Ja: całe życie oglądaliśmy filmy o paranoikach chcących zniszczyć świat,
choćby zabawny Fantomas, ale nikt nie wierzył w nie myśląc o zabawie,
a teraz się okazuje to prawdą...
Marta: A przecież autorzy tego filmu, jak również ten chłopak,
który go zamieścił i przetłumaczył, wmawiają nam,
że to jakieś złe siły się na nas zawzięły i nam tego wirusa zesłały.
Żeby nam zaszkodzić, żeby doprowadzić do depopulacji, zniszczyć ludzkość.
A tymczasem ten wirus jest dobrodziejstwem,
bo poruszył zastałe, zgniłe warstwy ludzkiej świadomości.
Kiedy mam do czynienia z tego typu materiałami,
które budzą strach i nieufność do czegoś, wiem,
że to właśnie pochodzi od złych sił, jeśli w ogóle o czymś takim można mówić.
Biorą się raczej - jak mówi Adamus - "z podszeptów ego".
Brzydzę się takimi teoriami. I bardzo Cię proszę,
żebyś mi takich obrzydliwości nie przysyłał.
Od dawna Cię zresztą proszę, a Ty mi i tak ciągle przysyłasz.
Dlaczego?
Ja: Bo ja najpierw dowiaduje się wszystkiego i dopiero wyciągam wnioski,
bo dla mojej małżonki jest tylko plus lub minus, i nie uznaje usprawiedliwień...
Marta: Dowiedziałeś się już dawno na temat teorii spiskowych?
I co? Jeszcze nie wyciągnąłeś wniosków?
Ja: Że się na ogół sprawdzają?
Myślę może naiwnie, ale wierzę w człowieka
i rozumiem co kim powoduje,
z kryminałów lubiłem klasykę, która do końca poznawała motywy,
ale nie osądzała tylko po podejrzeniach, a jestem realistą
i wiem kto prowadzi wojny, a kto jest uch ofiarą...
Kto wymyślił Pandemię i kto na niej korzysta...
Marta: Wątpię.
Ja: wojna jest teorią najpierw spiskową, a potem staje się praktyką,
tak samo inne sposoby depopulacji w celach zysku lub zarobku,
niby to nie to samo, ale skutek ten sam w praktyce już okropny...
Marta: I o czym Ty mówisz? Na jakim to jest poziomie?
Po co czytasz Shoudy? Po co?
„Jako Mistrz patrzycie na energię całości przekazu,
na dynamikę energii całości. Planeta chciała się zmienić.”
Zmiana, którą dostrzegłem, to zmiana istotna,
gdyż patrzyłem z mojej wyższej perspektywy,
nie wikłając się w teorie spiskowe, w różne inne bzdury, fakty i całą resztę.
Zresztą „fakty” nie są tak naprawdę faktami.
Z mojej perspektywy istotną zmianą, która zachodzi obecnie na planecie,
jest ogromny, skokowy wzrost świadomości.”
Ja: Pamiętam też i Twoje rozczarowania teoriami Adamusa
i własnymi zderzeniami z bolesną rzeczywistością...
Po co czytam? Bo daje nadzieję, a nie straszy,
a inne pomagają zrozumieć co się dzieje i kroi..
Marta: Moje rozczarowania dotyczyły bardziej mnie samej, aniżeli teorii Adamusa.
Pomagają Ci zrozumieć co się dzieje? Takie filmiki jak ten z tą babą?
Ja: Dla mnie liczy się teoria w praktyce, a 'Baba' inteligentnie precyzuje podejrzenia
co jedni ludzie potrafią i planują innym jak w komorach gazowych Auschwitz.
Marta: Wstyd.
Ja: Przecież wszyscy mówią, że musi bagno wypłynąć,
aby zostało ujawnione, to nie oznacza, że masz się kąpać w nim z lubością
Marta: Właśnie. A Ty najwyraźniej kąpiesz się z lubością. I to jaką!
Ja: Ale jak innym otworzyć oczy? czytać przed snem Adamusa,
aby się naśmiewali, że to nie prawda?
kąpią się ci co zawsze chcą zemsty...
czy znasz jakąś moją agresywną ocenę?
Marta: Skoro tak Cię obchodzą inni, to pracuj nad sobą, stań się oświecony,
jak Tolle, i wtedy będziesz miał im naprawdę coś do powiedzenia.
O sobie. A nie od głupiej baby. Od siebie.
Ja: Poco innym oświecony Tole, słuchają go jak bajki w kościele
Marta: Nie, on jest dla nich wzorem.
Ja: z matematyki wiem, że wzór trzeba zrozumieć zanim naśladować...
Marta: Inaczej mówiąc, trzeba zrozumieć siebie, a raczej Siebie.
O tym właśnie mówię.
Ja: No cóż są ludzie, którzy otrzymując rożne kwiaty wiedzy informacji
i składają z nich bukiet zrozumienia i tacy, co je dobierają,
do wcześniej wymyślonego bukietu,
a resztę do kosza wrzucają i zawsze to możesz zrobić....
Marta: Fakt. Zawsze mogę wyrzucić do kosza zanim przeczytam czy obejrzę.
Wystarczy, że się zorientuję, z czym mam do czynienia.
Wyrzucam i nie dyskutuję. To jest myśl.
Po co mam zgłaszać pretensję, że znowu mi coś przysłałeś
z obszaru starej energii, do której nie chcę się cofać.
Kasuję i tyle.
Ja: No właśnie, ja osobiście co się pojawia przeglądam, pytam czy użyć itd.
bo wiem z Agni, że wszystko co do mnie przychodzi jest posłane,
intuicyjnie dobieram zdania, słowa i info zdjęcia
i sam też piszę to co mi posłane z góry jako 'wenę'
Dobrej nocy!
Marta: Najłatwiej zgonić na górę.
Ja: To nieporozumienie, bo lata byłem ćwiczony wedle kodów czuciowiedzy
Agni Jogi, a za nim nabrano do mnie zaufania, co do zasad posłuszeństwa,
to tak jak w wojsku, dopiero po wielu próbach spadła na mnie ta niby wena
na której były zapisane kody, a co ludzie odbierali i jak mi sami mówili
czuli jako dreszcz potwierdzenia przy czytaniu i nie ważna była treść ani forma,
co umieszczenie ich w słowach, a to wszystko na mnie spadło
w 2007 po 8 latach naszej znajomości i wyjazdu z W-wy
dopiero po latach medytacji to tylko Tobie mogę zdradzić,
że widziałem te kody, a gdy o nich myślałem patrząc w Słońce
i widziałem jak do mojego stanu medytacyjnego wchodzą we mnie
albo spływają jak po innych ludziach, bo każdy z nas przechodzi inną drogę,
ja nie byłbym w stanie być na Twojej i podobnie, ale z Tobą mogę o tym mówić,
co inni uważają za fantazje, dlatego rozumiem Jeffreya jak on odbiera Adamusa,
jako jeszcze bardziej zaawansowanym sposobem i udzielania ciała jako przekaźnika..
dlatego słucham Adamusa i wiem, że tak jak on, jak i Kryon
są najbliżej częstotliwości Źródła.
https://tamar102a.blogspot.com/2021/01/aktywacja-podwojnych-liczb.html
Uwielbiam tego bloga - on przemawia z poziomu Spokoju, Intuicji, Rozpoznania. Jestem teraz bardziej za "Ja" :). Gdyby nikt nie wchodził do króliczej nory, te dzieci nadal by tam były.I wciąż wraca pytanie, DLACZEGO Adamus namawiał do głosowania na Obamę? Są też inne.....
OdpowiedzUsuń