Potężna medytacja… jest jedną
z najstarszych mantr Sat Nam,
co oznacza “prawdziwą
tożsamość” i ma nas podnosić na duchu.
Pobudza 84 punkty
akupresury w podniebieniu w buzi,
które aktywują się podczas
śpiewania, szeptania słów.
SA - narodziny, początek, całość wszystkiego co kiedykolwiek było, jest i będzie. TA - to życie, istnienie, kreatywność, które manifestuje się w nieskończoności. NA - to śmierć, zmiana, transformacja świadomości. MA - to odrodzenie, reorganizacja, zmartwychwstanie,
które
pozwala nam świadomie doświadczać radość w nieskończoności.
Nuć każdego dnia Sa-Ta-Na-Ma… kanadyjskie i amerykańskie badania dowiodły,
że taka codzienna praktyka medytacji
spowalnia działanie Alzheimera,
zwiększa funkcje poznawcze,
rozumienie, zapamiętywanie,
zmniejsza stres, a jednocześnie
poprawia krótkotrwałą pamięć.
Mudry (układ palców), które zaleca się wykonywać podczas
śpiewania.
SA Mudra - połączenie czubków palców: kciuka i palca wskazującego (Jowisza), przynosi wiedzę, uwalnia nas od ograniczeń. TA Mudra - połączenie kciuka i palca środkowego (Saturna),
daje nam cierpliwość, mądrość, czystość.
NA Mudra - połączenie kciuka i palca serdecznego
(Urana,
Słońca), przynosi witalność i żywotność.
MA Mudra - połączenie kciuka i małego palca (Merkurego),
pomaga w komunikacji.
Połączenie tych wszystkich elementów (wszystkich 5 palców)
zmniejsza wodę w organizmie (wodniste oczy, katar, obrzęki i
luźne jelita).
Mudry poprawiają przepływ krwi do obszaru mózgu,
które
kontrolują sensoryczne zmysły i pamięć.
Gdy każdego dnia medytujemy w ten sposób oczyszczamy myśli,
zmniejszamy bóle głowy, budzimy szyszynkę i przysadkę
mózgową,
główne narządy do produkcji ważnych dla nas
hormonów.
Gdy szyszynka jest uśpiona umysł wychodzi z
równowagi,
brakuje człowiekowi równowagi emocjonalnej.
Wystarczy 5 minut dziennie, aby poprawić swoją kondycję.
Snatam Kaur ~ Sa-Ta-Na-Ma
Namaste
Vancouver
7 Apr. 2019
WIESŁAWA
|
Świat wewnętrzny, a - rzeczywistość zewnętrzna.
Wiemy, że każda osoba budzi się z zewnętrznego do wewnętrznego świata,
Tak rozpoczyna pracę wewnętrzną, sama uzdrawia i bierze odpowiedzialność.
Za wszystko i to, co współtworzy, aż zobaczy zmianę w świecie już zewnętrznym.
Bo proces ten zaczyna się od wewnątrz, gdy zaczynamy się zastanawiać nad życiem.
Potem zaczynamy się zastanawiać, ile z tego jest za naszą sprawą,
A ile tworzą inni i co ich do tego motywowało, bez ich oceniania.
Jak nie należy z góry oceniać, tak i nie zakładać ich niewinność,
Gdy przestaniemy reagować w ten sposób, najczęściej się klaruje.
Rozbełtana prawda jest jak oliwa z wodą i na wierzch sama wypływa,
Wcześniej możemy sami tylko dodatkowo jeszcze ją oceną wymieszać.
Może wydawać sie to egoistyczne podejście do życia,
Ale tylko ono jest moje i mam brać odpowiedzialność.
Cudze jest tak jak sąsiedni kamień w rzece życia otoczaków,
Na nas wszystkich prod ten sam napiera, ale sam się toczysz.
Do czarnej dziury, a tak ona wygląda i sam się stoczysz,
Sam się przed sobą samym też z życia będziesz rozliczał.
https://giphy.com/gifs/10Jpr9KSaXLchW/html5?fbclid=IwAR26JYyFLaXWyg_ZC251xdic1ldA28G2cGSo7OhdRF550BM5PJEcpmzKFiQ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz