Kiedy patrzysz na swoją rzeczywistość fizyczną jak wyżej i przez ego umysłu,
Jako jego ograniczenia osobowości, możesz widzieć, to co dzieje się w świecie.
Ale
nie rozumiesz powodów lub celu manifestacji tutaj wszystkich jego wersji,
Niejako dzielisz go jak na ruchome kromki chleba czy też klatki filmu w czasie.
Kiedy patrzysz na świat
wokół siebie i rzeczywistość poprzez swoje serce,
Jako z kochającej,
współczującej i zrównoważonej przestrzeni swojej duszy.
Nagle świat wokół ciebie
zacznie ujawniać swoją prawdę.
Obserwując tornada czy wiry ogniowe jako takie szybkie zjawiska,
A potem rozwój roślin wedle świętej geometrii Ciągu_Fibonacciego.
Możemy domyślać się, że jesteśmy wewnątrz ruchomego obrazu,
I mamy jedynie go obserwować i nie mącąc dodatkowo samemu.
Od najwcześniejszych lat moich podejrzeń świata podejrzewałem,
Że żyję tu wsadzony do jakiegoś filmu XD świadomością zaklętą.
Którą sam rozpoznaję, ale na podstawie dawnych migających obrazów,
Jak w pędzącym pociągu z którego wyglądam na zewnątrz przez okno.
Może to jest jeden świat, ale zaklęty tak jak te kolorowe papierki w kalejdoskopie,
A czymś takim kiedyś się w dzieciństwie bawiłem zachwycony jego zmiennością.
Gdy patrzymy w niego może nas zahipnotyzować jak dzieci zabawa smartfonem,
Z czasem i wciągnąć do środka i poprzestawiać obrazy w jakąś inną iluzję ułudy.
Znamy szamanów tańczących derwiszów i tancerzy, a szczególnie walca,
Uczucie zawrotu głowy i zachwytu, a nawet szczęścia, a może i wyjścia?
Z własnych doświadczeń, czy to treningów i oddychania wg Prana Jogi,
Czy medytacji, tak można zauważyć zmienność niekontrolowanego czasu.
Dlaczego musimy syntetyzować plan fizyczny i duchowy?
Aby zakotwiczyć się w 5D to należy tu zintegrowanej duszy,
Kazać wylądować tam, jak balonem z koszem naszego ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz