sobota, 15 lutego 2014

Myśl i zadawaj pytania..


Myśl i zadawaj pytania, ale od nikogo na zewnątrz, tylko siebie i w duchu,
Zawsze dostaniesz satysfakcjonującą odpowiedź i tym razem na zewnątrz,
Ten świat tak jest urządzony i jego mechanizm komunikacji jako efekt echo.

Kto się teraz zastanawia nad retoryką wymowy i dykcji?,
Każdy nieomal bełkocze, tak jak śpiewak operowy rocka,
Nie ma szkół nauki dźwięku wymowy, jedynie nauka śpiewu,
Dzisiejsza wymowa w Sejmie do Ateńskich mówców, od psiego,
Ogona, nie tak bardzo odstaje, jak przyczepiony rzep przysłowiowy.

Obawiam się, że taki język formy syntetyczny też nie trafia do ogółu,
Przeczytają co piszę i wzruszą ze zrozumieniem na odczepkę, 'y' 'ky',
Jak odszczeknięcie jeden do drugiego, to git i normalka, za to migowy,
Może tak ma być, że zrobią skok, ponad nami, w łapy otwarte telepatii?

Już nie wiem i nawet nie staram się zrozumieć,
Jedynie karzę córce powtarzać słowa do skutku,
Jak coś chce ode mnie, to nawet to chętnie zrobi,
Patrząc litościwie na takie starcze zmęczenia słuchu.

Ale ja wiem, że słuch mam doskonały i wrzaskiem nie uszkodzony,
Nie wiem na pewno, ale mam wrażenie, że lepiej słyszę niż młodzi,
Od dzieciństwa atakowani hałasem decybeli głośników i odtwarzaczy.



Jako dziecko, to kiedy się echem lasu bawiłem,
Zastanawiałem się również, kto tak odpowiada,
Jeszcze wtedy szkoła nie zepsuła mnie akustyką,
Liczyłem na to, że natura mądrością odpowiada.

Potwierdzały i utwierdzały mnie obserwacje zwierząt,
Pies uciekał przede mną, gdy pomyślałem o uczesaniu,
Jeszcze bardziej się chował, gdy pomyślałem o kąpieli,
Ale zawsze był przede mną, gdy pomyślałem o spacerze,
Mam nadzieję, że się to sprawdzi z nowym towarzyszem..
Mopikiem..

Czy to zwierzę, czy las, wiatr, czy śpiew ptaków, one tylko na to czekają,
Jak nasze psy kanapowe; na uwagę i zabawę w echo, czy i w chowanego,
Tak to działa, kiedy sobie przypomnimy o telepatycznym połączeniu dusz!

Każdy poznaje tak wiedzę zsyntetyzowaną czubka piramidy,
Jak poprzez nieskończoną wiedzę tu doświadczeń podstawy,
Właśnie dzięki wam to mi przyszło do głowy i to jest prostota,
Bo prostota słów też musi wynikać, z encyklopedycznych słów.




Oby tylko nie do nazw, chorób i ich objawów,
Wtedy staje się niedostępna, dla przeciętnego;
Pacjenta, ucznia, czy podwładnego i o to chodzi,
Niedoukom, aby innych utrzymywać w niewiedzy,
Czego sami nie wiedzą, ale chcą być podziwiani.

No właśnie, już teraz wiemy dlaczego szkoła nie uczy pytań,
Po prostu sama nie zna na nie odpowiedzi, więc i sama musi,
Mówić tylko to co wie i z tego pytać i rozliczać, teraz uczniów,
A tymczasem świat ucieka co raz szybciej od początku wybuchu.

Nikt się tym nie przejmuje, że dzień ucieka i za dniem,
Za to dzieci i to w stresie rozlicza się z historii pisanej,
Dalekiej od prawdziwej, bo pisanej przez zwycięzców. 

Jeśli ktoś o tobie źle mówi, to ty milcz,
Albo możesz mówić o nim tylko dobrze,
Bo w życiu nie o to chodzi by głupiemu,
Dorównać, albo zejść do jego poziomu..




Bez pola magnetycznego, nie byłoby Kreacji,
Bez nas w niej, nie byłoby, tyle zamieszania,
Więc broń boże nie przyznawaj się do winy,
To Kreacja Stworzyciela i pola, a nie twoja!

Ale tylko pod jednym warunkiem, gdy nie uwierzysz w religie,
Jesteś wolnym strzelcem z pełną odpowiedzialnością, co lepsze?



A jakie to ma znaczenie, gdy jesteś autorem Kreacji?
Sam go tworzysz, więc i sam możesz ją tu posprzątać,
Wystarczy otworzyć serce i z miłością spirali i koła,
Przesłać energię i jak gąbką współczucia ją wymazać,
Bo to nasz ekran jak malarza artysty paleta pracy dzieła.




Jesteś dzieckiem wybuchu świadomości!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz