'Historia ludzkości pokazuje, że my nie rozumiemy,
Kto jest naszym prawdziwym wrogiem tu na Ziemi.
Zamiast pokonywać nasze mikroorganizmy, a [głównie wirusy i bakterie],
Przecież one traktują ludzkie ciało tak jak swój własny ekosystem i chronią,
Zabijając nie nas dla własnego przetrwania, za to ludzie walczą ze sobą,
Na śmierć i życie, a one walczą z obcymi ze świata zewnętrznego iluzji.
Jak z tego wszystkiego wynika ten wróg jest zawsze na zewnątrz,
I od zewnątrz atakuje nasze wnętrze i trzeba ten proces odwrócić.
Matka ziemia Gaja nas rodzi przez nasiona z łona kobiet od wewnątrz,
Stajemy się jako jej dzieci 'wirusami choroby', gdy nie mamy energii...
Każdy świat zewnętrzny potrzebuje energii z zewnątrz jak bateria,
Gdy jest rozładowana chce być podłączona do wewnętrznej sieci.
Pamiętam obraz Jezusa serca z dzieciństwa, wisiał prawie w każdym domu,
Wszystko jest w nim odwrócone, każe chronić wnętrze, a nie to zewnętrzne.
Pokazuje palcem jednej ręki na serce, drugim drugiej ręki górę,
Mówiąc w ten sposób, że przez serce wejdziesz do Nieba bram.
A więc, ty nie szukaj wrogów wewnątrz siebie, a tylko w ubytkach energii,
To one na zewnętrznym ciele fizycznym są przejmowane przez ciemność.
Ale gdy w to miejsce położysz rękę to wypełnisz ubytek i je uzdrowisz.
Kosmos zewnętrzny opanowany jest naszymi wcześniejszymi jakby artefaktami,
Już gotowymi i myślokształtami, jako niedokończonymi tworami myśli twórców.
Do tego wszystkiego jak w śmietnisku kosmicznej zupy tworzymy egregory,
Twory naszych wyobraźni, które same zaczynają żyć jakby życiem własnym.
To one są najgroźniejsze, bo są tu bez duszy, a więc ciągle głodne energii,
To one stały się inteligentne jak sztuczna inteligencja, a więc są pasożytami.
Patrząc na nas łakomie, ale gdy zbliżają się do ziemi to są wciągani,
Stąd też podejrzewam, że to z nich powstają te zwierzęta mięsożerne ...
Podejrzewam również, że i tak powstał cały ciąg pokarmowy,
Roślinożerców bliższych światłu fitoplanktonu i mięsożerców.
Rośliny czerpią energię, za sprawą fotosyntezy, tak jak my patrząc w Słońce,
To pewnie w okresie zaciemnienia zaczęliśmy jej szukać w roślinach z głodu.
A przecież naszym komórkom nie jest potrzebny pełen żołądek śmieci,
Im tak samo jak nam potrzebny jest przepływ światła i z psi informacji.
Jak zwał, tak zwał, mana, prana, energia podstawowa itp nazwy,
To o to walczy system pokarmowy istot w ciągu pokarmowym ...
Na początku fitoplankton, a na końcu my mięsożercy,
Wszyscy otwierają paszcze by połykać co przychodzi.
Aby przerwać ten ciąg zjadania Samsary trzeba rozwinąć świadomość,
Jak i samoświadomość i jako prawo jedności bytu wszystkiego co jest!
Przestać żreć niskoenergetyczne białka i trawy,
A zacząć oddychać praną i pić wodę źródlaną ...
A wróg jako ciemność przed światłem się wycofa,
Znikną z braku energii egregory i myślokształty ...
http://www.himavanti.org/pl/c/ezoteryka-serca/105-egregory-i-elementale-chmury-wierzen-przekonan-i-podobnych-mysli?fbclid=IwAR15pkNULj4hJZEtGFpzZ11I9mBgP_NtZKcdYD1n5hNnIGuNkFcJXKoYVzQ
http://www.himavanti.org/pl/c/ezoteryka-serca/105-egregory-i-elementale-chmury-wierzen-przekonan-i-podobnych-mysli?fbclid=IwAR15pkNULj4hJZEtGFpzZ11I9mBgP_NtZKcdYD1n5hNnIGuNkFcJXKoYVzQ
Zwycięstwo światła bez uszczerbku dla nikogo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz