To najlepszy przepis na życie, gdy dawniej kos budził mnie nad ranem,
Nie otwierałem od razu oczy, by westchnąć chwilą: że jestem w górach!
W sanatorium niczego do robienia z wyjątkiem tego, co dla siebie,
Długo się tak rozciągałem z rozkoszy wiedząc, że jestem w jedynce.
Teraz zakładam zatyczki na uszy, aby nie słuchać chrapania,
Współspacza i gadania o wszystkim i o niczym, jak to zwykle.
Ostatnio byłem w Kudowie w 2018 roku, a więc czekam już z utęsknieniem,
Na awizo o takiej możliwości, bo zawsze dobrze trafiam na tych współspaczy.
Nieprzypadkowych, bo wiem, że mam coś zawsze do zrobienia lub powiedzenia,
A ludzie często nie wiedzą jak zmieniają poglądy, budzą się lub sami uzdrawiają.
A wystarczy dodać im 'trochę enzymu' jako myśl lub słowo,
Aby się sami zaskoczyli i zmienili radykalnie swoje poglądy ....
W taki o to sposób wypisałem sobie sam 'receptę na/do sanatorium',
I mniemam, że niedługo przyjdzie skierowanie może do Ustronia?
W moim wieku co prawda o takim spotkaniu nie muszę nawet marzyć,
Zawsze spotykam ciekawych ludzi i z podobnymi zainteresowaniami.
Dusza schodzi na Ziemię, jako taka wcześniejsza monada świadomości,
A nasza dusza przyszła już z misją ratowania tych wcześniej zatopionych.
A nasza dusza przyszła już z misją ratowania tych wcześniej zatopionych.
Zeszli jak my i stracili świadomości otwarcie, uwięzieni jak w Matriksie.
A więc teraz to nasze przyszłe zadanie nie polega na zmianie tego świata.
A więc teraz to nasze przyszłe zadanie nie polega na zmianie tego świata.
Tylko na zmianie świadomości tych zagubionych ludzi i tylko własnym przykładem,
To dlatego my nie zajmujemy się akcjami charytatywnymi i tych tzw. zielonych itp.
To dlatego my nie zajmujemy się akcjami charytatywnymi i tych tzw. zielonych itp.
Mamy za zadanie mierzyć się z własnym problemem rozwoju świadomości.
A gdy jedziemy do sanatorium, to mamy konkretne zlecenie dla współspaczy.
Trzeba to przyznać, że jest to miłe, ale już po samym pobycie,
Gdy ktoś dzwoni dość często i mówi, że wszystko się zmieniło.
Albo się uwolnił sam od jakiegoś problemu,
Albo wyprostowało się coś, co było krzywe.
Czasami wystarczy obecność naszych 'świadomych',
Aby energia sama się w nich uwolniła i samoistnie ...
Czasami wystarczy takie serduszko mu pokazać,
Aby człowiek się sam jak kwiat rozwinął na wiosnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz