wtorek, 24 maja 2022

Przekraczanie dualności

Judith Kusel:


http://www.judithkusel.com


"Przekraczanie dualności"

Wszyscy znajdujemy się w stanie, 

w którym będziemy teraz głęboko odczuwać transcendencję.

Stary Dualizm już nam nie służy: ONI i MY, JA i TY.

Nie chcemy naprawiać innych, 

ponieważ to, co w nich widzimy, 

odbija się w nas samych, 

a wszystko to, czego nie kochaliśmy i nie posiadaliśmy w sobie. 

Bo każda dusza jest tylko lustrem dla ciebie. 

I dotyczy to całej ludzkości, 

ponieważ zanim się wcieliliście, 

zostaliście poinformowani, że każda ludzka cecha, 

która jest reprezentowana na ziemi, 

w takiej czy innej formie, jest również w was.

Dlaczego? 

Ponieważ nie można oddzielić cię od całości.

To, co postrzegasz jako cień, jest w tobie.

To, co postrzegasz jako światło, jest w tobie.

Tak często w związkach przyciągamy do siebie tych partnerów,

 którzy odzwierciedlają naszą własną pozorną słabość. 

Dlatego zawsze była tendencja, by chcieć ich naprawić,

 wyprostować, co w istocie było daremne!

Nie możesz naprawić drugiej osoby, nie możesz jej wyprostować,

 nie możesz zmienić nawet jednego włosa na jej ciele,

 ani tego, co ona odzwierciedla w tobie.

Możesz jedynie naprawić siebie, zmienić siebie i uznać lekcje, 

które ze sobą niosą, rozpoznając w sobie zarówno cień, jak i światło. 

Jesteś jednym i drugim!

Dwoistość przyniosła nam ogromne lekcje mistrzostwa dla duszy.

Nauczył nas, że im bardziej chcieliśmy stworzyć pokój, 

tym bardziej tworzyliśmy wojny, wewnątrz i na zewnątrz.

 Nie możesz stworzyć pokoju, 

jeśli prowadzisz wojnę wewnątrz siebie 

- i w kręgu swojej najbliższej rodziny. 

To, co jest w tobie, odbije się na zewnątrz ciebie. 

Możesz stworzyć pokój lub przyciągnąć pokój tylko wtedy,

 gdy jesteś w pokoju wewnątrz siebie!

Prawda jest taka, że każdy z nas ma w sobie cień i światło.

Obecnie jesteśmy w trakcie procesu, 

w którym wszyscy jesteśmy zachęcani do przyjęcia tego cieni

a w takim samym stopniu, jak przyjmujemy światło. 

Bo tak naprawdę one się równoważą.

 W rzeczywistości dwoistość może istnieć tylko wtedy, 

gdy dajemy jej ENERGIĘ, 

gdy ją zasilamy!
Ponieważ świadomość dwoistości rodzi oddzielenie!

Świadomość jedności w prawdzie jest bezwarunkową miłością. 

Obejmuje ona zarówno cień, jak i światło, 

a zatem nie może już osądzać. 

Wie, że cień odgrywa rolę, tak samo jak światło. 

Dlatego łono matki jest ciemne. 

Jednak w tej właśnie ciemności nasienie rozwija się

 i tworzy nowe życie i nowe początki.

Ciemność służy tak samo jak światło.

Jest w tym piękne rozwinięcie.

Im bardziej przekraczamy granice, 

tym bardziej stajemy się świadomi lustra.

Im bardziej jesteśmy świadomi naszej wewnętrznej duszy i tego,

co tworzymy i manifestujemy w sobie, 

a co odbija się w nas na zewnątrz.

Mistrz jest rzeczywiście tak spełniony

 i zrównoważony w sobie, że wszystko,

 co się w nim odbija, jest natychmiast rozpoznawane,

 a następnie przepracowywane i przekraczane.

Dodałbym jeszcze: transmutowane. 

Na przykład energia gniewu, 

dzięki mocy prawdziwego przebaczenia i miłującej łaski, 

zostaje przetransformowana w radość i miłość.

W ten sposób zmienia formę.

 Gniew nie jest zaprzeczany. 

Jest on rzeczywiście uznawany i dziękuje się mu za to, 

co odzwierciedla w nas samych, 

a następnie zadaje się pytanie: 

Gdzie jestem zły? Gdzie trzymam złość 

(która może nie jest wyrażona otwarcie,

 ale tłumiona, aż pewnego dnia się zagotuje i wyleje).

 Co muszę przebaczyć sobie i innym?

 Gdzie nie zaprzeczam własnemu cieniowi, 

ponieważ boję się spojrzeć głęboko w ranę?

Tak często wytykamy palcami tych, 

którzy prowadzą wojny - ale czy nie jest tak, 

że wojna tak często toczy się w nas samych 

i odbija się na naszych relacjach? 

Czyż nie jest tak, że często mówimy najbliższym rzeczy, 

których nigdy nie odważylibyśmy się powiedzieć obcej osobie, 

a nawet tym, z którymi pracujemy i dla których pracujemy?

Powtarzam: nie można tworzyć pokoju, 

jeśli w nas samych panuje wojna! 

Dlatego właśnie ludzkość raz po raz ponosi porażki 

w tworzeniu sztucznego pokoju.

Są tu dla nas wszystkich głębokie 

i dogłębne lekcje najwyższego mistrzostwa.

Kiedy trójwymiarowość staje się dla Ciebie wyzwaniem, 

zanurz się głęboko w sobie i zadaj sobie pytanie: dlaczego?

Następnie wejdź głęboko do komnaty swojego Świętego Serca i Duszy, 

a potem idź i rozpuść te zarzuty, rozwiąż to, co się pojawiło.

 Idź i usiądź z tym cieniem, i zapytaj go:

 "Co mi odzwierciedlasz? 

Dlaczego ci zaprzeczam? 

Czego próbujesz mnie nauczyć? Jak mogę cię kochać?".

A przekonasz się,

 że najgłębszy cień, po rozwiązaniu,

 rozpuszczeniu i pokochaniu w transcendencji,

 otwierają się reflektory Nieba, 

abyś mógł doświadczyć jeszcze większego Światła 

i więcej niż ta bezwarunkowa miłość!

Serce otwiera się: "Dziękuję! Kocham cię!"

JESTEM MIŁOŚCIĄ i JESTEM KOCHAJĄCY!"

JESTEM BOSKĄ MIŁOŚCIĄ I DAJĘ MIŁOŚĆ!

Transcendencja oznacza, że jestem miłością, 

widzę i czuję tylko miłość! Jestem Zrównoważony! 

Jestem w Pokoju! Jestem wolny!

Wszyscy jesteśmy uwalniani, 

by być po prostu naszym prawdziwym Ja Duszy 

i żyć naszą Prawdą Duszy z bezwarunkową miłością.

W najwyższy i najlepszy sposób, dla najwyższego dobra wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz