pomyśl o splocie słonecznym jako bramie powyżej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz