Judyta Kusel:
Jhttp://www.judithkusel.com
Te ostatnie kilka dni były dla mnie tak otwierające serce,
że moja dusza jest wypełniona wdzięcznością.
Od 2008 roku, kiedy zaczęło się moje nowe życie,
zostałam skapitulowana w zupełnie nowy sposób życia i życia,
ponieważ teraz widziałam i doświadczałam życia w inny sposób,
pracując z energią i polami energetycznymi,
kręgosłupem ziemi,
otwierając starożytne piramidy kryształowe,
krystaliczne siatki energetyczne, itp.
a z tym wszystkim możliwość wykonywania moich Czytań Duszy
i pobierania kosmicznych informacji.
Była to jednak samotna droga,
ponieważ rodzina nie rozumiała,
straciłam przyjaciół,
nie miałam domu, nic poza tym, do czego wiedziałam,
że jestem powołana,
aby robić i być,
i podążać za tym powołaniem i wewnętrznym przewodnictwem,
nawet jeśli nie zawsze rozumiałam,
dokąd mnie to prowadzi.
Nie mogłem łatwo podzielić się z nikim,
ponieważ niewielu było na to otwartych.
Od Bożego Narodzenia naderwałam ścięgno w kolanie,
a kiedy to się pogorszyło, powiedziano mi, żebym odpoczęła.
Rzeczywiście, byłam przemęczona i zdałam sobie sprawę,
jak bardzo, dopiero gdy pozwoliłam sobie odpocząć.
W rezultacie nie mogę prowadzić samochodu - ja,
która byłam tak niezależna
i przyzwyczajona do robienia wszystkiego na własną rękę!
Wtedy pojawiły się ludzkie anioły w postaci przyjaciół,
którzy nie tylko odwiedzili, ale zaoferowali,
że zabiorą mnie do miasta,
żebym mogła zrobić bardzo potrzebne zakupy, pójść do lekarza itp.
i sprawdzili, czy wszystko ze mną w porządku.
Sąsiedzi z sąsiedztwa, fryzjerka wysyłająca po mnie męża.
Nawet podwózka na poniedziałkowy sonar, już zorganizowana.
I przyjaciele gdzie indziej, którzy byli ze mną w duchu.
Kulminacja nastąpiła wczoraj, w chwili,
gdy troje z nas podzieliło się wspólnym uściskiem,
jedności, podziwu i jedności.
Wszystko to było dla mnie ogromną lekcją,
aby nie zawsze dawać, dawać, dawać,
ale także być chętnym i otwartym na otrzymywanie z wdziękiem i łaskawością!
W tym doniosłym czasie,
wszyscy jesteśmy przyciągani razem
jako lightworkerzy,
abyśmy mogli pracować razem jako jedność!
Systemy wsparcia wpadają teraz na miejsce,
abyśmy mogli razem z wielką miłością współtworzyć Nowy Złoty Wiek!
Tutaj w Południowej Afryce,
wszyscy jesteśmy ciężko doświadczani
przez trwające przerwy w dostawie energii elektrycznej.
Jednak widzę, że ludzie łączą się jak nigdy dotąd.
Dzielę się tym,
ponieważ w miarę jak sprawy będą się rozwijać w tym roku
i pojawią się wyzwania,
pamiętajmy o tym:
Wszyscy jesteśmy ludzkimi aniołami z tylko jednym skrzydłem:
Możemy latać tylko pomagając sobie nawzajem!
I tak, kontynuuję odpoczynek,
ponieważ moje wyższe przewodnictwo mówi,
że jestem przygotowywany do większych rzeczy.
Ale co więcej,
robię to w towarzystwie niebios i na skrzydłach Boskiej Miłości.
Kilka razy zostałem zabrany do Świątyni Świątyni w Luksorze,
aby zobaczyć cuda Nowego Wieku i Arkę Przymierza.
Skrzydlate dyski słońca powróciły.
Czekają nas dramatyczne i całkowite zmiany.
Wszystko jest tylko Miłością,
gdy poruszamy się głębiej w sercu
i odnajdujemy siebie nawzajem na poziomie duszy,
we wspólnotach Światła, współtworząc Nowy Złoty Wiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz