Od zarania czasów róże
symbolizowały Boga, ponieważ ten kwiat jest
doskonały w stworzeniu. Gdy ten pachnący kwiat
kwitnie jego pąki otwierają się stopniowo
odsłaniając po kolei swoje płatki ukazując piękne
warstwy… symbolizują duchową mądrość budującą się w
życiu ludzi. Człowiek również budzi się stopniowo.
Silny i słodki zapach róży przypomina słodycz potężnej miłości, która jest esencją Boga. Nic dziwnego, że wiele cudów i spotkań z aniołami i istotami boskimi w całej historii wiązało się z różami. Zapach róż to potężne pola energii, które wibrują z wysoką elektryczną częstotliwością, najwyższą ze wszystkich kwiatów na Ziemi. Energia aniołów również wibruje z dużą szybkością, toteż anioły mogą łatwiej łączyć się z różami niż z innymi kwiatami o niższych częstotliwościach wibracji. Róże pojawiły się we wszystkich religiach świata jako symbol cudownej miłości, w starożytności oznaczały wieczną miłość. Chrześcijanie postrzegają róże jako przypomnienie Edenu, który odzwierciedlał Plan Boga zanim go jeszcze zniszczył grzech. Hindusi i buddyści widzą róże jako przejaw duchowej radości. Muzułmanie widzą je jako symbole ludzkiej duszy. Poganie używali róż, aby pokazać swoje serce. W Chrześcijaństwie zapach róż zwany jest zapachem świętości, ponieważ wskazuje na obecność świętości duchowej. W Islamie zapach róży reprezentuje świętość ludzkich dusz. Jeśli zapach róż przenika powietrze, a w pobliżu nie ma róż znaczy twój anioł przesyła ci duchowe przesłanie, rozejrzyj się dobrze i zaobserwuj co się wokół ciebie dzieje.
Róże służą jako
symbole Matki Boskiej, donoszą to ludzie, którym się
objawiła Maryja podczas cudownych objawień.
Maryja - “mistyczna róża” lub “róża bez kolców” (Chrześcijanie wierzą, że w Edenie róże były bez kolców). Kolce pojawiły się, kiedy ludzie zaczęli kroczyć w złym kierunku, obrali “grzech”. Maryja odegrała ważną rolę w boskim planie odkupienia świata. I nie była to taka sobie “sierotka Marysia”, która wcześniej straciła rodziców, wychowywała ją świątynia. Długo przygotowywała się do tego wcielenia by być Matką Jezusa.
Już wcześniej służyła
na Ziemi jako kapłanka Najwyższego Boga. To w tym
wcześniejszym wcieleniu rozpaliła ogień piątego
promienia, który jest przepływem Bożej Energii z
płaszczyzny Ducha do płaszczyzn materii (to było
jedno z jej ważniejszych wcieleń). Nauczyła się w
swojej ziemskiej świadomości tego, co już wiedziała
jej dusza z jeszcze wcześniejszych wcieleń... że
choroby, rozpad i śmierć są spowodowane zatrzymaniem
przepływu światła w pewnym momencie w czterech
niższych ciałach człowieka… wiedziała, że to
zapchanie energii może wynikać z niewłaściwego
użycia świętego ognia z powodu jego negatywnej
karmy. Również wiedziała, że lekarstwem na to jest
harmonia przepływu światła w niższych ciałach
człowieka i nie było jej to obce, że odwrócenie
procesów śmierci i rozkładu następuje przez spiralę
płomienia zmartwychwstania w kielichu serca.
Teraz w przeddzień Epoki Wodnika ludzie powinni znać tą prawdę i tu widzimy, że wcieliła się jeszcze raz i stawiła czoła siłom zła. Utrzymała duszę nienaruszoną i czystą, aby mogła przyjąć Światło Chrystusa w godzinie narodzin jako Jezusa Chrystusa w Epoce Ryb, który był Awatarem tej epoki.
Już samo to, że Maryja
przyjęła tak wielką energię znaczy, że i Ona nie
była energetycznie słaba, bo inaczej nie byłoby to
możliwe (podobne przyciąga podobne), musiała być
bardzo silną kosmiczną energią. Przez to wcielenie
Maryja otworzyła jeszcze trzy wyższe promienie
powiększając swoje światło. Tych informacji nie
dowiecie się w kościele... jak również przekręcone
są słowa różańca, podobnie jak “Ojcze nasz”.
Wszystkie te promienie (8 promieni) prowadzą z powrotem do jednego Źródła, życia całej naszej istoty.
Różaniec Matki Boskiej
jest potężną modlitwą, równoważy energie Ojca i
Matki w nas. Dotykamy nim kosmicznej siły wewnątrz
mężczyzny i kobiety, łączymy się z Kosmiczną Energią
Kundalini (która jest już na bardzo wysokim poziomie
- nie mylić z poziomem naszej ludzkiej Kundalini),
ale do tych tematów trzeba dorosnąć i wpuścić do
własnej świadomości ten promień prawdy.
Najsłynniejszym cudem Maryi z udziałem róż było wydarzenie w Guadalupe (rok 1531). Różaniec oznacza “koronę róż” - koraliki służą do skupienia umysłu podczas modlitwy. Różaniec nie jest czymś nowym, który wymyślili katolicy… już hindusi od dawna nosili ze sobą sznury koralików służące im do modlitw.
Wszystkie róże
symbolizowały miłość Bogu, ale różne kolory róż
symbolizują różne koncepcje duchowe (nasze poziomy
wzrostu duchowego). Róża składa się z wielu
połączonych ze sobą płatów, które mają kielichowy
kształt. Róże wielopłatowe są już bardziej
rozwiniętym kwiatem niż inny kwiat róży, zwany
hibiskusem, który jest też potężnym symbolem
duchowym, róża to bardziej zaawansowana jego forma.
Symbolizuje otwarte naczynie duszy, otwierające się
na wpływ Boga.
Piękny zapach róży to ukryte złote serce zamknięte w jej płatkach, stąd w wielu religiach (hinduizm, islam…) płatki róży służą do różnych świętych rytuałów, a mistycy często mówią - “tajemnica jest ukryta w róży”.
Dusza ludzka, która
wzrasta na wyższe poziomy duchowe również zaczyna
otwierać swoje płatki czakr, znaczy dojrzewa i
otwiera się.
Czakry są kwiatami naszej duszy, które człowiek utożsamia z kwiatami lotosu i róży. Nasze przebudzone czakry mają przepiękne formy. My ludzie też mamy swój mistyczny duchowy ogród… i jakie tam znajdziemy kwiaty zależy to tylko od nas, to my jesteśmy ich ogrodnikiem. Lecz niestety, dużo ludzi nie wierzy w czakry... i nawet nie wiedzą, ile tracą… ale któregoś dnia przebudzą się… i przetrą oczy ze zdumienia - jakie cuda noszą w sobie.
1). Białe róże to
czystość i świętość.
2). Czerwone róże to pasja i poświęcenie. 3). Żółte róże to mądrość i radość. 4). Różowe róże to wdzięczność, spokój, bezwarunkowa miłość. 5). Purpurowe róże to podziw, zmiany na lepsze. 6). Złote róże to doskonałość, wyzwolenie, duchowa moc, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Unia między Bogiem i człowiekiem. To tak w skrócie, jeżeli chodzi o kolory róż. Osobiście dodam od siebie, że w moich pozaziemskich mistycznych podróżach w tych boskich ogrodach oglądałam jeszcze niebieskie róże, zrobiły na mnie niesamowite wrażenie.
A ja, ofiaruję dzisiaj
Wam
wszystkim ludziom na tym globie trzy róże z boskim błogosławieństwem czerwoną - różową i złotą… poprzez Waszą pracę, miłość do wyzwolenia, zmartwychwstania i przebudzenia się w Sercu Boga.
Vancouver
3 Nov. 2019 WIESŁAWA |
Ja dołożę jeszcze taką, której nie znamy,
Zieloną różę - dla naszej Matki Natury...
Aby się wtopiła w trawę niewidzialnie.
Bo wam to powiem, że to ona tego konia,
Podesłała mając okazję mnie podziękować,
Nie wiem za co, bo ja zawsze o nią dbałem,
Oczywiście i na tyle, ile sam mogłem,
Gdy jadę na te z Nią spotkania do lasu.
Marek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz