sobota, 26 grudnia 2020

John of the Cross: Dla całego piękna może być


 



Święty Jan Istnieje wiele powodów, dla których to wspaniałe stwierdzenie o duchowej tęsknocie św. Jana od Krzyża, szczególnie o tej porze roku.

Ale zamieszczam je, aby towarzyszyć wspomnieniu Grupy Arkturyjskiej o "ciemnej nocy duszy", z której wywodzi się określenie św. (1) Św. Jan odnosi się do swojej "ciemnej nocy", przemijając, tutaj:

Bez oparcia musicie Go szukać...
bez twarzy i formy, samotnie -
degustując tam coś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

Dla całego piękna może być
Przez św. Jana od Krzyża


Z Willis Barnstone, trans., Wiersze św. Jana od Krzyża. 

Nowy Jork: New Directions, 1972; c1968.

Dla całego piękna może być
Nigdy nie wyrzucę mojej duszy;
tylko za coś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

W delektowaniu się skończoną radością
najwięcej można się spodziewać
jest osłabienie i zniszczenie naszego smaku,
pozostawiając podniebienie zniszczone;
dla całej tej słodyczy może być
Nigdy nie wyrzucę mojej duszy;
tylko za coś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

Hojne serce nigdy nie będzie się przejmować
żeby się rozstać;
nie będzie krowiony
jeśli gdziekolwiek jest przejście,
ale wyruszyć na najtrudniejszą drogę;
nic nie może spowodować jej nieszczęścia,
i z wiarą wznoszącą się jak chmura
żeruje na czymś, czego nie wiem.
że może się to zdarzyć przypadkowo.

Ten, kto cierpi z powodu bólu miłości
od kontaktu z istotą świętą
odnajdzie się w porzuceniu starych gustów
i zabijając resztki wszystkich smaków...
jak ten, który gorączkowo odrzuca jedzenie, które widzi,
choć tęskni za czymś, czego nie wiem.
że może pojawić się przypadkowo.

Nie bądź zdziwiony tym wszystkim,
i niech twój smak pozostanie martwy
bo zaprowadzi cię to do łóżka zła
z dala od wszelkiej błogości;
Bo każda żywa istota jest postrzegana jako
nieustannie i samotnie
i żywi się czymś, czego nie wiem.
że może pojawić się przypadkowo.

A kiedy wola poczuje się
znak boskości,
to nie może być spłacone przez żadnego człowieka;
tylko Pan może uleczyć ciemność;
Jego piękno jest w takim stopniu
aby być widzianym tylko przez wiarę,
smakował w czymś, czego nie wiem
że można przyjść na losowo...

Z takim kochankiem jak Pan
powiedz mi, czy będziesz cierpiał,
bo Jego miłość jest pozbawiona smaku
wśród rzeczy dokonanych na tym świecie.
Bez oparcia musicie Go szukać...
bez twarzy i formy, samotnie -
degustując tam coś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

I nie patrzeć na swoje wewnętrzne oko
(choć o znacznie większej wartości)
by znaleźć wśród radości ziemi
szczęścia i ekstazy;
bardziej niż całe piękno może być
lub mógł być lub może być teraz,
jeden żeruje na czymś, czego nie wiem.
że można przyjść na losowo...


Kto dba o to, by robić, co w jego mocy
powinien szukać tego, co jeszcze można zyskać,
a nie to, co już jest uzyskane,
a on zobaczy wyższy herb.
I tak, aby osiągnąć najwyższy szczyt
Zawsze będę się przemieszczał
aby przejść w dużej mierze do czegoś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

Na ziemi nigdy nie wolno ci polegać
na temat tego, co rozumieją zmysły
albo całą wiedzę, jaką posiadasz,
chociaż podnosi się bardzo wysoko.
Nie może być żadnej łaski ani piękna
zmusi mnie do wyrzucenia mojej duszy;
tylko za coś, czego nie wiem
że może się to zdarzyć przypadkowo.

Przypisy

(1) "Każda dusza w końcu przychodzi do wewnętrznego miejsca pozbawionego wszystkiego, na czym wcześniej można było polegać i od czego była zależna. Jest to "ciemna noc duszy" i może trwać przez jakiś czas. Chrystus nigdy nie może narodzić się w świadomości, która jest już wypełniona trójwymiarowymi wierzeniami, a ten etap podróży jest reprezentowany przez "brak miejsca w gospodzie". (Grupa Arkturiańska poprzez Marlyn Raffaele, 20 grudnia 2020, https://goldenageofgaia.com/?p=315803).

Dla wyjaśnienia: Święty Jan nie miał na myśli naprawdę ciężkiego czasu. Jak wskazuje Grupa Arkturiańska (powyżej), miał on na myśli czas pozbawiony zmysłów, sam, bez żadnego oparcia, jak opisuje Bernadette Roberts (poniżej):

"W doświadczeniu początkiem tego procesu (urzeczywistnienia Boga) jest zejście z obłoku nieświadomości, który, ponieważ jego dawne światło zgasło i pozostawiło go w ciemności, kontemplacyjny początkowo interpretuje jako boskie ukrycie. W sensie współczesnym, zejście chmury jest w rzeczywistości upadkiem ego-centrum, które pozostawia nas spoglądających w ciemną dziurę, pustkę lub pustą przestrzeń w nas samych. Bez zasłony ego-centrum, nie rozpoznajemy tego, co boskie; nie jest tak, jak myśleliśmy, że powinno być. ... [Bez zasłony ego-centrum musicie szukać Go -/bez twarzy i formy, sami]

"Od tego momentu musimy czuć się po ciemku, a specjalne oko, które pozwala nam widzieć w ciemności, otwiera się o tej porze [degustacja tam czegoś, czego nie wiem/co może się zdarzyć przypadkowo]. (Bernadette Roberts, "The Path to No-Self" w: Stephan Bodian, red. Timeless Visions, Healing Voices. Wolność, CA: Crossing Press, 1991, 131.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz