Ostatnio pracowałam z Izydą w świątyniach i chcę podzielić się z wami zrozumieniem, jakie otrzymałam.
Szłam z Isis, a ona podzieliła się ze mną tym,
jak wszyscy przechodzimy przez poziomy osobistego poddania się.
Musimy poddać się temu procesowi, zmianom,
które doświadczamy, oraz temu, jak myśleliśmy,
że ten czas będzie wyglądał i czuł się.
Musimy pozwolić ludziom doświadczyć ich tworzenia,
bez względu na to, jak bardzo to boli.
Poddanie stało się wielkim tematem w społeczności duchowej;
wypowiadamy te słowa, ale większość z nas nie poddaje się w pełni.
Rozumiemy tę koncepcję głowami
a teraz musi dotrzeć do naszych serc.
Powiedziała mi, że większość z nas ma programy,
które są w bezpośredniej opozycji do poddania się
Poprosiłem ją o przykład, a ona poprosiła mnie,
abym zauważył,
jak w ciele odczuwane są następujące synonimy
zamiast słowa „poddać się”.
Czytając te następne słowa,
poczuj, gdzie cię one uderzyły w ciele.
Prześlij
Złóż Zrezygnuj Zrezygnuj
Uzyskuj
Zrezygnuj
Zrezygnuj
Zrezygnuj Zrezygnuj _
Czy czytając te słowa, czułeś się nieswojo,
ucisk w ciele lub całkowity opór?
Każde z tych słów jest synonimem poddania się.
To pokazuje,
gdzie ukryte programowanie może zostać uruchomione,
gdy użyjemy słowa poddanie się.
Pomyśl, ile razy w życiu mówi się nam: „Nigdy się nie poddawaj”.
„Nie poddawaj się”.
"Zwycięscy nigdy nie rezygnują,
ci którzy zrezygnowali nigdy nie wygrywają."
Spójrz na słowo porzucić i rany,
które może wywołać.
Nawet jeśli wyswobodziliśmy się z matrycy,
to programowanie podprogowe wciąż działa.
Kiedy wypowiadamy słowo „poddać się”,
możemy nieświadomie połączyć je ze słowami,
które są uważane za negatywne lub sprawiają,
że wydaje się,
że brakuje nam charakteru lub zdolności do odniesienia sukcesu.
Musimy również przyjrzeć się,
co oznacza prawdziwe poddanie się.
Jest to poddanie się naszej ludzkiej woli,
która zawiera nasze ego, traumę,
przekonania i oczekiwania.
Poddajemy naszą ludzką wolę i przechodzimy w wolę Bożą
Boża wola jest tam, gdzie stajemy się bardziej dostrojeni,
częścią przepływu wszechświata i w pełni ufamy.
U podstawy,
poddanie się jest aktem zejścia z naszej własnej drogi,
aby pozwolić Boskości prowadzić nas całkowicie.
Isis zaleca również,
abyśmy przyjrzeli się, gdzie mamy opór wobec słowa Bóg.
Wielu z nas przeżyło traumę religijną.
Używamy słów takich jak Źródło, wszechświat itp.,
ale jeśli chodzi o słowo Bóg, napotykamy opór.
Wyjaśniła, że ten opór wobec słowa Bóg
również powstrzymuje nas przed całkowitym poddaniem się.
Zapytałam ją, co to znaczy poddać się i jak wygląda przejście od woli ludzkiej do woli Bożej.
Powiedziała, że najprostszym wyjaśnieniem jest PEŁNE ZAUFANIE.
Czy możemy ufać, że to, co się dzieje, bez względu na to, jak wygląda, jest dokładnie takie, jak miało się wydarzyć?
Czy możemy ufać, że to, co jest dla nas przeznaczone, trafi do nas?
Czy możemy pozwolić sobie na bycie całkowicie w przepływie?
Ciężko pracować, gdy wiatr wieje nam w plecy i odpoczywać, gdy wiatr nas napiera?
Jest to dokładne przeciwieństwo tego, czego uczy kultura zgiełku.
Czy możemy ufać, że bycie w przepływie może nie oznaczać, że doświadczamy tylko rzeczy uznanych za pozytywne?
To może być całkiem przeszkodą w całkowitym poddaniu
naszej ludzkiej woli Bożej woli – mamy błędne przekonanie,
że kiedy jesteśmy w nurcie, wszystko powinno być doskonałe.
Byłoby miło, ale to nieprawda.
Zdarza się, że bycie w przepływie oznacza zdarzenie,
które przynosi zrozumienie ukrytej traumy lub rany.
To może być bolesne i brutalne,
a jednak to jest dokładnie to, co musi się wydarzyć,
ORAZ jest częścią bycia w przepływie.
Pełne poddanie się i zaufanie wymagają,
abyśmy najpierw operowali z przestrzeni serca,
a potem z umysłu.
Wszystko to wymaga zejścia z własnej drogi i porzucenia iluzji,
że musimy mieć kontrolę.
Isis wyjaśniła, że kiedy ktoś pracuje nad poddaniem się Bogu,
przepływowi, może odkryć,
że jego ciało jest niewygodne
i że nie jest w stanie puścić wirującego umysłu.
Radą było cofnąć się o krok; popychanie
lub zmuszanie się do poddania się jest dokładnym przeciwieństwem tego,
co jest potrzebne.
Isis wyjaśniła, że kiedy całkowicie się poddamy,
będzie to pełne spokoju i radości,
a my poczujemy się trzymani.
Jeśli tego nie czujemy,
to z powodu oporu i braku zaufania,
wskazującego nam,
gdzie potrzebna jest wewnętrzna praca.
Kiedy robimy krok w tył,
jesteśmy proszeni o potwierdzenie naszego zamiaru
ciągłego poddawania się
i proszenie o pomoc naszych zespołów duchowych.
Musimy także popracować nad tym,
jak widzimy rzeczy.
Jeśli naprawdę możemy uwierzyć
że wszystko dzieje się dokładnie tak,
jak powinno, to następnym krokiem,
jaki podejmujemy, jest pełne poddanie się.
Prawdziwe poddanie się Bogu nie jest łatwym zadaniem.
Kiedy zaczynamy ten proces,
nasze ego często się uruchamia.
Korzyścią jest to,
że pozwoli nam zobaczyć pojawiające się lęki i to,
gdzie kupiliśmy iluzję kontroli.
Znajdujemy się w coraz głębszych wodach,
gdy jesteśmy skąpani w intensywnym świetle i częstotliwościach.
Pokazano mi impuls, który odbieramy,
który pochodzi z galaktyki, w której znajduje się Źródło.
Ten puls jest latarnią morską wzywającą nas do domu,
do domu w nas samych,
abyśmy mogli poznać Boskość wewnątrz i na zewnątrz.
Obyśmy wykorzystali ten czas na poddanie się i płynięcie z miłością,
radością i łatwością.
Wysyłam wam dużo miłości.
Przędzarka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz