wtorek, 24 grudnia 2019

Zasadnicze pytania

Obraz może zawierać: roślina, drzewo i na zewnątrz

Jak wejść do jaskini swojego wnętrza serca ciała?
Jak to zrobić, aby być w dwóch miejscach na raz?

Jak rozbić dźwiękoszczelną szybę za sobą w samochodzie,
Aby usłyszeć intuicyjny głos tego wiecznego ciała pasażera?

Każdy sam musi to zrobić w sobie, bo nie ma jednej drogi,
Ten świat jest oceanem zmieniającym się za każdym razem.

A my, żeby nie zwariować, robimy wokół siebie ograniczenia,
Staramy się w nich jakość przeżyć, ale teraz się one rozpłyną.

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Przypowieść o lustrzanej komnacie.

Uczeń zapytał mistrza:
– Mistrzu, czy świat jest wrogi dla ludzi? Czy niesie zło czy dobro?
– Opowiem ci historię o tym, jak świat odnosi się do człowieka, – powiedział mistrz. 
– Był sobie kiedyś wielki król, który kazał zbudować piękny pałac. 
Było tam wiele wspaniałości. 
Wśród różnych cudów i ciekawostek w pałacu było komnata, 
w której wszystkie ściany, podłoga, drzwi, a nawet sufit – były zrobione z luster. 
Osoby wchodzące do komnaty w pierwszej chwili nie zdawały sobie sprawy, 
że stoją przed lustrami – tak bardzo zacierała się granica między światem rzeczywistym 
a odzwierciedlonym. Ponadto ściany komnaty zostały tak zbudowane, 
że na każdy dźwięk odpowiadało echo. Gdy ktoś pytał: „kim jesteś?”
- słyszał w odpowiedzi z różnych stron, „kim jesteś?… kim jesteś?…, kim jesteś?…”
Pewnego razu do komnaty dostał się pies i zamarł w zdumieniu pośrodku, 
otoczony sforą psów ze wszystkich stron, a także z dołu i z góry. 
Pies na wszelki wypadek ostrzegawczo pokazał kły 
i wszystkie odbicia odpowiedziały mu tym samym. 
Pies zawarczał. Echo odwzajemniło głośnym warczeniem. 
Pies szczekał coraz głośniej. Echo też. 
Pies biegał tam i z powrotem, próbując ugryźć odzwierciedlające się w lustrach psy, 
jego odbicia też biegały i gryzły. 
Rano królewska służba znalazła wycieńczonego, 
nieprzytomnego psa, otoczonego przez setki nieprzytomnych psów. 
W komnacie nie było niczego, co mogłoby zagrozić psu, prócz jego własnego odbicia.
– Bo widzisz – powiedział na koniec mistrz – świat nie jest ani dobry, ani zły sam w sobie. 
Wobec człowieka świat jest obojętny. 
Wszystko, co dzieje się wokół nas jest tylko odzwierciedleniem naszych myśli, 
uczuć, pragnień i działań. Świat to jedno wielkie lustro.”


Gdyby się pies nie ruszał i nie warczał szczerząc kły,
Nie byłoby ruchu i całego zamieszania, tylko on sam ...

Tego uczy Budda, tao i wszelkie medytacje umysłu,
Bo to nie ty grasz rolę przestraszonego psa tylko ego.

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Nie lepiej wtedy przestać patrzeć i wyłączyć inne zmysły,
Powoli cofając się wycofać się z sali luster umysłu ego...

Zanim do niego wejdziemy po urodzeniu,
Musimy podobnie widzieć i się doń dostroić.

 https://66.media.tumblr.com/003a758da61a9d4c42013ead9ab31fe7/tumblr_o690cj57ch1rj9sw5o1_500.gifv?fbclid=IwAR0anu38QDfOdEZl1dHOnqtx3zo5N3ySh5HSNU34HxhCHnQrxjyOY-AtiEw

Jest to pierwsze rozwiązanie jako pewne wycofanie z ekranu postrzegania,
Następny krok jest trudniejszy, bo to oddanie się duchowi gdy pozwalamy.

Właśnie tak odbieramy innych na ekranie i zaczynając żyć,
Od niemowlęctwa, tak tworząc iluzję, a ponoć i odwróconą.



To zgranie jak powyżej umysłu i podświadomości konia,
Wtedy, gdy razem poddają się sugestii wspólnego ducha ...

A gdyby?

Obraz może zawierać: tekst

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz