Boże narodzenie? To symbol narodzenia dzieciątka duszy w nas!!!!
W niczym nie ujmując 'nie świętemu' narodzeniu: ciała z ciała,
Przecież w Biblii mówi się wyraźnie o grzechu i bólu rodzenia.
Bo takie są konsekwencje jako wypędzenie z Raju Adama i Ewy,
Za nieposłuszeństwo wedle co do nadanych w Raju boskich praw!
Stąd zamiast poczucia miłości rodzi się strach i zwątpienie,
Za sprawą nieposłuszeństwa wolnej woli względem Stwórcy.
Jedno z drugim kupy się nie trzyma, albo mamy wolną wolę,
Albo nie i Bóg stworzył nas na swoje okrutne podobieństwo.
'Bóg jest miłością', krzywą gębą gadają niektórzy jego pośrednicy,
Zagarniając procent dochodu ze sprzedaży np. dewocjonaliami ....
Same Święta powinny dotyczyć nie tego bolesnego porodu jako kolejnego tu ciała,
Ale uwolnienia się od Samsary, przez sam akt stworzenia dzieciątka ducha w sobie.
Moje przekonania są moje i nie zmieni ich halucynacja przekonań innych,
A gdy zaczynamy się domyślać, że jesteśmy manipulowani to rodzi się bunt.
Nie ten przeciwko Stwórcy, jako kolejna bajka o Lucyferze,
Ale ten nasz przeciw zachłanności jednych względem innych.
No właśnie nie przegap...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz