sobota, 23 lutego 2013

Piękno i sanatorium

 
Piękno jest i mostem i strumieniem naszej przyjemności życia,

Tam gdzie zamykają się bramy egoizmu zaczyna się przyjaźń,

Również gasną ognie ciemności, a wtedy zaczyna się cud..

Czekamy na cud by się zdarzył, ale drabina jest w przyjaźni.

Za to Piękno liczy się głównie w przyjaźni do Hierarchii,

To związek nierozerwalny fizyki, mechaniki i chemii,

To cale panaceum otwierające nam piękne skrzydła.

379/343

Pacjent: Marek P.

Obiekt: Narcyz

Pokój NR: 302

Karta NR: 1797

Jestem już prawie tydzień tak jak gdyby w Martiksie,

Bo aby odbył się zabieg, muszę się sam też zalogować,

Więc aby nie zostać jak denat rozpoznany w bezruchu,

/Inaczej pielęgniarka bije na alarm i zacznie mnie szukać/,

To muszę być na właściwym miejscu widoczny w Matriksie.

 


Gdyby od Iluminatów przejęły władzę maszyny komputerowe,
Spełnią się katastroficzne scenariusze futurologiczne ich pomysłów,
Ale nie ma się czym przejmować bo wtedy staniemy się jak mrówki,
W pełnym kopcu korporacyjnym i cywilizacyjnym sieci Matriksu!

Czy aby już nie jesteśmy w Nim zanurzeni już od urodzenia?
Zostawiam odpowiedź bystrzejszym od siebie metafizykom!


"Zawijanie borowinowe" ma szczególne symboliczne znaczenie,
Jest to zabieg przypominający mi najwcześniejsze dzieciństwo,
Kiedy matka młoda, jak pielęgniarka teraz, też cię owija ciasno,
Nagusieńkiego jak na początku tak i na końcu naszej życiowej drogi,
Jako tobołek ściśle krępując nogi tak byś grzecznie i spokojnie leżał...
 
 
Cierpliwie czekam na promienie słoneczne,
Mam też nawet okno na właściwą stronę,
Nie boję się, że się nie pokaże, bo taki czas,
Za to pocieszam się sentencją poniżej napisaną..
 
 
To interesujące, co nas czeka, mam na myśli hybrydę z robotem,
Sam próbowałem przenosić część swojej świadomości na auto,
Dawało to pozytywny efekt, bo mogłem się podczas prowadzenia,
Odprężyć i jak gdyby oddać pilota, podświadomości i pojazdowi.
 
 
Zawsze miałem wrażenie, że mnie ktoś prowadzi i ostrzega o możliwości,
Niebezpieczeństwa na drodze, a teraz wiem, że może to być konglomerat!
Ale w przyszłości będzie to hybryda gatunków i maszyn jak komputerów...
Nie będą z nami konkurować, jak to opisywali s.f. pisarze, ani z nami walczyć.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz