A to ciekawe... to tak jak my koronowirusa, tak zjada nas strach przed nim,
A on zawsze jest i będzie w niskich wibracjach strachu, złości i nienawiści.
Natomiast strasząc się nim obniżamy zdecydowanie wibrację,
I tak jak gdyby lokujemy się w paszczy czarnej dziury stworów.
Nie ważne, czy stworzone przez nas 'myślokształty', czy tzw obcy,
Ważne, że nie urosną nam skrzydła świadomości aby odfrunąć do 5D.
Módl się w ciszy i w duchu nie do zewnętrznego obrazu,
To do czego się modlisz stwórz we własnej świadomości.
Na szczęście z pomocą przychodzi tzn. “masa krytyczna” lub Efekt Setnej Małpy.
Mamy czas do 2027 roku, aby podjąć decyzję, gdzie chcemy dalej żyć – w 5D, czy w 3D.
“Jeżeli w ramach pewnej społeczności,
pewna minimalna ilość przedstawicieli tej społeczności,
osiągnie pewien
nowy poziom wiedzy, umiejętności albo świadomości,
to po przekroczeniu
pewnej krytycznej liczby tych osobników,
dla wszystkich pozostałych
przedstawicieli tej społeczności, ta wiedza,
ta umiejętność, ta
świadomość, staje się bardzo łatwo i szybko dostępna
i lawinowo
opanowuje całą globalną świadomość danego gatunku.”
Tak nazywano epidemię nie znając mikrobiologi i mikroskopu...
Opisując jedynie objawy przypominające chorobę popromienną.
No właśnie czemu prawie cyklicznie i co 666 lat z objawami choroby popromiennej,
Czy dlatego u nas mniej, bo mamy złoża rudy żelaza nie nadające się do wydobycia
Za to tworzące kopułę pola magnetycznego ochronną przed promieniowaniem kosmicznym?
Ale prawda jest bardziej skomplikowana i nie uchroni nas przed zmianą ciała:
„Światło, które jest przyswajane przez chłonne dusze,
zmienia ich komórki w struktury krystaliczne
dla potrzeb fizycznego przetrwania na wyższych poziomach wibracyjnych,
jak również dla narastającej duchowej klarowności i tym samym - ewolucji duszy”
„Dusze, które chłoną światło, przecież stale dostępne dla wszystkich,
zmieniają się na poziomie komórkowym z ciał węglowych trzeciego wymiaru
na ciała oparte na strukturze kryształu, które mogą przetrwać w wyższych częstotliwościach”.
„I ludzie zostali w domu.
Czytali książki, słuchali, odpoczywali, ćwiczyli, tworzyli sztukę,
grali w gry, uczyli się nowych sposobów bycia i byli w ciszy.
grali w gry, uczyli się nowych sposobów bycia i byli w ciszy.
I słuchali głębiej.
Niektórzy medytowali, inni modlili się, inni tańczyli.
Niektórzy spotkali się z cieniem.
I ludzie zaczęli myśleć inaczej.
I zaczęli się uzdrawiać.
A pod nieobecność ludzi żyjących w nieświadomy,
bezmyślny i bezduszny sposób ziemia zaczęła się leczyć.
bezmyślny i bezduszny sposób ziemia zaczęła się leczyć.
A kiedy niebezpieczeństwo minęło i ludzie spotkali się znowu,
dokonali nowych wyborów, wymarzyli sobie nowe obrazy
i stworzyli nowe sposoby życia i uleczyli w pełni ziemię tak,
jak uleczyli siebie”.
dokonali nowych wyborów, wymarzyli sobie nowe obrazy
i stworzyli nowe sposoby życia i uleczyli w pełni ziemię tak,
jak uleczyli siebie”.
(Kitty O’Meara)
🙏💚
OdpowiedzUsuń