“Jak postrzegamy nas wszystkich jako jedno
skoro na świecie jest tak wiele ran i krzywd?”
Chcielibyśmy zająć się tym dzisiaj.
Nie tak dawno temu oferowaliśmy codzienny przekaz
wyjaśniający pojęcie warstw wibracyjnych.
Poprosiliśmy was o wyobrażenie sobie budynku,
który zawierał piwnicę, piętro główne i piętro górne oraz strych.
Piwnica, czyli najniższa warstwa, była poziomem gęstości wibracyjnej.
Było ciemno i niewygodnie.
Ludzie tam mieszkający mogą mieć pojęcie o innych piętrach
ale jeszcze nie odłączyli się od tej energii wystarczająco
aby wspiąć się po schodach. Można uznać tę warstwę za 3W.
Ludzie mieszkający na środkowym piętrze
dobrze znają zarówno gęstość piwnicy jak
i istnienie piętra nad nimi
i mogą okresowo przemieszczać się między nimi.
Można to uznać za 4W.
Są jeszcze inni ludzie, którzy rezonują z górnym piętrem.
Są to ludzie, którzy są na dobrej drodze do oświecenia.
Praktykują znacznie większą świadomość
i poświęcają się swojemu wzrostowi
i ekspansji oraz ucieleśnianiu swoich najwyższych jaźni.
Przypominają sobie swoją boską naturę.
Mają również dostęp do strychu
gdzie można znaleźć rezydujące anioły i mistrzów.
Wszystkie te różne warstwy istnieją w strukturze budynku,
wszystkie współistnieją na swoich własnych poziomach.
Wszystkie one są częścią całości.
Więc pytamy was, czy gdyby budynek spłonął,
czy uratowalibyście tylko pewnych ludzi
na podstawie pewnego poziomu osiągnięć,
czy też spieszylibyście się by uratować wszystkich w środku?
Możecie być zaskoczeni aby uświadomić sobie,
że waszym pierwszym priorytetem może być pomoc tym w piwnicy,
rozumiejąc, że są w największym niebezpieczeństwie,
ponieważ utknęli w miejscu, z którego jest trudniej się wydostać.
Wasz instynkt pokazuje wam,
że macie już bezwarunkową miłość w swoim sercu
i szanujecie wartość nawet najbardziej wymagających aspektów całości.
Nie muszę tłumaczyć moim czytelnikom od dawna będących ze mną,
Że posługiwałem się podobnym obrazem drzew, od korzeni do koron.
Dając do zrozumienia, że tu w 4D jesteśmy wymieszani jako Jedno,
Dopiero jako kwiat korony jesteśmy w stanie odlecieć jako nasiono.
Podobnie jak z wymiarami, tak samo z innymi światami i z galaktykami,
Przechodzimy przez stadia początkowe i końcowe wcieleń by je zmienić.
Początkowej nory króliczej, aby w niej zaczynać od nowa,
Szlifować świadomość coraz wyższą częstotliwością zmian.
Aby zmieniając siebie zmieniać postrzeganie świata,
Ale nie tylko poszerzając widzenie jak pszczoła oczu.
Ci, którzy próbują pomagać innym, tym którzy nie proszą o pomoc,
A próbują zdominować, nie znają prawdziwej natury życia na Ziemi,
Nie zdają sobie sprawy, że ich przywiązania próbują stworzyć większe połączenie
Z innymi ziemskimi ludźmi, a szczególnie tymi o wyższym świetle.
Widzą cię jako zepsutego z powodu swojej własnej wiary w zepsucie,
widzą cię jako zagubionego z powodu swojej własnej wiary w to,
że człowiek może być zagubiony.
Nie rozumieją prawdy o rzeczywistości, jak nie rozumieją,
Kto zmusza ich do dążenia do bardziej energicznych innych,
Nie rozumieją znaczenia życzliwości, ponieważ są zbyt aroganccy,
Nie chcą zrozumieć bo nie rozumieją, że wszyscy się uczą...
A że każdy ma i rozwija i posiadając wewnętrzne kierownictwo.