Dobre wieści się rozchodzą, gdy nie roznosimy złych
Wtedy złe opadają jak zwiędłe liści pod drzewami lasu,
Jeśli to prawda, że żyjemy w wielu równoległych światach,
To to co drzewa mówią do nas jest taką świętą dla nas sprawą!
Na początku była nicość ta, którą to my wypełniliśmy sobą,
Tworząc jednocześnie strukturę jakby palety obrazu drzewa.
Drzewa do mnie zawsze przemawiały bo są szkieletem tu wyobraźni,
Na którym można zawiesić pojęcia nowych myśli jako ich owoców.
Muszę przerwać na chwilę pisanie, aby od nich poczuć wenę twórczą,
Zaraz jadę i oczywiście bez maseczki do swojego ukochanego lasu ...
Po powrocie dalej coś napiszę z wrażeń z nimi rozmowy ...
A na zwróconą ewentualną żandarm-owych służb odpowiem:
"Mam zalecenie oddychać bez nich z uwagi na niedokrwistość wyobraźni"....
Ja będę mniej grzeczny dla tych co udostępniają złe wieści,
Weźmy sobie to do serca i przestańmy przesyłać złe wieści,
Co ciekawe jeśli my ten świat tworzymy to takim się staje...
P: Żyjemy w niebezpiecznych czasach .Jaka jest twoja opinia na ten temat?
MM: Niebezpieczeństwo istnieje, lecz nie należy go nadmiernie akcentować ani podkreślać,
gdyż wywołuje to w ludziach niepokój, depresję i histerię.
Lepiej jest zachować spokój, modlić się i robić japę
- samo to wystarczy, aby uwolnić świat od niebezpieczeństw i zapobiec kryzysom.
- Matka Meera ,,Odpowiedzi” cz. II
Niech zamkną tą fejsbookową japę na cztery spusty...
Mam już za sobą dzisiaj przejazd po okolicy bez maski około 30 km,
Przytulałem się do drzew mówiąc że będzie dobrze widząc jednocześnie
Sterty ściętych nie wywożonych pewnie bo spadł popyt,
Zresztą jak na wszystko to, co nam naprawdę zbędne ,,,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz