Ludzie noszą maseczki
nie tylko w czasie
rozdarcia zasłon światów
kiedy się ukrywają
przed niewidzialnymi…
ludzie mają wiecznie uśmiechnięte maseczki
...na swoich smutnych twarzach
aby tylko świat nie zauważył
ich łez, westchnień
aby nikt nie widział udręki ich serc…
niech ich świat widzi inaczej
że są tacy silni i mocni
-i zakrywają swoje twarze
kłamstwem i fałszem
-aby tylko inni im zazdrościli
że potrafią być lepsi
bardziej szczęśliwi
…że potrafią lepiej żyć
więcej kochać
i mają w sobie
wszystkie lepsze przymioty.
A ja pokazuję światu
swoją prawdziwą twarz
-nie ukrywam bólu i cierpienia
-nie ukrywam łez i rozczarowania
-nie ukrywam złamanego serca…
jestem żywą relacją tego
co dzieje się w człowieku
-kiedy boli go serce
-kiedy omdlewają mu nogi i ręce
-kiedy jego dusza jest w rozterce
...bo ją znowu Bóg opuścił
znowu się gdzieś chowa
i każe być człowiekowi
samemu… na tej suchej pustyni...
i w takiej chwili nie mam tej maski
i fałszywego uśmiechu
moja prawda jest naga
-dlatego moi wrogowie
często cieszą się
widząc łzy w moich oczach
lubią, kiedy jestem taką
przerażoną ofiarą…
znaczy, że też nie mają mocy
...jakie im się marzą pod ich maskami
i lubią patrzeć na moją zapłakaną twarz
udają tylko wielkich myśliwych
-ale nie mają odwagi
popatrzeć w moje roześmiane oczy
bo są toporem na ich serca.
Ale ty musisz wiedzieć
-obie te moje twarze
zapłakana i roześmiana
prawdę ci powie
-a ta prawda będzie naga
...bo to rdzeń mojej duszy
przemawia przeze mnie
-czyste jestestwo człowieka
a na jego twarzy rysuje się
prawdziwy obraz jego życia
-jego prawda o tym świecie
-i jego odwaga
-że mimo wszystkiego
podnosi się każdego dnia
razem ze wschodem słońca
i przemierza dalej tą ziemię
...bez względu na to
co go tam czeka.
To jest bycie
prawdziwym człowiekiem
-kiedy twarz człowieka wyraża
wszystkie uczucia jego duszy.
Vancouver
10 Jan. 2023
WIESŁAWA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz