,,Dlaczego chcielibyście cierpieć?
Dlaczego chcielibyście kontynuować
stagnację waszej nudnej egzystencji?
Nie istnieje powód, by wasze życie
było przyziemne,
za to istnieje wiele powodów, by zmieniało się każdego
dnia.
Zmiana w życiu nie znaczy, że wyrzucicie z domu kota.
Zmiana w
życiu jest zmianą w świadomości
i to nadaje każdemu następnemu dniu inny kolor.
i to nadaje każdemu następnemu dniu inny kolor.
Słońce świeci inaczej i wszystko nabiera innego odcienia.
Obserwacja tego odcienia otwiera przed Obserwatorem,
którym jesteście,
wielowymiarową perspektywę.
Tak właśnie następuje rozwój każdego dnia
waszego życia.
Kontynuacja wojny z waszymi sąsiadami nagle nie ma sensu.
Za to znajdujecie wiele powodów, by ich kochać.
Jeżeli jesteście
Bogiem, to znaczy, że jesteście wszystkim”.
- Ramtha
- Ramtha
Patrz się najdłużej jak tylko możesz, aż zaczniesz się śmiać,
Nie tylko ze świata który kreujesz ale i z siebie obserwatora.
No, ale już, ale teraz poważnie i zacznij to wszystko na nowo,
Aż do momentu kiedy brzuch cię zaboli i w końcu przestaniesz.
Za to już same oczy będę się śmiały do końca dnia,
Nawet wtedy, gdy ktoś będzie usiłował cię wkurzyć.
Roześmiejesz się rubasznie prosto mu w oczy, a on?
Albo zdębieje, albo weźmie cię za durnia i doskoczy.
No właśnie, gdy zderzają się głosy i umysły wyrastają nieporozumienia,
Jak z tym nie ornitologiem, może jest właśnie odwrotnie, a pisklę to ona?
One w sklepie napotkane niby przypadkiem, czy oni na meczu piłkarskim,
Możesz usłyszeć tylko słowa i je źle zrozumieć, a możesz odebrać intuicją.
A prawda jest dość trywialna po prostu jeść wołają,
Dlatego mają takie widoczne kolorowe podgardle.
/a ludzie wołają miłości/
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2016/11/taniec-boga-w-oddechu-mariusz-alin.html
Kiedy to moje dziecko takie było, tylko, że z blond włosami?
Kreacja zawsze jest niewinna bo nie ubrana chcicą i myślami.
Dlatego nieskazitelnie czysta jest taka młodo - naturalna,
Z czasem wkradną się zarozumiałość duma i uprzedzenie.
Zastanawiam się jak my kreujemy to, tego nie widząc,
A może wprowadzamy dysonans do tego co najlepsze?
Zamiast jako dziecko czekać na prezent w święto Bożego Narodzenia.
Czekam na jego niespodziankę jaką sobie nawzajem zrobimy.
Podobno to za sprawą naszego DNA jak wewnętrznego projektora pamięci,
Zbieranej i przeżywanej przez pokolenia przodków i grupy znajomych duszy.
Czy powyższe zwierzęta kreują siebie tak jakby z automatu?
A my z niego próbujemy wyjść i przeznaczeniu na przeciw?
Cały ten konglomerat kreacji wszystkich jakoś się kupy trzyma,
Nie wiem, czy każdy coś dodaje i zabiera swojego, a co innych?
Przeciesz nie zacznę latać patrząc na bociany, a one myśleć za mnie,
Każdy się trzyma swojego obrazu, a innych jedynie tylko podgląda?
Wiem, że nic nie wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz